Uwielbiam kryminały o czym niejednokrotnie mogliście się już przekonać. Niestety ostatnimi czasy dochodziłam do przykrego wniosku, że aby trafić na dobrą książkę trzeba mieć szczęście. Oczywiście nie mówię tutaj o twórczości Jo Nesbo, czy Camilli Lackberg, która niezmiennie mnie pochłania. Stosunkowo niedawno poznałam kolejną świetną autorkę, piszącą kryminały. Jak możecie się domyślić mowa o Erice Spindler. Jak na razie przeczytałam jej autorstwa ,,Obsesję”, a także ,,Ukarać zbrodnię”, które bardzo mi się spodobały. Na półce czekają już kolejne jej pozycje, a ja coś czuję, że nie zabraknie mi tego dreszczyku emocji i niepewności, który jest tak pożądany w tego rodzaju twórczości.
Harlow Anastazja Grail w wieku 13 lat została porwana przez Kurta. Razem z nią uprowadzony został 6-letni Timmy Price, który strasznie się bał, czemu nie należy się dziwić. Porywacz zażądał dużej kwoty okupu, a także zagroził, aby rodzice nie powiadamiali policji, bo dzieciom stanie się krzywda. Niestety, komunikat został podany do mediów. Mężczyzna na oczach dziewczynki udusił chłopca, a następnie obciął jej mały palec, który wysłał rodzinie na znak, że nie żartował. Jakimś cudem Harlow udało się uciec, jednak nigdy nie pozbierała się po tym koszmarze. Po kilkunastu latach zmieniła tożsamość. Od wtedy wydawała pod pseudonimem Anny North, jednak złoczyńca ją odnalazł. Nie zapomniał jej nigdy tego, co zrobiła sprzed 23 laty. Czy udało się ją uratować? Ile osób musiało zginąć, aby morderca został schwytany, a Anna mogła oddychać spokojnie?
Muszę przyznać, że uwielbiam twórczość Spindler. Pisarka ma kilkanaście już pozycji na swoim koncie, a każda z nich niezmiennie mi się podoba, bo co tu dużo ukrywać, te książki są rewelacyjne. Początkowo planowałam przeczytać ją przez 2 dni, ale gdy tylko przeczytałam 50 stron wiedziałam, że będzie to niemożliwe, bo po prostu nie wytrzymam do następnego dnia, aby dowiedzieć się, kto swoi za zabójstwem rudowłosej dziewczyny, która uwielbiała imprezy. Anna także miała rude włosy, więc istniało duże prawdopodobieństwo, że oprawca sprzed lat trafił na jej trop.
Ta książka jest cudowna, mroczna, z nieprzewidywanymi zwrotami akcji, która toczy się dość szybko, a strony przelatują błyskawicznie. Mimo, że było to niecałe 500 stron przeczytałam ją prawie że jednym tchem, nie potrafiłam się od niej oderwać. Spindler stworzyła bardzo barwne postacie ze złożonym charakterem, przez co czytelnikowi trudno było się zorientować, kto swoi za tym wszystkim. Muszę przyznać, że gdy prawda wyszła na jaw byłam zaszokowana, że przez tyle czasu pisarka wodziła mnie za nos, a ja się nie zorientowałam. Świadczy to niewątpliwie o jej wielkim talencie literackim.
Komu mogę ją polecić? Zdecydowanie fanom mrocznych opowieści, a także dobrych kryminałów, czy powieści sensacyjnych. ,,Dotyk strachu” to z pewnością pozycja, która zapada na dłużej w pamięci i sprawia, że ma się ochotę przeczytać kolejną powieść Erici Spindler. Ja bardzo się cieszę, że kolejne czekają już na swoją kolej !
Moja ocena : 9/10