George R.R. Martin przez zdecydowanie większą cześć czytelników kojarzony jest z ogromną, epicką i pełną politycznych intryg historią stworzoną w ,,Pieśni lodu i ognia". Autor napisał jednak wiele innych książek, które mimo wszystko i tak najczęściej osadzone są w fantastycznych klimatach i światach. Choć ,,Lodowy smok" w zamyśle skierowany jest do młodszych czytelników, nie brakuje w nim brutalności i smaczków, które zadowolą także i starszego fana. Nowe wydanie zostało niezwykle przemyślane posiada ogrom przepięknych ilustracji, pozwalających lepiej poznać mroźny i urokliwy klimat opowieści. Jest to być może historia niezwykle krótka (samego tekstu jest niecałe sto stron!), jednak i tak postanowiłam sprawdzić, jak w praktyce wygląda inna oraz, przynajmniej w praktyce, bardziej przyjazna dzieciom twarz Martina. Zwłaszcza, że jest to jedyna tego typu książka w dorobku autora.
Historia opowiada o Adarze - nietypowej dziewczynce mieszkającej na dzikiej, odległej Północy. Jest to dziecko, które jako jedyne nie bawi się ze swoimi rówieśnikami, a także nie potrafi okazywać uczuć. Wszystko przez to, że urodziła się podczas jednej z największych zim i uważana jest przez otaczającą ją społeczność za przeklętą i przynoszącą pecha. Bezpieczna czuje się jedynie w towarzystwie swej rodziny, choć jej ojciec i rodzeństwo także nie potrafią zrozumieć jej prawdziwej natury. Adara jest jednak w ogromnym stopniu powiązana z Lodowym Smokiem, mitycznym stworzeniem, które każdej zimy zjawia się w jej rodzinnej wiosce. Ośmiolatka pewnego razu spotyka owe stworzenie w lesie i zaprzyjaźnia się z nim, co pozwala jej radzić sobie z osamotnieniem i odrzuceniem. W tym samym czasie Królestwo prowadzi wojnę z tajemniczym, aczkolwiek niezwykle groźnym wrogiem. Dziewczyna nie zdaje sobie sprawy z jej powagi i przez cały rok oczekuje śniegu i mrozu, gdyż jedynie w tym chłodnym okresie może być sobą i jest w stanie wykorzystywać swoje nietypowe umiejętności. Z czasem wojna staje się jednak coraz bardziej dotkliwa i Adara musi poradzić sobie z jej trudami... Na szczęście z pomocą przybywa do niej Lodowy Smok.
Prawdę mówiąc, niesamowicie ciężko jest mi cokolwiek o tej fabule napisać. Należy do niezwykle krótkich, przez co bardzo łatwo zdradzić ją całą. Jest zarazem to historia prosta i napisana lekkim, przystępnym dla każdego językiem. Przeczytać można ją w niecały wieczór, jednak zdecydowanie warta jest tego czasu. Zwłaszcza, że pełno w niej bogatych i tworzących klimat ilustracji, obok których nie może przejść obojętnie żaden fan smoków oraz opowieści o nich.
Mimo wszystko, nie potrafię określić, do kogo ,,Lodowy Smok" jest tak naprawdę skierowany. Choć w zamyśle jest to opowiastka dla dzieci, niektóre jej fragmenty mogą okazać się dla nich zbyt brutalne. Osobiście uważam, że powinna być to książka raczej dla młodego nastolatka lubiącego fantasy, aniżeli dziecka, które może wystraszyć się dość obrazowego opisu, chociażby, rannych żołnierzy. Jej język jest jednak na tyle prosty, że starsze dziecko może się przy nim nudzić... na szczęście wszystko mogą nadrobić piękne ilustracje. Pomimo kłopotliwego określania docelowej grupy wiekowej, jest to niewątpliwie historia o miłości do rodziny oraz akceptowaniu siebie, a takich wartości zawsze warto dzieci nauczać. Jedno jest pewne - ta pozycja jest zdecydowanie ogromną gratką dla wszystkich fanów twórczości George'a R.R. Martina. Dla nich jest to tytuł wręcz obowiązkowy. Dzięki niemu poznaje się autora z zupełnie innej strony, a samo wydanie przepięknie się prezentuje.
,,Lodowy Smok" to króciutka, jednak wartościowa, pouczająca i jakościowa opowiastka fantasy, która zadowoli każdego fana tegoż gatunku. Jej fabuła nie należy do najbardziej skomplikowanych i rozbudowanych, jednak wszystkie wady zdecydowanie nadrobi przepiękne nowe wydanie. Sama przygoda z tym tytułem nie trwa być może zbyt długo, jednak jest to lektura w sam raz na mroźne, zimowe dni. To zdecydowanie lekka, jednak wciągająca książka o poświęceniu i sile miłości. Polecam wszystkim miłośnikom twórczości George'a R.R. Martina oraz tym, którzy od czasu do czasu lubią przenieść się do pełnego magii świata... Tylko ubierzcie się ciepło!