Dziedzictwo Adama recenzja

Dziedzictwo Adama

Autor: @Ladia1808 ·2 minuty
2012-02-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Astrid Rosenfeld urodziła się w 1977 roku w Kolonii. Pracowała w branży filmowej, między innymi prowadziła castingi (np. do filmów kinowych Porządek musi być i Twardziel). Mieszka w Berlinie. Dziedzictwo Adama jest jej pierwszą książką.

Książka, o której dzisiaj chcę Wam powiedzieć nosi tytuł "Dziedzictwo Adama". Jej głównym bohaterem jest Edward Cohen, młody niemiecki chłopak wyznania żydowskiego. Możemy przeczytać o jego dzieciństwie, troszeczkę dziwnej rodzinie i o jego życiu, które toczy się aż do znalezienia na strychu Dziennika jego stryjecznego dziadka - Adama. W przeszłości wiele słyszał o tym, że jest do niego bardzo podobny, jednak rodzina niechętnie o nim mówiła, gdyż mężczyzna był czarną owcą rodziny. W dniu znalezienia kupy papieru zaadresowanej do niejakiej Anny Guzlowsky zmienia jego pogląd na tę sprawę...

Nie chcę pisać na sam początek negatywnych aspektów tej książki, ponieważ nie chcę nikogo do niej zniechęcać, więc najpierw zapoznam Was z jej mocnymi stronami. Pierwszą ciekawą rzeczą z jaką się spotkałam to pomysł na fabułę, bo jest ona ciekawa i w jakimś stopniu wzruszająca. Druga część powieści jest poświęcona Dziennikowi, który napisał Adam. Pisze w nim o tym, co było przed i w trakcie drugiej wojny światowej. Nie mówi jednak o wybuchach, strzelaninach i łapankach, lecz o tym, co poświęcił dla... miłości. A zrobił bardzo dużo - wyjechał z Niemiec do okupowanej Polski, w poszukiwaniu ukochanej. W zamian za wyciągnięcie dziewczyny z warszawskiego getta sam zadeklarował się, by tam trafić. Osobiście uważam, że jest to duże poświęcenie dla osoby, którą się kocha. Ale czy nie na tym to polega, na dawaniu samego siebie w zamian za dobro drugiego człowieka?

Zaczęłam od drugiej części dlatego, że to ona była tą lepszą. Pierwsza niestety z trudem utrzymywała mnie przy sobie i ze wstydem przyznaję, że odłożyłam ją na kilka dni, by z ociupinką nowego zapału do niej przystąpić. Dopiero wtedy udało mi się zajść dalej. Z przykrością muszę powiedzieć, że autorka przez większą część książki kompletnie nie zachwyciła mnie swoim językiem ani stylem pisania, niektóre wypowiedzi głównych bohaterów zostawiały po sobie niesmak.

Kiedy już się wprawiłam w opowieść Adama przeszkadzał mi tylko jeden aspekt. Brak rozdziałów. Nie ukrywam, że to trochę utrudniało czytanie, ponieważ nie wiedziałam, kiedy mogę przerwać. Przed totalną klęską uratowały mnie akapity, które dawały mi jakiś wyznacznik słowa "stop".

Podsumowując.

Książka nie jest zła. Jednak gdyby powieść miała troszeczkę inny styl i język byłaby o wiele lepsza, ponieważ historia, którą opowiada jest bardzo ciekawa. Niestety nie mogę usprawiedliwiać złych cech książki tym, że jest ona debiutem autorki.
Polecić mogę ją osobą, które nie patrzą zbytnio na sposób wypowiadania się bohaterów, ale także tym, które chcą poznać interesującą fabułę.

Ocena: 2/5, 5/10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziedzictwo Adama
Dziedzictwo Adama
Astrid Rosenfeld
6.9/10

Berlin, 2004 rok. Edward Cohen, właściciel modnego butiku, od czasu burzliwego dzieciństwa słyszy ciągle, jak bardzo jest podobny do Adama, czarnej owcy w rodzinie, a zarazem swojego stryjecznego dzia...

Komentarze
Dziedzictwo Adama
Dziedzictwo Adama
Astrid Rosenfeld
6.9/10
Berlin, 2004 rok. Edward Cohen, właściciel modnego butiku, od czasu burzliwego dzieciństwa słyszy ciągle, jak bardzo jest podobny do Adama, czarnej owcy w rodzinie, a zarazem swojego stryjecznego dzia...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Dziedzictwo Adama” to debiut niemieckiej pisarki Astrid Rosenfeld. Debiut zaskakujący i niespotykany, Astrid napisała bowiem historię opowiadaną z perspektywy mężczyzny pochodzenia żydowskiego, które...

@czytaj.i.baw @czytaj.i.baw

Na początku książki poznajemy Edwarda Cohena, który od dziecka słyszy, że jest bardzo podobny do swojego stryjecznego dziadka Adama. Nie wie o nim jednak zbyt wiele, gdyż Adam uchodzi w rodzinie za cz...

@magda87 @magda87

Pozostałe recenzje @Ladia1808

Igrzyska Śmierci
Igrzyska Śmierci

„...publiczność okazuje największe nieposłuszeństwo, na jakie jest w stanie się zdobyć. Milczy. W ten sposób mówimy, że nie ma zgody. Nie ma aprobaty. Wszystko jest nie t...

Recenzja książki Igrzyska Śmierci
W otchłani
W otchłani

"Czasami mam wrażenie, że śpię już tysiąc lat, a czasami mogłabym przysiąc, że minęło zaledwie kilka chwil. Jakbym utknęła w tym dziwacznym stanie pół snu; próbuję spać d...

Recenzja książki W otchłani

Nowe recenzje

Do trzech razy, Ida!
Zycie jak fortuna kołem się toczy ;)
@zanetagutow...:

„Grudzień był wyjątkowo piękny i ciepły tego roku (…) śniegu nie było i naprawdę wątpiłam, czy chociaż jeden płatek spa...

Recenzja książki Do trzech razy, Ida!
Jesteś moim słońcem
Gdzieś to już czytałam...
@beatazet:

"Jesteś moim słońcem" autorstwa K.K. Rowet to powieść, która teoretycznie łączy w sobie elementy romansu, nadnaturalnoś...

Recenzja książki Jesteś moim słońcem
Czarna sukienka
"Czarna sukienka"
@tatiaszaale...:

“Straszny jest los tych, co idą walczyć, ale tych, co zostają w domu, wcale nie lepszy”. Kolejny raz Autorka przenosi ...

Recenzja książki Czarna sukienka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl