Mama od tortur recenzja

Ekstremalny poziom okrucieństwa

Autor: @zaczytanaangie ·1 minuta
2023-04-04
Skomentuj
2 Polubienia
Czasami zastanawiam się, dlaczego niektóre zbrodnie przechodzą bez echa, a o innych pamięta się przez dziesięciolecia. Tak naprawdę nie ma uniwersalnej odpowiedzi, zdarza się, że decyduje o tym okrucieństwo, osoba sprawcy szczególnie seryjnego, najrzadziej dzieje się tak ze względu na ofiarę, chyba że była rozpoznawalna zanim się nią stała.
"Mama od tortur" Ryana Greena otwiera nową serię wydawniczą dotyczącą tematyki true crime. Wrażenie robią same okładki, stylizowane trochę na sądowe akta i ciągle rzadko spotykane na polskim rynku ostrzeżenia dotyczące treści nieodpowiedniej dla części odbiorców.
Zaskoczyła mnie jednak treść. Spodziewałam się chyba szczegółowego opracowania sprawy, która rozegrała się w domu Gertrude Baniszewski. Dostałam... właśnie. Ciężko określić, co to właściwie jest. Myślę, że najbliżej temu do powieści opartej na faktach, takiej raczej swobodnej interpretacji dramatu młodej dziewczyny. To, co mnie raziło, to dziwnie lekki i nieczuły styl, który pasowałby do suchego reportażu, ale niekoniecznie dobrze współgrał z formą, jaką przyjął autor.
Sylvia Likens zapisała się w smutnej historii świata jako ofiara niewyobrażalnego okrucieństwa. Przeraża nie tylko to, co ją spotkało, ale też to, kto brał w tym udział. Gertrude Baniszewski dopuszczała i zachęcała młodzież do gnębienia Likens w każdy możliwy sposób.
To, co dla mnie zawsze było w tej historii niezrozumiałe, to to, że rodzice zostawili obie córki pod "opieką" zupełnie obcej kobiety, nie zadali sobie nawet trudu, by popytać o nią u sąsiadów, nie zrobili nic. To czyni ich w moich oczach współwinnymi tej tragedii, bo to oni praktycznie porzucili swoje dzieci. A była babcia, była dorosła siostra, w zasadzie każde rozwiązanie było bardziej rozsądne niż pierwsza lepsza samotna matka sześciorga dzieci.
"Mama od tortur" to trochę dziwna propozycja dla fanów true crime. Nie jest to reportaż, nie jest to opracowanie, nie jest to też powieść. Trochę za dużo w tym inwencji autora i zbyt lekko się to czyta, jak na to, o czym opowiada. Mimo wszystko ten projekt do mnie przemawia i na pewno sięgnę po kolejne książki z tej serii.
Moje 7/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-26
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mama od tortur
Mama od tortur
Ryan Green
7.4/10
Seria: True Crime

Mówcie mi mamo. Gertrude Baniszewski Prawdziwa historia uwięzienia, okaleczenia i mordu Nastolatki Sylvia i Jenny Likens trafiają pod opiekę Gertrude Baniszewski. Samotnie wychowująca ...

Komentarze
Mama od tortur
Mama od tortur
Ryan Green
7.4/10
Seria: True Crime
Mówcie mi mamo. Gertrude Baniszewski Prawdziwa historia uwięzienia, okaleczenia i mordu Nastolatki Sylvia i Jenny Likens trafiają pod opiekę Gertrude Baniszewski. Samotnie wychowująca ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Historia Gertrude Baniszewski jest dość dobrze znana w popkulturze. Inspirował się nią m.in. Jack Ketchum pisząc powieść „Dziewczyna z sąsiedztwa” a na jej podstawie powstał film o tym samym tytule. ...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Mała Gert była ukochaną córeczką tatusia. Ich wyjątkowa relacja sprawiła, że dziewczynka nie cieszyła się sympatią rodzeństwa. Niestety matka nie pomagała w zażegnaniu trudnej sytuacji. Wręcz przeciw...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Pozostałe recenzje @zaczytanaangie

Profesorka
Zaskakująca

Czasami mam tak, że wystarczy mi rzut oka na jakąś książkę i zaczynam odczuwać przyjemne ciarki na myśl o tym, że będę ją czytać. Okładka, opis, jakieś opinie, które już...

Recenzja książki Profesorka
Ty, ja, ona
Przewidywalna

Zastanawiał mnie zawsze fenomen thrillerów małżeńskich, zwłaszcza że w większości z nich pojawia się po prostu ktoś trzeci. Nie rozumiem tego nadal, ale sama lubię uracz...

Recenzja książki Ty, ja, ona

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl