Droga na szczyt recenzja

Droga na szczyt

Autor: @nasturcja_czyta ·2 minuty
2021-02-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Tydzień temu swoją premierę miała książka "Droga na szczyt" autorstwa Eweliny Dobosz.
Raz na jakiś czas trafiamy na książkę, po której długo nie można się pozbierać, która zaprowadza w głowie chaos czytelniczo-rozkminkowy (każdy nazywa to inaczej, ale wiecie co mam na myśli).
Podejrzewałam, że to będzie petarda, ale żeby aż taka...
Pierwszy raz miałam okazję czytać romans z tematyką górską w tle. Dało się odczuć, że Ewelina doskonale przygotowała się do zadania, gdyż opisy samej wyprawy, krajobrazów, ciekawostek związanych ze wspinaczką były tak szczegółowe i realistyczne, że po przeczytaniu mogłabym powiedzieć "byłam tam, widziałam to na własne oczy". To jest niesamowite. Widać w tym ogromną pasję Autorki.
Bohaterów książki połączyło przede wszystkim zamiłowanie do wspinaczki wysokogórskiej. Daniel kocha góry i nie przestał nawet wtedy, gdy zabrały mu narzeczoną. Chce wyruszyć na ostatnia wyprawę, by zdobyć Everest i symbolicznie pożegnać się z przeszłością, lecz nie ma na to funduszy. Dla Liwii, prowadzącej wraz z narzeczonym firmę, pieniądze nie stanowią problemu. W zamian za sfinansowanie wyprawy chce zdobyć Everest razem z Danielem i jego ekipą. Liwię i Daniela, dwie silne osobowości, jak się okazuje okrutnie skrzywdzone przez los, połączyła namiętność i chęć zmiany, potrzeba rozpoczecia nowego życia. Czy zdołają zostawić przeszłość za sobą i zawalczyć o siebie, o własną przyszłość? Autorka opowiada historię miłości i namiętności w trudnych warunkach, wręcz ekstemalnych pod każdym względem. Ktoś pięknie napisał, że ogień, który połączył Liwię i Daniela stopiłby nie jeden lodowiec. Oj tak, między bohaterami dosłownie wrze, chemia w czystej postaci. Nie będzie chyba zaskoczeniem, jak napiszę, że sceny zbliżeń w tej książce są równie barwne jak flagi modlitewne w Himalajach. Trzeba przyznać, że Ewelinie te sceny wychodzą nad wyraz dobrze 😈😈😈 Nie są ani przesadzone, ani zbyt ubogie, wszystko w punkt.
Jest to tego typu historia, której ciężar nie spada na czytelnika wraz z ostatnim rozdziałem, tylko chwilę po. Ostatnie 50 stron przeczytałam dosłownie na wdechu. Zakończenie było ogromnym zaskoczeniem. Jak już uzmysłowiłam sobie co się wydarzyło, przez co musieli przejść bohaterowie, ile musieli mieć siły i determinacji, to emocje we mnie kipiały. Najbardziej mnie uderzyło uświadomienie sobie kruchości ludzkiego życia oraz samotność jako życie wśród nieodpowiednich ludzi. Przeraziła mnie tajemnica Liwii. (Nie będę tu spoilerować, ale wspomnę tylko, że problem poruszony w książce jest plagą XXI wieku.) Możemy przez życie przejść zupełnie sami, bez bratniej duszy, samotni w tłumie, często krzywdzeni i nierozumiani, jeżeli zaufamy nieodpowiednim osobom i odrzucimy tych, którzy nas kochają...
Jak by ktoś pytał, to nadal mam w głowie tę historię, nadal rozkminiam, a to znaczy, że okazała się nie petardą, a bombą atomową.
🏔️❤️🏔️❤️🏔️❤️🏔️❤️🏔️❤️🏔️
"Bo w życiu najważniejsze jest, by złapać oddech. Złapać oddech i ruszyć dalej."
Piękne i prawdziwe...





Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-15
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Droga na szczyt
Droga na szczyt
Ewelina Dobosz
8.2/10
Seria: Niegrzeczne książki

Ekstremalne warunki, pragnienia silniejsze niż strach i pożądanie, które jest jak tlen. Liwię i Daniela łączy wspólny cel – zdobycie najwyższego szczytu Ziemi. Droga na dach świata ma być dla nich...

Komentarze
Droga na szczyt
Droga na szczyt
Ewelina Dobosz
8.2/10
Seria: Niegrzeczne książki
Ekstremalne warunki, pragnienia silniejsze niż strach i pożądanie, które jest jak tlen. Liwię i Daniela łączy wspólny cel – zdobycie najwyższego szczytu Ziemi. Droga na dach świata ma być dla nich...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🩵🩵RECENZJA 💙💙 Droga na szczyt @ewelinadoboszpisarka @niegrzeczneksiazki @instagram.com/niegrzeczne książki Dzień dobry w poniedziałek.Mam nadzieję, że u Was tak pięknie jak u mnie na Śląsku. SŁONECZ...

@kawka.zmlekiem @kawka.zmlekiem

Liwia i Daniel pragną jednego , zdobyć najwyższy szczyt na świecie. Każdy z nich robi to z innych powodów. Dla niego jest to zamknięcie pewnego rozdziału w jego życiu, jednocześnie pożegnanie z wysok...

@annawalczak87 @annawalczak87

Pozostałe recenzje @nasturcja_czyta

Olga
Książka, o której jest zdecydowanie za cicho

Dziś będzie o książce, która trafiła w moje ręce zupełnie przypadkowo, a wiem, że nigdy o niej nie zapomnę. Mowa o "Oldze" autorstwa Ewy Hansen. Dziękuję, Doroto, że pol...

Recenzja książki Olga
Love Letter to Whiskey
Love Letter To Whiskey

"Oka­za­ło się, że mia­łam w rę­kach rzad­ką, prze­pysz­ną bu­tel­kę wie­lo­let­niej whi­skey, ale po­zwo­li­łam, by wy­su­nę­ła mi się z pal­ców i roz­bi­ła o zie­mię. ...

Recenzja książki Love Letter to Whiskey

Nowe recenzje

Wildfire
wildfire
@agnban9:

"Wildfire" to kolejna książka Hannah Grace, jaką miałam okazję przeczytać. Nawet nie macie pojęcia jaką to książka jest...

Recenzja książki Wildfire
Blady świt
KAŻDEMU BĘDZIE DANE TO, W CO WIERZY
@Rudolfina:

Bardzo żałuję, że Grzegorzowi Dziedzicowi się nie udało. Skąd ten śmiały wniosek? „Blady świt” miał premierę cztery tyg...

Recenzja książki Blady świt
Dobranoc, Tokio
"Dobranoc, Tokio"
@Bibliotekar...:

Rzadko mam okazję sięgać po literaturę japońską. Dlatego gdy nadarzyła się okazja, to bardzo chętnie z niej skorzystała...

Recenzja książki Dobranoc, Tokio
© 2007 - 2024 nakanapie.pl