Testament recenzja

Dzieci, a dorośli

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2024-02-29
Skomentuj
20 Polubień
Życie, ludzie, emocje – to przeplatany warkocz ludzkiego bytu.
A gdy należy się do rodziny, dużej rodziny, to trudno się z owego warkocza wyplątać. Bo on zaczyna dusić, odbiera racjonalność i zmienia człowieka.

Oto rodzina z 14-ściorgiem dzieci (dwójka w dzieciństwie zmarła). Oto zlepek dwunastu osób, teraz już dorosłych, które zjeżdżają do domu rodzinnego, by podjąć decyzję. Ale czy im się to uda? Mają bowiem rozmówić się z matką, co do przyszłości... co do jej bycia z ojcem... Kobieta, ona, matka. Ona powinna jeszcze pożyć, nie tu, nie z nim. Wystarczy już tego czasu. Zbyt wiele czasu.
Zbyt wiele łez i bólu i poniżania.
Trzeba powiedzieć dość... Tu nie można być, stąd każdy chciał uciec. Stąd każdy chciał się wyrwać i robił to najszybciej, jak tylko mógł.

Jednak ich wspólny pobyt, rozmowy, czy spojrzenia nie są tymi zapamiętanymi z okresu dorastania. Teraz, po latach są to dorośli ludzie, których ukształtował czas i życie i wspólne słowa jakoś nie zlepiają się ze sobą. Trudno jest nawiązać więź, jaka kiedyś była. ich spotkanie to zjazd ludzi, którzy, no właśnie. Którzy debatują? Uzgadniają? Znajdują w sobie odwagę, by po latach wykrzyczeć ból sprzed lat? A każde ma w sobie jakiś uraz...
Ojca i matki się nie wybiera...
O miłość ojca trzeba walczyć dzień w dzień. trzeba być takim jak on, by zyskać jego uwagę, ale miłość? dobre słowo? gest ojca wobec dziecka? tego ojciec nie ma w repertuarze, tego próżno po nim oczekiwać. Zimny, surowy, perfidnie szczery...

A teraz oni, oni, jako dorosłe rodzeństwo są tak różni, tak pogubieni w swoich losach, tak samotni w sobie... trauma niezasklepiona, umysł pamięta, dusza ma żal. To nie mija wraz z latami.

Mało jest książek, które lokują się w umyśle na lata, na zawsze - jak ta. Mało jest książek, których tekst strona po stronie zapisuje się w tobie. Słowo po słowie. I chyba dlatego te, którym się to przydarza, zapamiętujesz. One nabierają dla ciebie nieoszacowanej wartości. Można powiedzieć, że po prozie skandynawskiej można było się tego spodziewać, ale nie. Czasem i tu trzeba dobrze trafić i dobrze znaleźć. A "Testament"? Tu musi być cisza, czas na czytanie i czas na myślenie. Bo z powieści nie da się spokojnie wyjść. Ona wchodzi w czytającego i rozsierdza się ...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-27
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Testament
Testament
Nina Wähä
7.9/10
Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich

Napisana z rozmachem polifoniczna opowieść o rodzinie i nadchodzącej katastrofie. W powrocie do domu jest coś szczególnego. Albo się to lubi, albo się tego nie lubi, ale nie można być wobec tego ...

Komentarze
Testament
Testament
Nina Wähä
7.9/10
Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich
Napisana z rozmachem polifoniczna opowieść o rodzinie i nadchodzącej katastrofie. W powrocie do domu jest coś szczególnego. Albo się to lubi, albo się tego nie lubi, ale nie można być wobec tego ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mocna, naturalistyczna opowieść rodzinie chłopskiej mieszkającej gdzieś na fińskiej prowincji. Na początku rzecz cała wygląda dosyć idyllicznie, mamy oto rodzinę z kilkanaściorgiem dzieci, mamy ciężk...

@almos @almos

"Już prościej żyć własnym życiem, obok siebie, nie pokazując się sobie nawzajem." "Człowiek żyjący samotnie w końcu traci umiejętność ustosunkowania się do swojego ciała i do otoczenia." W Dolinie ...

@Bookmaania @Bookmaania

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Jak adoptowałem Antona
Synku, już jadę po ciebie

Życie składa się z wielu opowieści. Małe słowa, nikłe zdarzenia, czy twarze ludzkie – to wszystko tworzy odrębne opowiadania, które można rozbudowywać bez końca i tym sa...

Recenzja książki Jak adoptowałem Antona
Imperium kłamstw
Kim jesteś, dziewczyno?

Jutro bez wczoraj… Dziś bez jutra… Wczoraj bez dziś… I siedemnaste urodziny Eleny Amherst, które miały tak wiele zmienić, a nie zmieniły nic. Siedemnaste urodzi...

Recenzja książki Imperium kłamstw

Nowe recenzje

Baśń o wężowym sercu
Świetna, ale nie o Kóbie
@Meszuge:

Rak potrafi pisać. To jest świetna książka. Baśń albo zbiór bajań dla dorosłych napisanych z takim polotem i wyobraźnią...

Recenzja książki Baśń o wężowym sercu
Erem
𝗦𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗷 𝘀𝗶ę 𝗻𝗶𝗲𝘀𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗻𝗲𝗴𝗼
@gala26:

Aldona Reich zaskarbiła sobie moją sympatię powieścią 𝐴𝑘𝑡 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖. Ta książka oczarowała mnie niezwykłą narracją, nietyp...

Recenzja książki Erem
Czemu zapłakałeś
"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem ...
@g.sekala:

"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem zagubionym? Do zła przez innych przymuszonym." Neort Cziwo Lotta samotn...

Recenzja książki Czemu zapłakałeś
© 2007 - 2025 nakanapie.pl