Dwie wieże recenzja

J.R.R.Tolkien "Władca Pierścieni 2 - Dwie Wieże".

Dalszy ciąg historii drużyny, już rozdzielonej. Tak naprawdę pierwsza część to losy towarzyszów, którzy zostali opuszczeni przez Froda i Sama. Wciąż zastanawia mnie przyjaźń pomiędzy Legolasem A Gimlim. Nie mogę nadziwić się, jak bardzo ich relacja różni się od tej przedstawionej w filmie. I śmiem twierdzić, że niepotrzebnie ten wątek był zmieniany. O ich przyjaźni i losach czyta się bardzo przyjemnie.
Druga część to historia powiernika pierścienia i jego sługi. I to ta część według mnie najbardziej odbiega od filmu. A raczej film odbiega od książki... 
Są emocje. Jest niezadowolenie. I pukanie się w głowę "jak można było tą część tak bardzo zmienić?!" Filmy uwielbiam. Ale po przeczytaniu "Dwie Wieże" stwierdzam, że film przy książce to nic...  
Jestem pod wrażeniem całej historii. Czytając czuje się dreszcze grozy, oczekiwania.  I co najważniejsze, chce się czytać dalej. Zaczynam "Powrót Króla". Bo w myślach wciąż mam ekipę. I ich dalsze losy.