Hobbit Komiks recenzja

Dlaczego niszczy się lektury dzieciństwa?!

Autor: @Qlturalna ·1 minuta
2013-08-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dlaczego niszczy się lektury dzieciństwa?!
Witam, moje ostatnie recenzje były bardzo słodziutkie. Wysoko oceniałam to co: przeczytałam/obejrzałam/przesłuchałam, bo najprościej w świecie recenzowane pozycje w pełni na to zasługiwały. Jednakże, czas do tej beczki miodu dodać troszkę dziegciu, dlatego dzisiaj, jak pisze jedna z moich czytelniczek poleje się krew.
Nie ma jak spłycać ponadczasowe dzieła, które mają zasłużone miejsce w kanonie książek wszech czasów. Hobbit jest taką książką, a ponad to jest niejako wstępem do trylogii, którą przeczytał każdy fan fantastyki. Mowa oczywiście o Władcy Pierścieni.
Hobbit jest lekturą łatwą, dla dwudziestoletniego czytelnika, ale dla dwunastolatka może stanowić nie lada wyzwanie (w dzisiejszych czasach przeczytanie czegokolwiek jest wyzwaniem). Nic prostszego, zróbmy streszczenie, podane na talerzu. Prosty język, duże litery i obrazki. W takim razie po co sięgać po oryginał. Czy takim tokiem myślenia poszli Charles Dixon, Sean Deming, a pokolorował David Wenzel. Tak o to z ponad czasowej lektury zrobiono średniej jakości komiks.
Hobbit - Komiks - John Ronald Reuel Tolkien No to poleje się krew. Na początku przeraziłam się. Hobbit został napisany pięknym językiem. Trudnym, ale wszystko co wyjątkowe nie jest łatwe w odbiorze. Tutaj mamy do czynienia z okrojeniem powieści i zabraniu obszernych fragmentów książki. Owszem, język komiksowy różni się od tego ciągłego pisanego w książce, ale tutaj autorzy za dużo sobie pozwolili. Po dwudziestu stronach nie da się tego czytać. Slang firmowany nazwiskiem Tolkiena. Mistrz chyba przewracał się w grobie.
Ciąg dalszy, a mianowicie rysunki. A raczej coś co rysunkami trudno nazwać. Przez pierwsze trzydzieści stron da się na nie patrzeć. Potem wzrok odmawia Ci posłuszeństwa, a dojście do zakończenia można uznać za swój osobisty sukces.
Tak oto wspaniała książka została przegadana. Sami pewnie już czytaliście Hobbita. Nadużyciem byłoby przeczytanie coś co przypomina komiks a później książki, albo nie przeczytaniu książki a przeczytaniu tego czegoś co ma komiks przypominać. Ok, za dużo lania tej krwi. Recenzowana pozycja ukazała się przed filmem, który osobiście mnie zauroczył. Kawał dobrej roboty, po mimo pominięciu kilku szczegółów, film warty jest obejrzenia. Niestety komiks nie jest warty przeczytania.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hobbit Komiks
4 wydania
Hobbit Komiks
J.R.R. Tolkien
8.4/10

Ilustrowana wersja wielkiej klasyki fantasy. Zanim na ekrany kin wejdzie film Hobbit, miłośnicy książek J.R.R. Tolkiena mogą podziwiać świat Śródziemia w komiksowym wydaniu znanego ilustratora.

Komentarze
Hobbit Komiks
4 wydania
Hobbit Komiks
J.R.R. Tolkien
8.4/10
Ilustrowana wersja wielkiej klasyki fantasy. Zanim na ekrany kin wejdzie film Hobbit, miłośnicy książek J.R.R. Tolkiena mogą podziwiać świat Śródziemia w komiksowym wydaniu znanego ilustratora.

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Qlturalna

Na dnie w Paryżu i w Londynie
Życie od kuchni, dystopia która była rzeczywistością.

Pierwsza znakomicie przyjęta przez czytelników i krytykę książka Orwella'' preludium do ''Folwarku zwierzęcego'' i ''Roku 1984''. Geneza biedy, poznana od podszewki przez...

Recenzja książki Na dnie w Paryżu i w Londynie
Mick. Szalone życie i geniusz Jaggera
''To jesne, że nie jestem wzorem cnót'', a nawet Grey wymięka.

Nie każdy słucha rocka, ale każdy zna Toczące się kamienie, najsłynniejszą kapelę dwudziestego wieku. Nieśmiertelni Rolling Stones, z Mickiem Jaggerem na czele, który jes...

Recenzja książki Mick. Szalone życie i geniusz Jaggera

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka