Bestsellerowa pisarka, którą pokochały miliony polskich czytelniczek, jest niesamowitym kameleonem jeśli chodzi o fabuły swoich literackich dzieci. Każdy bestseller, który wychodzi z pod jej pisarskiego pióra jest fenomenalny, kontrowersyjny, zaskakujący, chwytający za serce i bardzo emocjonalny. A w przypadku wydanego przez wydawnictwo Editio Red, „Rysunkowego Chłopaka”, którego miałam okazję przeczytać i muszę przyznać, że ta historia totalnie powaliła mnie na kolana. Ta powieść K. N. Haner totalnie mnie zaskoczyła. Nasza Królowa Dramatów potrafi pisać bestsellery. Chcecie wiedzieć, co takiego mnie zaskoczyło podczas lektury Rysunkowego Chłopaka? Zapraszam na recenzję.
Od kiedy poznałam bardzo dobrze twórczość oraz pisarski styl Kasi, to w sumie na ślepo mogę brać jej kolejne dzieło literackie. Po dobrych opiniach innych czytelniczek sięgnęłam po Rysunkowego Chłopaka. Już na samym początku lektury, fabuła tej książki zrobiła na mnie piorunujące zaskoczenie i zdałam sobie sprawę, że moja ulubiona autorka ma niesamowitą wyobraźnię, która jest wielką kuźnią do tworzenia niezwykłych historii, które bez jakiegokolwiek ostrzeżenia wciągają czytelnika bez reszty w swój magiczny świat, który w dużym stopniu pobudza w czytelniku podczas czytania bardzo silne emocje z nutą dreszczyku, jak przy wysokiej gorączce. Kasia zaskakuje mnie coraz bardziej, nie tylko literackim dzieckiem, które stworzy, ale również swoją niesamowitą wyobraźnią. Podkreślę to jeszcze raz. Historia w Rysunkowym Chłopaku była niespodziewana, nieprzewidywalna i bardzo zaskakująca, co fabuła „Ring Girl”. A emocje podczas czytania były po za moją kontrolą i wzbudzały szybsze bicie serca. Jeszcze żaden autor nie potrafił wzbudzić we mnie emocjonalnego armagedonu ( no może po za autorami kryminałów), lecz w literaturze kobiecej, to właśnie K. N. Haner robi to po mistrzowsku. Równie mocno potrafi wzruszyć do krokodylich łez swoich czytelników. W tym mnie. Taka właśnie jest Kasia. Mimo, że uwielbiam Kasię całym sercem, to czasem też nienawidzę za ogrom emocji jakie nam funduje. To za dużo. Jednak to lubię u Kasi mimo wszystko. A sama fabuła „ Rysunkowego Chłopaka” jest niczym rollercoaster pędzącym po wąskich torach 100/h. Ja na całe szczęście nie zginęłam podczas czytania. No cóż nie ukrywam, że ta książka jest takim wagonikiem pędzącym w rollercoasterze. A było blisko bym zeszła na zawał. Czułam też jakby moja dusza była rozrywana na milion kawałków. Takie emocje odczuwałam podczas czytania tej niesamowitej historii. Jednak wróćmy do samego początku.
Kiedy intensywnie wpatrujecie się w cudną okładkę, to zapewne zachwycacie się tym, iż będzie to bardzo piękna opowieść z wielką miłością w tle? Może będzie wam się wydawać, że to jest historia fantasy. Wcale nie będziecie mieć wrażenia, że to jakaś fantastyczna historia, nawet sama okładka nie wskazuje na to, że ma coś z fantastyką wspólnego. Sądzę, że historie fantastyczne są dla Kasi odległe jak na razie. Ona świetnie czuje się w literackim klimatach, które doskonale już znamy i kochamy. Mnie samej trudno było zobaczyć Kasię w tym gatunku literackim, a może w niedalekiej przyszłości zafunduje nam taką historię rodem z fantastyki. Czas pokaże... Nasza Królowa Dramatów kocha szokować i łamać wszelkie schematy w literaturze.
Na kartkach „Rysunkowego Chłopaka” mamy okazję poznać Dianę, główną bohaterkę, która jak na młodą dziewczynę jest bardzo wrażliwą osobą. Tak młoda osoba jak Diana powinna żyć pełnią życia. Świat stoi przed nią otworem. Jednak rzeczywistość jest zupełnie inna niż może się nam wydawać. O tuż życie Diany to jeden wielki smutek, ból i żal po stracie ukochanego brata bliźniaka, którego kochała ponad życie. Niestety okrutny los zabrał jej kogoś bliskiego. Dlatego Diana nie potrafi się pozbierać do tej pory po jego stracie. Gdy nie ta tragedia to zapewne Diana znalazła by w sobie wielką odwagę by ruszyć dalej i zacząć żyć pełnią życia. Właśnie dla niej tak by chciał jej brat. Jenak tak się nie dzieje, gdyż w jej życiu zachodzą kolejne komplikacje i to bardzo poważne. W wyniku nieprzewidzianej stłuczki z Vincentem, kolegą ze studiów, dziewczyna jak najszybciej musi zjawić się u lekarza, ponieważ z jej stanem zdrowia nie jest najlepiej. Więc nie wiele myśląc Vincent zabiera Dianę do kliniki, którą prowadzi jego ojciec. W tym miejscu, gdzie wielkie gwiazdy chcą wyglądać jak milion dolarów. Właśnie w tej klinice Diana poznaje Ryana. Starszy od niej mężczyzna, lecz kogo to obchodzi, wygląda niczym boski Adonis. Przystojny, pociągający, atrakcyjny, dojrzały. No ideał, o którym skrycie marzymy i o takim właśnie marzyła Diana. Lecz jest jedno, ale... Ryan naprawdę mógłby być doskonałym ideałem, gdyby nie jedna skaza, którą posiada. Mianowicie był żonaty. I właśnie to obchodziło naszą zakochaną Dianę najbardziej. Była zazdrosna o inną kobietę w życiu Ryana. Przecież to Diana kochała całym sercem Ryana. Ona i Ryan mieli żyć długo i szczęśliwie, razem na zawsze. Jak to mówią w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone, nieprawdaż. A właściwie dla niektórych zasad warto je złamać, bo przecież zasady są po to by je łamać. Jeśli nawet do tej pory było się wzorową i grzeczną dziewczyną.
Jak w każdej książce Kasi Haner jej bohaterowie, których wykreowała jej bujna wyobraźnia mają zawsze pod górkę. Tak samo jest w przypadku głównych bohaterów „Rysunkowego Chłopaka”. A tym bardziej grzeczne, miłe i bardzo wrażliwe dziewczęta, takie jak Diana, która wchodzi do głębokiej i wartkiej rzeki, jaką jest czarny i bardzo trudny świat życia dorosłych ludzi. Życie dziewczyn, które dopiero wchodzą w dorosłe życie, albo do końca go nie rozumieją, bo jest zbyt mroczny i skomplikowany dla nich. Ale niezwykle fascynujący. Życie właśnie takich dziewcząt można bez trudu porównać do tornada. Jest gwałtowne i silne, kiedy pojawiają się wielkie zmiany. Lecz gdy nie nadchodzi to w ich życiu jest spokój. Właśnie w życiu Diany panuje takowe tornado. Nieoczekiwanie pojawia się wielkie uczucie, które być może zwiastuje wielką miłość. A jeśli pojawia się uczucie, to również musi być mężczyzna. Mężczyzna, niczym z Raju, który podaruje jej zakazany owoc w postaci bezgranicznej miłości aż po grób. W przypadku zauroczenia Diany Ryanem jest bardzo silną pokusą, która smakuje najlepiej. Diana dla uczucia jakie żywi do Ryana jest warte każdej ceny. Dlatego Diana popełnia taki sam błąd, jak biblijna Ewa. Zrywa zakazany owoc z drzewa w Raju, nie bacząc na konsekwencje, kosztuje kawałek jabłka. To co wydarza się potem jest bardzo przerażające.
Jednak już spieszę was uspokoić byście się nie martwili. W tej powieści Kasia naprawdę zaszalała i przy niektórych scenach doprowadziła mnie do stanu przed zawałowego, a to nic w porównaniu do samego zakończenia historii opisanej na kartkach „ Rysunkowego Chłopaka” jest niedowierzająco- zaskakujące. Nigdy nie sądziłam, że to co już zdążyło się wydarzyć w fabule książki, może się skończyć tak niespodziewanie.
Ta powieść zaskoczyła mnie tak niespodziewanie i szokująco, że ... Nie mogłam dopuścić do siebie myśli, że to właśnie tak się skończyła ta historia. No, co tu dużo mówić, Wielkie Brawa dla Kasi. Świetna książka. Kasia potrafi pisać o emocjach jak nikt inny w literaturze kobiecej. W jej książkach jest niesamowita adrenalina, emocje, uczucia, które bez reszty porywają czytelnika podczas lektury. A ta książka to bardzo emocjonalne LOVE STORY. Dlatego chciałabym wam Polecić „Rysunkowego Chłopaka”, ponieważ warto sięgnąć po tę powieść. Zachęcam do lektury!!!