Dzikie gąszcze Sary Tukan to historia w którą przeczytałam dzięki Sztukaterowi i portalowi Ebookowo. Poznajemy tutaj losy dziewczynki o imieniu Julka i jej tajemniczego przyjaciela Oskara. To opowieść, która śmiem twierdzić nadaje się dla każdego przedziału wiekowego. Zarówno dzieci, młodzież, jak i dorośli znajdą w niej coś dla siebie. Autorka opisuje przygody małej Julki na wsi sielskiej, anielskiej. Dziś wieś nie jest już taka jak kiedyś. Aż się człowiek rozmarzył, wspominając dzieciństwo na wsi. Kiedy to eksplorował i chłonął wszystkimi zmysłami, najróżniejsze zakamarki przydomowych ogródków u dziadków, pól, łąk z całym dobrodziejstwem inwentarza. Wtedy to tak samo jak u Julki każdy listek, kwiat, zwierzak budził zachwyt, podziw i fascynację. Był bodźcem dla wyobraźni w której budziły się do życia niestworzone historie. Mnóstwo ekscytujących przygód staje się udziałem Julki i Oskara. Poznają wielu ciekawych mieszkańców gąszczy. Piękne ptaki różnych gatunków, dzikie zwierzęta i fantastyczne stworzenia widzialne tylko ich dziecięcymi oczami. Tajemniczy ogród nie tylko jest schronieniem dla fauny i flory. Staje się też miejscem magicznych wydarzeń. Dzieci wiele czasu spędzają w gąszczach ogrodu, gdzie odwiedzają mieszkańców takie jak między innymi Mogusie- urocze istotki, które wszystko mogą, i wszystkim chętnie pomogą, jak sama ich nazwa na to wskazuje. Julka i Oskar uczą się również wielu interesujących rzeczy. Na jaw wychodzi istnienie tajemniczych Złych głosów. Dzieci dowiadują się również w jaki sposób mogą sobie poradzić z wieloma sytuacjami i problemami, czy też ze złymi emocjami. Wystarczy bardzo chcieć i uwierzyć w siebie a nawet niemożliwe staje się możliwym do zrobienia. Również niepozorne siostrzyczki Kropelka i Kruszynka które dzieci poznają podczas jednej z eskapad w gąszcze stają się dla dzieci przyjaciółmi. Gąszcze to taki tajemniczy ogród, w zastępy którego nikt się nie zapuszcza, nikt poza naszymi małymi, dzielnymi bohaterami. Zwykła dziecięca ciekawość zaprowadziła ich tam głosikami zwierząt. Magiczna opowieść w zależności od tego kto ją czyta będzie budzić inne aczkolwiek bardzo pozytywne emocje. Dzieci poznają i nauczą się wiele o emocjach, dobrym wychowaniu, o funkcjonowaniu natury, czy chęci niesienia pomocy słabszym i potrzebującym. Nastolatki lizną tu troszkę ekologii i szeroko pojętej ochrony środowiska naturalnego, <ocieplenie klimatu, czy sprawa fabryki opon> natomiast dorośli wrócą z sentymentem dzięki tej historii do czasów dzieciństwa, kiedy to spędzali gorące wakacyjne dni na wsi być może wśród takich właśnie gąszczy z wyimaginowanymi przyjaciółmi o których dorastając zapomnieli. Ta książka tak jak tytułowe gąszcze przepełniona jest magią, magią natury, magią dobra które z każdymi przeciwnościami jest w stanie sobie poradzić. Bo przecież „(…)każdy, kto ma w sercu dobroć jest czarodziejem”.
Warto napomknąć, że autorka przemyca w treści książki jeszcze wiele istotnych i ważnych w życiu dorastających młodych ludzi prawd. Wyobraźnia czytelnika dzięki stylowi i językowi autorki pracuje na najwyższych obrotach. Widzimy tutaj doskonale jak wydawałoby się zwykły wiejski przydomowy ogród i sad staje się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki magiczną krainą. To takie kompendium wiedzy, zasad dobrego wychowania, poszanowania dla otaczającego świata. Tajemniczy ogród roztacza swoje podwoje przed bohaterami i czytelnikiem. Kusi zapachami dziko rosnących owoców, barwami i odgłosami leśnych ptaków, stworzeń, a przede wszystkim uczy. Dzikie gąszcze zapraszają-skorzystacie??