Drzewa szumiące nadzieją recenzja

Drzewa szumiące nadzieją

Autor: @asach1 ·2 minuty
2024-01-17
Skomentuj
10 Polubień
„ W trudnych czasach jedność jest ważniejsza niż uprzedzenia.” (str.480)

Trzecia część sagi „ Spacer Aleją Róż” obejmująca lata 1956-1967. Akcja podobnie jak w poprzednich częściach dzieje się w Nowej Hucie i rodzinnym miejscu Szymczaków. Większość rodziny opuściła wioskę. Na miejscu pozostała mama z najstarszą córką Dorotą. Jednak nie są osamotnione bo rodzeństwo często je odwiedza. Dorota zmieniła swój wizerunek, co spotkało się z aprobatą mieszkańców. Praca w bibliotece nadała nowy sens jej życiu. Przywróciła jej godność.

W życiu Julii pojawia się najmłodszy potomek Pawłowskich , wywracając jej życie do góry nogami. Po latach wstrzemięźliwości odnalazła bratnią duszę i była szczęśliwa w związku. Z czasem rodzina się powiększyła. Julia była bardzo pozytywną osobą, pocieszała rodzeństwo w razie potrzeby, wspierała duchowo i służyła pomocą.

Krystyny dalej nie darzyło się sympatią. Była egoistką. Zazdrościła siostrze wszystkiego, przez co ich relacje były chłodne. Usilnie starała się z mężem o dziecko, lecz wszelkie próby zawodziły, co powodowało jej frustrację, kłótnie małżeńskie i pociąg do alkoholu. Nie wyszło to małżeństwu na dobre.

Bronek po latach starań i zawirowań zdobył ukochaną kobietę i byli bardzo szczęśliwi.

Żona Leszka nie była lubiana w rodzinie męża. Przez jej przynależność partyjną, często trzeba było uważać, co mówiło się w jej towarzystwie. Przekonała też męża do wstąpienia do partii. A kiedy małżonkowie nie chcieli ochrzcić syna kontakty rodzinne prawie się urwały.

Andrzej po narodzinach syna zmienił się na niekorzyść. Zaczął używać życia by nadrobić stracony czas. Zaniedbywał żonę i syna. Zdradzał żonę wdając się w miłosne igraszki.

Pozytywną postacią jest Janek mąż Krystyny. Od lat zakochany w Julii, lecz szanujący jej odczucia. Służący pomocą na każde zawołanie. Był prawdziwym przyjacielem, a jego dowcipy rozśmieszały wszystkich.

W życiu rodzeństwa nic nie mogło być proste. Kłopoty piętrzyły się na każdym kroku, utrudniając egzystencję. Do tego część z nich musiała żyć w kłamstwie.

„ Kłamstwo powtórzone po wielokroć znowu stało się prawdą.” (str.207)

Musieli mieć się na baczności bo odwieczny wróg rodziny tylko czekał na ich potknięcie. Z czasem rodzina zaczynała tracić swoją jedność i siłę. Odsuwali się od siebie, popadali w konflikty. Dzieliło ich coraz więcej. Pojawiła się nieufność i brak porozumienia. Jednak po czasie zrozumieli swoje błędy i małymi kroczkami wychodzili na prostą.

Nowa Huta rozrastała się i piękniała. Zadbano o posadzenie drzew, krzewów. Zwracano uwagę na funkcjonalność mieszkań. Stosowano nowe metody pracy. Władza ludowa zgodziła się wreszcie na budowę kościoła. Jednak wkrótce zgoda została cofnięta. Zabrano pieniądze z konta i materiały zgromadzone na budowę świątyni. Jednak mieszkańcy nie tracili nadziei, mimo zastraszania i zmuszania do posłuszeństwa.

Kiedy władza chce zabrać postawiony krzyż mieszkańcy jednoczą się i go bronią. Do obrońców krzyża wychodzi policja i ZOMO. Doszło do krwawej jatki. W ruch poszły armatki wodne, gaz łzawiący i broń palna. Wyłączono prąd i nie działały telefony. W środku wydarzeń znaleźli się bracia Szymczakowie i ich szwagrowie. Konsekwencje tego były opłakane.

W trudnych chwila rodzina potrafiła się zjednoczyć, pomagać i wspierać się wzajemnie. Ta część w niczym nie ustępuje poprzednim częściom. Z zapartym tchem śledzimy losy rodziny Szymczaków i Pawłowskich.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-17
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Drzewa szumiące nadzieją
2 wydania
Drzewa szumiące nadzieją
Edyta Świętek
7.9/10

Edyta Świętek z właściwą sobie lekkością nakreśliła przejmujący obraz nowohuckiej społeczności żyjącej w trudnych czasach ważnych przemian dziejowych. Czytelnik nie znajdzie tu lukrowanych opisów, ...

Komentarze
Drzewa szumiące nadzieją
2 wydania
Drzewa szumiące nadzieją
Edyta Świętek
7.9/10
Edyta Świętek z właściwą sobie lekkością nakreśliła przejmujący obraz nowohuckiej społeczności żyjącej w trudnych czasach ważnych przemian dziejowych. Czytelnik nie znajdzie tu lukrowanych opisów, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @asach1

Wędrowna aptekarka
Wędrowna aptekarka

Bardzo lubię powieści pary autorów. Akcja w nich toczy się żywo, jest wiele momentów grozy, trzymających w napięciu. Z reguły też dobrze się kończą. Krzywda zostaje nagr...

Recenzja książki Wędrowna aptekarka
Coraz mniej światła
Coraz mniej światła

„ Ile niewłaściwych dróg trzeba przejść, żeby znaleźć w końcu tę właściwą.” (str.464) Jest to smutna i przygnębiająca historia przyjaźni czterech dziewczyn, mieszkane...

Recenzja książki Coraz mniej światła

Nowe recenzje

Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Ciuciubabka
Czas na duchy
@stos_ksiazek:

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywoła...

Recenzja książki Ciuciubabka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl