Opowieść o dwóch morderstwach recenzja

Kochani zapraszam was byście zajrzeli na mroczne zaułki wiktoriańskiego Londynu, gdzie młody Charles Dickens staje przed wyzwaniem rozwiązania dwóch niezwykle tajemniczych morderstw.

Zimą 1835 roku młody i świeżo upieczony dziennikarz „Evening Chronicle”- Charles Dickens, zostaje zaproszony na kolację do swojego szefa. Kolacja przebiega w niezwykle miłej atmosferze, a córka jego przełożonego Kate Hogarth robi na nim niemałe wrażenie. Spokój podczas kolacji zakłóca krzyk z domu sąsiadów. Charles, Kate i jej ojciec podążają by sprawdzić co też mogło się stać. W domu obok mieszka wdowa z nastoletnimi dziećmi. Wśród spanikowanej rodziny znajdują nieprzytomną Christianę Lugoson, która kilka godzin później umiera, a jej śmierć jest bardzo tajemnicza. Kiedy Dickens dowiaduje się o podobnej śmierci młodej kobiety, która miała miejsce rok wcześniej, zaczyna podejrzewać, że obie zostały otrute. Wraz z Kate, która wykorzystuje swoją pozycję społeczną, Charles rozpoczyna śledztwo, mające na celu odkrycie prawdy i doprowadzenie mordercy przed oblicze sprawiedliwości.

Uwierzcie mi na słowo, to była jedna z tych historii, gdzie śledztwo jest prowadzone w oparciu o przeczucie, domysły i poszlaki, a jest bardzo ciekawie. W 1835 w końcu nikt jeszcze nie miał pojęcia o odciskach palców, DNA i kryminologii. Sposób myślenia, dedukcja młodego Dickensa jest fascynująca, a jego zmysł detektywistyczny imponujący. Natomiast Kate jest jego idealnym dopełnieniem. Odważna i bystra, wkracza tam gdzie nie wypada młodemu dziennikarzowi. Ten duet idealnie do siebie pasuje, nie tylko pod względem umiejętności detektywistycznych. Charles jest oczarowany panną Kate, a ona nim i ta relacja dodaje tej historii dodatkowego wymiaru.

Klimat wiktoriańskiego Londynu oddany jest w tej powieści idealnie. Uwielbiam ten stary klimat i jestem w nim wręcz zakochana. Te mroczne uliczki, eleganckie rezydencje i warstwy społeczne tworzą tło tej historii. One wręcz ożywają na kartach tej powieści.

Styl autorki jest lekki i błyskotliwy, ale ma w sobie dużo napięcia i tajemniczości. Piękne połączenie historycznych detali z kryminalną fikcją literacką, sprawia, że ciężko odłożyć książkę chociaż na chwilę i wydaje się niezwykle autentyczna. Czytając tą historię czułam się jakbym podróżowała w czasie.

Idealna książka na lato i nie tylko! Z wielką przyjemnością będę śledzić tą serię i wam też polecam się z nią zapoznać ;-)