Konie, adiutanci, faszyści recenzja

Dobra książka z tłem historycznym

Autor: @zaczytana.archiwistka ·1 minuta
2021-10-01
Skomentuj
3 Polubienia
Dzisiaj powiem Wam kilka słów na temat książki, która swoją premierę miała całkiem niedawno, dokładnie 22 września. Dla niewtajemniczonych - mowa tutaj o dziele Wojciecha Pasturskiego pt., „Koniem Adiutanci, Faszyści”. Jeszcze raz dziękuję wydawnictwu Bookedit za egzemplarz recenzencki 🤗 A co mogę powiedzieć o całej książce? Cóż, jest to całkiem inna książka od tych, które miałam okazję do tej pory przeczytać - nie chodzi tutaj o inność w złym znaczeniu, lecz w tym pozytywnym.

Cała historia opowiada o oficerze Ignazu Himmelsteine - miłośniku koni, który dostaje propozycję udostępnienia swojego dworku dla oficerów niemieckich. Za namową przyjaciela, mężczyzna zgadza się na takową propozycję i udostępnia im siedem pokoi oraz po czasie sam dołącza do armii. Niestety jego szczęście nie trwa długo - Tysiącletnia Rzesza się sypie, czego sygnałem jest cofająca się armia niemiecka. Ignaz jest przerażony tym co się dzieje. Jak zakończy się ta historia? Co się stanie z dworkiem oraz końmi Immelsteine’a?

„Konie, Adiutanci, Faszyści” nie należy do obszernych lektur, obejmuje niecałe 250 stron, co z prostym językiem autora sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie.

Jedynym minusem tej lektury - według mnie - jest dość nudny początek, przez chwilę zastanawiałam się, czy dobrze zrobiłam zgłaszając się do recenzji... Jednak później akcja się rozwija i byłam ciekawa jak potoczą się losy oficerów niemieckich.

Na początku miałam lekki problem z ogarnięciem imion bohaterów - nie byłam przygotowana na taką ich ilość, ale po głębokim skupieniu się na książce i z dalszym czytaniem, nie miałam już problemów z ich odróżnieniem.


Podczas czytania mogłam dowiedzieć się o rozrywkach dowódców, którymi były polowania - rozdział temu poświęcony chyba najbardziej, (zaraz po tych ostatnich), mi się spodobał oraz gra w brydża o zegarki. Jeśli chodzi o zakończenie to muszę Wam powiedzieć, że sporo się działo i kiedy już skończyłam ją czytać, musiałam na chwilę wyciszyć umysł, by pomyśleć nad tym co się przed chwilą wydarzyło.
Czy książkę polecam? Jeśli są wśród nas osoby lubiące klimaty wojenne, to „Konie, Adiutanci, Faszyści” pozycja idealna dla Was!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-18
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Konie, adiutanci, faszyści
Konie, adiutanci, faszyści
Wojciech Pasturski
7.8/10

Jest rok 1944. W majątku ziemskim Ignaza Himmelsteina w Prusach Wschodnich stacjonuje sztab niemieckiej armii północ. Oficerowie i ich adiutanci zajmują cały dworek, a życie gospodarza ulega zmianie....

Komentarze
Konie, adiutanci, faszyści
Konie, adiutanci, faszyści
Wojciech Pasturski
7.8/10
Jest rok 1944. W majątku ziemskim Ignaza Himmelsteina w Prusach Wschodnich stacjonuje sztab niemieckiej armii północ. Oficerowie i ich adiutanci zajmują cały dworek, a życie gospodarza ulega zmianie....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jeśli lubicie książki na kanwie historycznej, to mam dla Was świetną propozycję. ‘Konie, Adiutanci, Faszyści’, przybliża nam wydarzenia z końca wojny, a dokładnie ludzkie rozterki i przemyślenia rod...

@ksiazkowy_mruczek @ksiazkowy_mruczek

Szczerze mówiąc na prawdę rzadko sięgam po książki o tematyce II Wojny Światowej mimo iż ten rozdział historii bardzo mnie interesuje. Zgłaszając się do naboru recenzenckiego miałam na myśli to, że p...

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Brudna forsa
Brudna forsa

Ryszard Ćwirlej to mistrz realistycznego, pełnego detali kryminału osadzonego w polskich realiach, a seria o Anetcie Nowak to jego wizytówka w świecie współczesnej powie...

Recenzja książki Brudna forsa
Duch Wikarego
Duch Wikarego

Paryż, rok 1831. Miasto pełne kontrastów – eleganckie salony i mroczne zaułki, światło racjonalizmu i cień przesądów. W samym środku tego świata działa Valentin Verne, i...

Recenzja książki Duch Wikarego

Nowe recenzje

Noworoczne panny
"Noworoczne panny"
@nsapritonow:

"Noworoczne Panny" - Magda Knedler w pierwszym tomie serii "Ścieżki nadziei" zabrała mnie w niezwykłą podróż do XIX-wie...

Recenzja książki Noworoczne panny
Śladami twojej krwi
"Śladami twojej krwi"
@nsapritonow:

Katarzyna Wolwowicz w swojej książce "Śladami twojej krwi", otwierającej cykl o Rupercie Ogrodniku, dostarcza czytelnik...

Recenzja książki Śladami twojej krwi
Dzieci upadłych bogów
Wow, wow, wow
@daria.ilove...:

"- Żadnej wojny nie da się prowadzić czystymi rękami – wytknął. – Nawet tej wywołanej z właściwych powodów. Nawet tej, ...

Recenzja książki Dzieci upadłych bogów
© 2007 - 2025 nakanapie.pl