Dziecięcy kram recenzja

Nazwisko Daniela Radziejewskiego do tej pory było mi nieznane. Choć „Dziecięcy kram” nie jest jego pierwszą książką, a na Storytel był nawet bestsellerem w kategorii thriller! Dlatego też do „Dziecięcego kramu” podeszłam z carte blanche i na spokojnie. Czy gorący klimat Brazylii i mrok jaki spotka na swojej drodze główna bohaterka spełniły moje oczekiwania?

Muszę przyznać, że książka wywarła na mnie duże wrażenie. Jest to świetnie skonstruowany thriller z wątkami paranormalnymi. Duchy, które dość często pojawiają się w lekturze dodają tylko smaku całej tej powieści. Jest klimatycznie, wręcz duszno. Akcja cały czas nabiera tempa, nie brakuje emocji, niepokoju ale także poruszenia. Każdy z bohaterów był świetnie wykreowany, choć brakowało mi elementu psychologicznego jednego z nich.
Tajemnice i zagadkowe wydarzenia wylewają się strumieniami, co jeszcze bardziej lektura staje się być ciekawsza.

Autor świetnie prowadzi fabułę, buduje klimat grozy i czającego się niebezpieczeństwa. Czytając dosłownie wsiąkamy w powieść, kibicujemy bohaterom, niekiedy chwytając się za głowę, że można dokonywać tak ryzykownych decyzji, ale to właśnie mi się podobało! Ta książka naszpikowana jest emocjami.

Jestem zachwycona jak autor przedstawił Brazylię, choć nic dziwnego bo połowę swojego życia zawodowego spędził akurat tam. 😍
Ta książka jest genialna. Macie moje słowo, że każdy, kto weźmie ją do ręki, nie będzie potrafił się od niej oderwać. Wielowątkowość i różnorodność gatunkowa zastosowana w jej fabule, która finalnie fantastycznie się łączy i tworzy niesamowite zakończenie, sprawia, że odnajdą się w niej zarówno wielbiciele thrillera, kryminału, jak i również fantastyki, a nawet ci z Was, którzy szukają w książkach aspektów psychologicznych zgłębiających ludzką psychikę.

Jestem miło zaskoczona, fabuła mnie porwała. Naprawdę dobrze napisana, autor wyśmienicie ilustruje emocje postaci. Dosłownie czujesz te zapachy i widzisz te sceny jak w dobrym kinie. I ten mroczny klimat, który dominuje w książce. Nie do przecenienia jest fakt, że ta historia mogłaby być prawdziwa.

Warto zapoznać się z piórem Pana Radziejewskiego, ponieważ śmiem twierdzić, że jest naprawdę bardzo dobre.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.