Dziesięć poniżej zera recenzja

Czy można roztopić serce?

Autor: @sylwiacegiela ·3 minuty
2022-07-27
Skomentuj
3 Polubienia
"Dziesięć poniżej zera" Whitney Barbetti to kolejna fascynująca publikacja Wydawnictwa NieZwykłego, której portal Kulturalne Rozmowy ma okazję być patronem medialnym. Szkoda, że nie udało się przeprowadzić wywiadu z autorką, ale cóż… Czasem bywa i tak. Zapraszam więc na recenzję i kilka słów opinii o książce ode mnie.


Wszystko zaczęło się od SMS-a wysłanego przez pomyłkę, którego Parker odczytała i zjawiła się na spotkanie z chłopakiem ubranym na czarno o imieniu Everett. Tych dwoje los jednak ciężko doświadczył. O losie dziewczyny i napaści, po której zostały tylko blizny woli nie pamiętać, więc skutecznie wyparła to zdarzenie ze swojej świadomości. O przeszłości jej towarzysza dowiemy się dopiero na kolejnych kartach powieści. Wisi nad nim widmo śmierci. Można jej uniknąć, ale jak wiele operacji również i tak niesie za sobą ryzyko. Everett więc balansując na granicy życia, mając świadomość upływającego czasu, zabiera Parker w piękną podróż po USA, dzięki której dziewczyna przeżyje niezapomnianą przygodę. Z dnia na dzień odkrywane są kolejne tajemnice, a wszystko staje się coraz bardziej skomplikowane. Para przeżywa swoje własne, osobiste tragedie, które odcisnęły piętno na ich dorosłym życiu. Chłopak odkrywa w Parker godną i bardzo trudną przeciwniczkę i za wszelką ceną pragnie pomóc jej odzyskać radość z przeżywanych wspólnie chwil.

Od pierwszych stron uderzyła mnie ogromna niechęć Parker do wszystkiego: do ludzi, do siebie oraz brak chęci do zrobienia czegokolwiek i te jej wieczne, lodowate odrętwienie. Wewnątrz siebie wytworzyła sobie tarczę ochronną przed innymi. Ona już wybrała: świadomie uśmierciła się za życia. Boi się kolejnych ran zadanych przez drugiego człowieka. Jak sama o sobie mówi, jest jedynie bierną obserwatorką wszystkiego, co się dookoła niej dzieje. Swoją postawą irytuje czytelnika, który zaczyna tracić do niej cierpliwość. Za całe zło świata obwinia wszystkich i bardzo źle traktuje napotkane na swojej drodze osoby. Jest buntowniczką z wyboru skazaną przez siebie na samotność. Odcina się od świata, ponieważ nie wierzy, że jest warta uwagi. Ma blizny nie tylko na ciele, ale też w sobie. I to właśnie te rany bolą najbardziej.

Tylko przypadkiem spotkany chłopak jest w stanie znieść jej dość odpychającą postawę oraz sprawić, że powoli zmienia ona swoje nastawienie do innych. Jedynie on może utemperować jej nieznośną osobowość oraz sprawić, by chciało jej się żyć. Jak tego dokona? Tego Ci nie zdradzę. O tym, Czytelniku, przekonasz się, czytając "Dziesięć poniżej zera".

Dla mnie jest to opowieść o dwojgu młodych ludzi, których los okrutnie doświadczył. W pewnym stopniu oddaje ból istnienia oraz pokazuje, jak przeszłość i związane z nią tragedie mogą odcisnąć piętno na człowieku. Rozdziera serce i powoduje, że czytelnikiem targają różne emocje. Książka utrzymuje w napięciu, co sprawia, że nasze uczucia wariują. Dialogi prowadzone w sposób niezwykle zabawny przez dość kąśliwy język bohaterów sprawiają, że nieraz uśmiechałam się do siebie.

Ta książka z pewnością nie pozostanie obojętna dla nikogo. Jest lekiem na ból istnienia, a nie zwyczajną historią bez przesłania. Jeśli więc zastanawiacie się, po co istniejecie i jakie macie zadanie, z pewnością powinniście sięgnąć po "Dziesięć poniżej zera". Fabuła zachwyca niezwykłymi zwrotami akcji. Czytając, odczujecie zarówno żal, jak i smutek. Będziecie płakać ze śmiechu. Jedno jest pewne, nikt nie przejdzie obojętnie obok tej historii, gdyż skłania ona do myślenia oraz analizowania własnego życia. Sceny z kart powieści jeszcze długo nie znikną z pamięci czytającego. Zacznie zwyczajnie myśleć i niecierpliwie wyczekiwać zakończenia. Autorka wciąga w tę grę każdego, kto weźmie jej publikację do ręki.

