Czereśnie zawsze muszą być dwie recenzja

,,Czereśnie zawsze muszą być dwie" Magdalena Witkiewicz
Sięgnęłam po tę książkę ponieważ, od zeszłego roku kiedy to twórczość Pani Magdy została przeze mnie odkryta przepadłam w jej książkach pochłaniam je w każdej wolnej chwili.
Zosia Krasnopolska to uczennica liceum, bardzo dobra uczennica. Zosia jest człowiekiem typu samotniczego, dziewczyna nie ma zbyt dobrych relacji z rodzicami, szczególnie z matką. Rodzice dziewczyny są lekarzami. Matka Zosi jest bardzo wymagającą kobietą przez co Zosia spędza bardzo dużo czasu na nauce.
Pani Stefania to starsza samotna kobieta, która w latach młodości była nauczycielką w jednej z łódzkich szkół. Emerytowana nauczycielka jest bardzo wesołą kobietą uwielbia wspominać i marzyć.
Marek to przystojny i lubiący rozkochiwać w sobie kobiety mężczyzna. Marek jest z zawodu architektem. Marek doskonale potrafi manipulować ludźmi nie zawsze jest uczciwy i wierny.
Szymon to mężczyzna z trudną przeszłością z zawodu lekarz ginekolog, który z jakiegoś osobistego powodu porzuca pracę zawodową i rozpoczyna nową pracę jako kierowca.
Historia opisana na kartach książki rozpoczyna się w momencie, w którym Zosia, główna bohaterka jest uczennicą liceum i pewnego dnia za pewne przewinienie w szkole ma za zadanie przez jakiś czas przynosić posiłki Pani Stefanii, która jest emerytowaną nauczycielką. Mimo początkowej niechęci nastolatki do zleconego jej zadania po nie długim czasie młoda dziewczyna i emerytka zaprzyjaźniają się. Dziewczyna dostaje od kobiety to czego nie otrzymywała od swoich rodziców; poświęcano jej czas, słuchano jej, interesowano się jej problemami. Starsza kobieta ostrzega nastolatkę przed wszelkim złem tego świata jakie czyha na człowieka zwłaszcza, gdy Zosia przedstawia jej Marka... Co pozostawi po sobie Pani Stefania i jak to coś wpłynie na przyszłe życie nastolatki? Jakie zamiary wobec Zosi ma Marek? Co zmieni się w życiu Zosi po poznaniu Szymona? Na te i wiele więcej pytań znajdziecie odpowiedz po przeczytaniu tej książki. Z miłością jest ja z czereśniami żeby mogły rozkwitnąć muszą być dwie.
Wspaniała książka o miłości, stracie, przebaczaniu. Z czystym sumieniem polecam wszystkim tę książkę. To kolejna książka autorki, która mnie po prostu zachwyciła.