Byłam katolickim księdzem recenzja

„Dziś Kościół, choć ma KLUCZE, to jednak nie otwiera, ale dzwoni nimi jak dozorca w więzieniu”.

Autor: @malgosialegn ·2 minuty
2022-09-07
Skomentuj
5 Polubień
Byłam katolickim księdzem to kolejny reportaż Wydawnictwa Znak, po jaki miałam okazję sięgnąć w ostatnim czasie. I o ile poprzedni był znakomity, to po tym czuję pewien niedosyt, czegoś mi brakuje, szczególnie satysfakcji z lektury.
Patrząc na tytuł, spodziewałam się historii kobiety, która została wyświęcona na katolickiego księdza. Jednak nic bardziej zwodniczego. Naprawdę tytuł na niewiele wspólnego z całą opowiedzianą historią. Ta książka powinna nosić całkiem inny tytuł, bardziej nawiązujący do historii czeskiego Kościoła i jego roli w życiu obywateli. Życie głównej, tytułowej bohaterki, można śmiało zamknąć w kilku stronach, nie wiem dlaczego więc ten reportaż jest tak rozbudowany.
Dziś Kościół, choć ma KLUCZE, to jednak nie otwiera, ale dzwoni nimi jak dozorca w więzieniu”.
Autor wiele miejsca, zdecydowanie za dużo, poświęcił pozycji Kościoła w Czechosłowacji. Trzeba przyznać, że jego miejsce było marginalizowane, był prześladowany przez władze komunistyczne, co w efekcie spowodowało, że musiał działać w podziemiu, w ukryciu. Partia wywierała wpływ na księży, byli jej podporządkowani, musieli realizować głoszoną przez nią ideologię. Ale Kościół się nie poddawał. Działał w ukryciu, pod przykrywką, w sytuacji, gdzie nawet najbliżsi osób duchownych nie wiedzieli o ich potajemnych spotkaniach. W ukryciu odprawiano msze, modlono się, udzielano sakramentów. W taki warunkach została też wyświęcona Ludmiła Javorova, bohaterka niniejszego reportażu. Miało to miejsce 28 grudnia 1970 roku, a dokonał tego katolicki biskup Felix Maria Davídek. To temu księdzu autor poświęca większą część opowieści, to on wysuwa się na plan pierwszy. Tomasz Maćkowiak wnika w jego życie, rozwój i pokazuje nam jego działalność, w większość w konspiracji. Ale on się nie poddawał,chciał, aby Kościół w Czechosłowacji mógł trwać i spełniać swoją rolę. Czy wyszedł zwycięsko z tej nierównej walki z władzą, przekonajcie się sami.
Bohaterka, Ludmiła Javorova, od wieli lat nie udzielała żadnych wywiadów, szerokim łukiem omijała dziennikarzy i broniła dostępu do siebie. Dlatego też informacje, które otrzymujemy w tym reportażu wynikają z wywiadu, jaki udzieliła kiedyś, w przeszłości. Wielką wartością tej lektury byłoby, gdyby autor sam dotarł do Ludy, gdyby przekazał nam opowieści z pierwszej ręki, a nie przedruki z innych opracowań. Zabrakło świeżości i czegoś odkrywczego. Jak dla mnie ten reportaż jest mało znaczący i niewiele nowego wnosi w przestrzeń publiczną o życiu i działalności bohaterki.
Skoro twierdzicie, że żadna kobieta nie jest gotowa, aby zostać księdzem, to przypomnijcie sobie wy, mężczyźni: który z was w momencie przyjmowania święceń był gotów na kapłaństwo?”
Owszem przeczytałam do końca, ale nie była ona dla mnie zbyt odkrywcza i inspirująca. I ten mylący tytuł, niewiele mający wspólnego z treścią opracowania. Nie jest to lektura, którą mogą otwarcie polecić i do niej zachęcać, sama nie jestem do niej przekonana.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-07
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Byłam katolickim księdzem
Byłam katolickim księdzem
Tomasz Maćkowiak
6.2/10

28 grudnia 1970 roku katolicki biskup Felix Maria Davídek wyświęcił Ludmilę Javorovą na księdza. To nie była jego pierwsza kontrowersyjna decyzja – wcześniej kapłanami uczynił kilku żonatych mężczyzn...

Komentarze
Byłam katolickim księdzem
Byłam katolickim księdzem
Tomasz Maćkowiak
6.2/10
28 grudnia 1970 roku katolicki biskup Felix Maria Davídek wyświęcił Ludmilę Javorovą na księdza. To nie była jego pierwsza kontrowersyjna decyzja – wcześniej kapłanami uczynił kilku żonatych mężczyzn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostatnio sporo mówi się o Kościele, zarówno w sposób gloryfikujący, jak i co raz częściej piętnujący tą instytucję. Piszę się o rozłamie, pazerności czy wykorzystywaniu nieletnich. Wszystkie grzeszki...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Kontrowersyjny tytuł tej książki i intrygująca okładka mogą sugerować, że mamy do czynienia z tanią sensacją. Pomylą się jednak Ci, którzy tak myślą bowiem najnowsza książka Tomasza Maćkowiaka jest p...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Uwaga! Intrygujące buntowniczki nadchodzą!

Każda z nas ma w sobie coś w łobuziary. Może nawet o tym nie wie, ale po przeczytaniu tej lektury znajdzie wiele takich cech. A Ty z która łobuziarą literacką się utożsa...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Okej, panie psychiatro, jaki jest klucz do szczęścia?

W dzisiejszym czasach obserwuje się, że coraz więcej osób korzysta z pomocy psychiatry. Czy to czasy, w jakich żyjemy, czy to presja na bycie najlepszym, czy też słaba p...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować

Nowe recenzje

Metempsychoza
GARNKI Z KAMBODŻY I "METEMPSYCHOZA" CZYLI JAK W...
@mrocznestrony:

Łooo matko elektryczna, ale to było złe! Naprawdę złe, choć sądziłem, że po wyjątkowo słabej drugiej części cyklu "Kron...

Recenzja książki Metempsychoza
Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
© 2007 - 2024 nakanapie.pl