Diabeł na wieży recenzja

||Zbiór sześciu nastrojowych opowiadań, które łączy osoba tajemniczego Domenica Jordana. Z zawodu medyk, z zamiłowania – tropiciel magii, zagadek i spraw nierozwiązanych. Wciągające i mroczne kryminalne intrygi, błyskotliwy, inteligentny detektyw i tajemnice przyprawiające o dreszcz grozy, czyli Anna Kańtoch w najlepszym wydaniu!||

Domenic Jordan główny bohater,sam nie jest magiczny, lecz zawsze znajduje się tam gdzie pojawia się sprawa z zaklęciami i urokami. Pozostaje jednak badaczem zwłok, jak sam mówi jego pacjenci są zazwyczaj martwi, dla niego samego u osób żywych przede wszystkim liczy się inteligencja oraz wiedza.
Świat wymyślony przez autorkę przypomina nasz z XVIII wieku bądź XIX z kilkoma różnicami. Różnica wymyślonego świata jest taka że mają tam magię, zaklęcia, wioskowe wiedźmy , i czarowników zgłębiających tajemnice starych tomiszczy. Kościół w tej historii zgadza się na istnienie magii, choć bardzo niechętnie dopuszcza wykorzystywanie jej, pozwalają tylko na to w sytuacjach, gdy moc pochodzi od któregoś ze świętych, co dokładniej jest wyjaśnione w jednym z pierwszych opowiadań.
Opowiadania są fantastyczno-kryminalne gdzie w każdym opowiadaniu jest zabójstwo i poszukiwanie sprawcy.Czytając ten zbiór miałam wrażenie ze czytam kolejne części „sherlocka holmesa”. Czy uda się rozwiązać każda zagadkę? Czy każdy zabójca poniesie kare za swoje czyny?
W jednym z opowiadań Domenic mówi że "nie trzeba wcale diabła, by stworzyć sobie piekło na ziemi." Jak możemy się przekonać w tych opowiadaniach to największym potworem jest człowiek. Słuchając historii opowiadanej przez bohaterów dowiadujemy się że, mężowie traktują swoje żony jak zabawki, matki, dla których najważniejsze jest dobre imię i honor, a nie dobro dzieci i to co z nimi się stanie, które często są niekochane, zaniedbywane, odrzucone i okrutnie niesprawiedliwie traktowane. W rzeczywistości obwinianie stworzeń magicznych od zawsze było i będzie wyjaśnieniem wszystkiego co dzieje się złego a tak naprawdę magia to tylko mały element , który pomaga wydostać się złu i ludzkiej podłości i wszystkich najgorszych cech na powierzchnię. Domenic jest pewną siebie postacią pomimo tego że przeszedł nie łatwą drogę w swoim życiu. Poznajemy tez kilku innych bohaterów którzy, będą nam towarzyszyć przez całą książkę.Pani Kańtoch już kolejny raz pokazała że w pisaniu krótkich formy sprawdza się świetnie.

"Diabeł na wieży" to dobrze skrojony zbiór opowiadań fantasy, z silnym wątkiem kryminalnym które zdecydowanie przypadły mi do gustu.