Nie byłam przekonana, co do tej książki. Miałam zupełnie inne wyobrażenie, jednak spotkałam się z bardzo miłym zaskoczeniem. Zawsze gdy sięgałam po polskie powieści miałam obawy: czy na pewno dostanę coś czego oczekuję, chociaż wiem, że mogę zawieść się na każdej pozycji niezależnie czy to polska lub zagraniczna literatura.
“Ring girl” to historia Eden dziewczyny, która nie ma matki i jest skazana na wybuchowego ojca, który kocha ją, ale przeszłość mistrza świata boksu czasami go przerasta. Jej historia zaczyna się od momentu gdy ze swoim przyjacielem wybiera się na jedną z Nowojorskich gal boksu, a tam spotyka Logana, młodego boksera, który ma szansę na zdobycie najważniejszego tytułu. Eden pamięta go gdy jeszcze była dzieckiem, gdy jej ojciec go trenował zanim wybuchła afera, która poróżniła rodziny Eden i Logana. Nasi bohaterowie nie zakochują się w sobie gdy tylko siebie zobaczyli, raczej wybucha między nimi pożądanie. Od początku ich znajomości Eden ukrywała fakt kim jest, udawała głupią dziewczynę dla, której świat boksu jest jedną wielką niewiadomą.
Historia od pierwszych stron mnie zaciekawiła. Przyznam, że romanse ze sportem w tle mają swój urok. Muszę przyznać, że warsztat autorki jest naprawdę dobry. Książkę czyta się szybko i z zaciekawieniem. Jedyny minus powieści to jej ilość stron.Ma ich zaledwie 270, co uważam, że jest stanowczo za mało na taką ilość fabuły. Wydarzenia dzieją się tu naprawdę dynamicznie i ubolewam, że nie były bardziej rozwinięte.
Oprócz romansu pomiędzy głównymi bohaterami autorka ukazała ich problemy, z którymi muszą się zmagać. Logan wydaje się silny i niezależny jednak, każdą randką z Eden ryzykuje.Boi się, że jego wszystko kontrolujący ojciec się dowie i da szlaban, jak nastolatkowi. Eden chce być niezależna, jednak jest uzależniona od pieniędzy ojca, który ją utrzymuje. Żyją ze sobą dobrze, ale tylko na odległość.Jej ojciec jest porywczy. Bohaterka boi się, że gdy za bardzo się uniesie może zrobić jej krzywdę. Tym bardziej gdy zostaje ring girl, aby go wkurzyć. Niestety nie jest to jedyny problem Eden, wplątuje się w relacje friends with benefits ze swoim przyjacielem, a jak to zawsze bywa któraś ze stron musi się zakochać.
Jeszcze, krótko powrócę do relacji Logan-Eden. Autorka zbudowała ich związek nie tylko na seksie. Zanim doszło do większych zażyłości między bohaterami były urocze randki, tajemnicze spotkania, instagramowe wiadomości. To wszystko sprawiło, że ich relacja była naturalna i miło było czytać o początkach ich związku.
Ta książka była pierwszą powieścią jaką przeczytałam spod pióra tej autorki. Pomimo mojego początkowego wahania, czy historia jaką chce opowiedzieć autorka spodoba mi się to moje wątpliwości rozwiały się już na samym początku. Poza tym książkę przeczytałam jednym tchem, jak zaczęłam tak nie mogłam jej skończyć, nie męczyłam się z czytaniem. Uważam więc, że jest to idealna książka na wieczór. Zawiera wątki, które dobrze się czytają. Autorka przekonała mnie do siebie tą powieścią! Myślę, że zdecydowanie sięgnę po inne jej powieści. Mam nadzieję, że będą tak samo dobrze napisane i przeczytanie ich to będzie przyjemność.
mniej