Livia i Adam są bardzo szczęśliwym małżeństwem. Pobrali się w młodości, dorobili się dwójki dzieci, które teraz są już dorosłe i układają sobie własne życie. Zbliżają się czterdzieste urodziny Livii, na które czeka z niecierpliwością. Od lat planowała wielkie przyjęcie z tej okazji, by zrekompensować sobie brak wesela. Córka pary, Marnie, zamierza zrobić matce niespodziankę i wrócić na imprezę z Azji. Informuje o tym ojca, który pomaga jej ukryć to przed Livią. Niestety nie wszystko idzie zgodnie z planem.
Dylemat B.A. Paris to powieść obyczajowa z domieszką dramatu, która błędnie klasyfikowana jest jako kryminał lub thriller. Tym razem autorka dopuszcza do głosu dwoje bohaterów – Adama i Livię. Każde z nich prowadzi pierwszoosobową narrację. Niektóre wydarzenia widzimy z dwóch perspektyw, czasem obie relacje się uzupełniają, co daje nam ciekawy obraz.
Fabuła dotyczy dnia urodzin Livii. Przygotowywane jest wielkie przyjęcie, na którym pojawić się mają bliscy pary. Jednak kobieta ukrywa przed mężem pewien sekret dotyczący ich córki, który nie daje jej spokoju. Marnie postąpiła nierozsądnie, o czym Livia chce poinformować ukochanego. Wie jednak, że ta wiadomość rozbije relacje między uczestnikami imprezy, dlatego postanawia, że dopiero po przyjęciu porozmawia z Adamem. Mężczyzna natomiast próbuje nie wydać się z niespodzianką, jaką przygotował żonie z Marnie. Córka jest jego oczkiem w głowie, dlatego sam też bardzo cieszy się na jej przyjazd. Niestety okazuje się, że Marnie nie dotrze na przyjęcie. Adam bije się z myślami – czy powiedzieć Livii, że ich dziecku mogło się coś stać w drodze do domu, czy oszczędzić jej jeszcze kilka godzin zmartwień i pozwolić ostatni raz cieszyć się z obecności bliskich?
Powieść porusza niełatwy wątek ukrywania przed bliskimi pewnych faktów. Zarówno Livia, jak i Adam mają sekrety, których nie chcą ujawniać. Obojgu przyświeca ten sam cel – chcą dać sobie ostatni wieczór spokoju, rozrywki, śmiechu i radości nim wszystko to, co ważne w ich życiu, obróci się w pył i przyjdzie cierpienie. Ich decyzje są zrozumiałe, jednak fakt, że każde z nich ukrywa coś ważnego przed partnerem, nie jest godne naśladowania. Przede wszystkim te tajemnice ich niszczą. Sprawiają, że dźwiganie ich w pojedynkę, staje się wykańczające psychicznie, a zamartwianie się odbija na ich obliczach, wprowadzając drugą połówkę w smutek i zaniepokojenie.
Mam też wrażenie, że bohaterowie nie potrafili ze sobą rozmawiać. Owszem, byli kochającym się małżeństwem, byli dla siebie dobrzy, jednak wydawało mi się, że w celu chronienia swoich tajemnic wybierali najprostszą drogę – ucieczkę. Nie do końca podobała mi się relacja pary, którą opisywała Livia, wracając wspomnieniami do pierwszych lat ich związku. Adam zachowywał się irracjonalnie, ale można wytłumaczyć jego poczynania młodym wiekiem.
Audiobooka czytają Małgorzata Lewińska i Marcin Popczyński. Każde z nich doskonale wczuwa się w tekst i oddaje emocje związane ze swoimi postaciami. Niestety, według mnie lektorzy nie zostali dobrze dobrani. Osobno sprawdziliby się świetnie, zestawienie ich głosów mnie drażniło. Lewińska mówiła spokojnie, wczuwała się w tekst, a Popczyński czytał go znacznie szybciej, również emocjonalnie, przez co miałam w pewnym momencie wrażenie, że jego rozdziały ktoś specjalnie przyspieszył. I mimo że oboje bardzo mi się podobali, to wolałabym, by tę historię czytała jedna osoba albo by lektorzy lepiej się dopasowali. Tu coś nie zagrało, głównie z technicznej strony.
Dylemat to powieść, w której nie brakuje elementów znanych z innych książek B.A. Paris. Atmosfera jest gęsta, fabuła naszpikowana jest wręcz ciągle wzrastającym napięciem, które jednak pęka niczym bańka mydlana, gdy dochodzi do rozwiązania. Niestety nie ma tu zawiłych wątków, skomplikowanych relacji, trudnych wyborów. Wręcz przeciwnie – od początku wiemy, co się stanie, a przez całą książkę jedynie obserwujemy rozwój wypadków, aż dochodzimy do kulminacyjnego punktu, w którym małżonkowie muszą powiedzieć sobie prawdę i… tyle. Zabrakło mi w tej książce tego, co tak mnie przyciągało do twórczości Paris – mocnego rozwiązania, świetnie przedstawionych wydarzeń, które mrożą krew w żyłach, zaskoczeń.
Dylemat nie jest tym, czego się spodziewałam. Owszem, to klimatyczna powieść, w której doskonale budowane jest napięcie, jednak zabrakło czegoś, co by sprawiło, że lektura wbije mnie w fotel. Emocje uleciały niczym z przekłutego balonika. Szkoda, bo Paris przecież udowodniła wszystkim, że potrafi stworzyć coś znacznie lepszego.