Jeśli ktoś z Was lubi pióro Jodi Picoult , to gorąco polecę mu przeczytanie powieści "Dziecko pokuty " .Nie jest to łatwa i relaksująca lektura , bo jej autorka porusza bardzo trudne tematy dla kobiet , bolesne i raniące jak gwałt i ciąża będąca jego wynikiem . W książce toczy się też polemika włożona w usta postaci czy aborcja to słuszne wyjście ? Kiedy do niej kobieta ma bezsprzeczne prawo i czy to dobre rozwiązanie nawet w tak bolesnej sytuacji jak napaść i zgwałcenie ?!
Główną bohaterką tej niezwykle wzruszającej historii jest 20-letnia Dina Carey . Dziewczyna jest jedynaczką , oczkiem w głowie rodziców , a rodzina jest głęboko wierząca i praktykująca . Dina uczy się na katolickiej uczelni , osiąga doskonałe wyniki w nauce czego dowodem jest stypendium naukowe i pracuje dorywczo w domu pogodnej starości . Jest zaręczona z przyszłym kaznodzieją i pastorem Etanem - para wydaje się idealnie dobrana i zakochana w sobie .Przecież łączy ich tak wiele - wspólne wartości , plany i marzenia , wspólne poglądy na życie i podobny stosunek do religii. A jednak coś co wydaje się stabilne i twarde jak skała ........może nagle runąć i obrócić się w nicość. Dina wraca zimowym wieczorem z pracy i zostaje zgwałcona na terenie kampusu studenckiego . Nie widzi nawet twarzy oprawcy . W szpitalu odmawia kuracji estragonowej w myśl wyznawanych zasad wiary i po pewnym czasie okazuje się ,że owocem gwałtu jest nie tylko rana w psychice ,ale i ciąża. I tu dziewczyna bardzo boleśnie i traumatycznie zostaje zraniona jeszcze przez otocznie . Dziekan releguje ją z uczelni , narzeczony porzuca - bo Dina nie chce dokonać aborcji .Zrozpaczona przyszła mama udaje się do rodzinnego domu , ale i tam ojciec żąda dokonania zabiegu przerwania ciąży. Co może uczynić zrozpaczona młoda kobieta ,gdy wszyscy zachowują się jak faryzeusze z Biblii ? Czy znajdzie oparcie w kimś bliskim ? Czy otoczenie pozwoli jej dokonać swobodnego wyboru odnośnie życia swojego i dziecka ?
Zachęcam Was do przeczytania bardzo bolesnej i wzruszającej historii Diny , którą życie i Bóg doświadczył bardzo , bardzo boleśnie . To był chyba najtrudniejszy egzamin w całym jej życiu . I musiała zdać go sama - opuszczona przez tych ,co tak szczycili się swoją wiarą ! Nawet pastor , którego poprosiła o radę nie dał jej wiele otuchy i nadziei . Książka traktuje otwarcie o bardzo trudnych sprawach . I słusznie pokazała Rivers , że winę za gwałt często ponosi ofiara , a nie sprawca !!!To takie okrutne i niesprawiedliwe . Pisarka otwarcie pokazuje schemat działania kliniki aborcyjnej - gdzie liczy się zysk ,pieniądze i dopuszcza się dezinformacji wobec pacjentek , które nie mają możliwości poznania prawdy i faktów związanych z pozornie tylko nieszkodliwym i łatwym zabiegiem . A doktor Jim Wyaat - to postać , która zasługuje na uwagę - ma odwagę porzucić intratną posadę w myśl czystości sumienia , które budzi u niego ..... córka przyjaciółki jego siostry . Książka napisana jest bardzo mądrze i pięknie .
Postacie są postacie są bardzo wyraziste i ciekawie skonstruowane .Dinę po prostu nie sposób nie polubić , a obłuda i podłość Etana wywołała u mnie silne negatywne emocje wobec jego osoby .Byłam wściekła na dziekana , który nie pokierował się wobec studentki , którą spotkało nieszczęście choć odrobiną wyrozumiałości i miłosierdzia, jak powinien się zachować szef katolickiej uczelni . Lektura , która trafiła w moje ręce z bibliotecznej półki na długo zostanie mi w pamięci .Polecam !!!!!