Barbetti stworzyła więc niezwykle piękną, poruszającą fabułę, która jednak daje nadzieję na lepsze jutro, ponieważ życie i miłość zawsze zwycięża. Trzeba tylko umieć o nie zawalczyć. Mogą w tym pomóc najbliższe nam osoby. To ich wiara powoduje, że jesteśmy skłonni do największych poświęceń bez względu na koszty. Pozwala ufać, że nadejdą jeszcze dobre czasy. Trzeba tylko bardzo chcieć samemu się zmienić. Widać tu również nieustanną walkę z ogromną determinacją o drugiego człowieka, z obojętnością na ludzki los. To jedna z tych pozycji wydawniczych, które zapierają dech. Wszystkim, którzy jeszcze nie mieli okazji przeczytać książki, gorąco polecam. Nie będziecie żałować.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-05-02
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziesięć poniżej zera
Dziesięć poniżej zera
Whitney Barbetti
7.9/10

„– Tutaj – powiedział, naciskając nieco powyżej mojego serca – tutaj masz dziesięć poniżej zera. I jesteś bliższa śmierci niż ja”. Nazywam się Parker. Moje ciało jest oszpecone bliznami, pamiątkami at...

Komentarze
Dziesięć poniżej zera
Dziesięć poniżej zera
Whitney Barbetti
7.9/10
„– Tutaj – powiedział, naciskając nieco powyżej mojego serca – tutaj masz dziesięć poniżej zera. I jesteś bliższa śmierci niż ja”. Nazywam się Parker. Moje ciało jest oszpecone bliznami, pamiątkami at...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autor: Whitney Barbetti Parker po ataku mordercy przeżywa traumę. Jej twarz jest oszpecona blizną dokładnie tak samo jak ramię. Jest to pamiątka po tamtejszej nocy. Kobieta jednak nie pamięta dokład...

@kadynkaczyta @kadynkaczyta

I historia, ktora wgniecie Was z fotel... "Dziesięć poniżej zera" od @barbetti to historia o miłości, ktora rodzi sie w bólach i cierpieniu, o obojętność wobec uczuć, o walce o życie, o ludzoach któr...

@syl_wia_88 @syl_wia_88

Pozostałe recenzje @sylwiacegiela

Droga do Siebie. Od psychoterapii do ustawień systemowych
Żyjemy w ustawionym systemie Hellingera

O ustawieniach systemowych dowiedziałam się zupełnie niedawno podczas rozmowy z koleżanką. Wtedy jeszcze zupełnie nie miałam pojęcia, co to jest i jak się tego stosuje. ...

Recenzja książki Droga do Siebie. Od psychoterapii do ustawień systemowych
Jak (nie) zostać królową
(Nie)bajkowe życie monarchów

Lubicie książki o współczesnych rodzinach królewskich? Z pewnością nie raz zdarzyło się wam obejrzeć współczesnym film o księciu czy królu i jego wybrance z ludu. Takie ...

Recenzja książki Jak (nie) zostać królową

Nowe recenzje

Fotoplastikon
Fotoplastikon
@ladybird_czyta:

Czy w czasach nastoletnich miała/eś wielu przyjaciół? Ja mam wrażenie, że dzisiejsza młodzież ma o wiele trudniejszą sy...

Recenzja książki Fotoplastikon
Pen Pal
Thriller paranormalny, a do tego erotyk?
@kkozina:

❓️Czy chcielibyście mieszkać w starym domostwie? Czy jednak podobaja Wam się nowoczesne domy? 3.5/⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️ Spicy th...

Recenzja książki Pen Pal
Tak szybko się nie umiera
Tak szybko się nie umiera
@recenzja_na...:

Małe miasteczko w „kraju pod butem Generała”, a w nim stojący u progu dorosłości i najdłuższych wakacji w życiu osiemna...

Recenzja książki Tak szybko się nie umiera
© 2007 - 2024 nakanapie.pl