Egzorcysta recenzja

"Egzorcysta" William Peter Blatty.

Klasyka. Kolejna klasyka gatunku na mojej półce. Ma swoje wyjątkowe miejsce. Uwielbiam wydawnictwo Vesper. Robią kawał dobrej roboty. A ja mam potem takie perełki...

Oglądałam film, chyba już każdą wersję. Tematyka, którą uwielbiam wręcz. Nie mogłam przejść obojętnie, gdy zobaczyłam wznowienie powieści. Musiałam ją mieć. I nie żałuję w ogóle.

Jestem pod wielkim wrażeniem. Książka autentycznie wywołała u mnie ciary i wbiła mnie w fotel. Emocje niepowtarzalne. Trzymanie w napięciu. Rozwijająca się akcja... Wszystko tak bardzo zadziałało na moją wyobraźnię, że prędko po tej pozycji się nie pozbieram. Do tej pory w tej tematyce "Egzorcysta" jest na najwyższym miejscu. Samo zakończenie było dla mnie zagadką. Tego się w ogóle nie spodziewałam. I nie ukrywam,czytałam z wielkim przejęciem i wzruszeniem. Nawet kilka łez uroniłam. Jednym słowem MIAZGA. Na pewno do niej wrócę. 

Czytałam wiele opinii, wiele niepochlebnych. Ja wiedziałam czego się spodziewać po książce, pomijając momenty totalnego zaskoczenia. Nastawiłam się na kawał dobrej powieści z gatunku horroru, na temat szatana, egzorcyzmów. Byłam w 100% zadowolona. Ale ja nie oczekiwałam w sumie niczego nowego, co już wiedziałam. 

Osobiście polecam!