Ratownik recenzja

Dla zainteresowanych tematem

Autor: @inzynier.i.ksiazki ·1 minuta
2021-02-09
Skomentuj
1 Polubienie
Dzisiaj chciałabym skupić się na książce, która nie należy do gatunków, po jakie zwykle sięgam. Pochylmy się na chwilę nas „Ratownikiem” napisanym Tomasza Mitra. Na wstępie należy wspomnieć, że autor inspirację do napisania tej książki czerpał z pierwszej ręki, ponieważ sam przez 10 lat należał do grona ratowników medycznych.

W tejże pozycji poznajemy głównego bohatera, o enigmatycznym pseudonimie A., a także jego współpracowników, którzy w zależności od grafiku uczestniczą razem z nim w dyżurach i akcjach ratowniczych. Od pierwszych stron możemy obserwować interwencje, w których udział bierze A.. Czasami są one uzasadnione, a czasami są wysyłani w miejsca i do osób, które wcale tego nie potrzebują. Jednak w znacznej ilości przypadków zespół musi radzić sobie w trudnych sytuacjach i nie tracić zimnej krwi nawet wtedy, gdy wszystko wali się i pali.

Autor od samego początku zrywa z wizerunkiem ratownika, który działa jedynie z pobudek altruistycznych i powołania. Przedstawia mechanizmy rządzące się w tym środowisku, a także wystąpienie znieczulicy wśród osób, które tak intensywnie i często narażone są na kontakt ze śmiercią.

Czytając miałam momentami wrażenie, że A. porzucił całe swoje człowieczeństwo i nie ma w sobie ani grama uczuć. Właściwie muszę przyznać, że jest to bohater, którego nie lubię, bardzo, ale to bardzo nie lubię. Nie usprawiedliwiam jego poczynań, ale rozumiem. Sama miałam niestety okazję spotkać na swojej drodze ratowników i zaobserwować jak ciężką i niewdzięczną mają pracę.

Muszę przyznać, że w przypadku „Ratownika” moje zainteresowanie lekturą podzieliło się na dwa obozy. Fragmenty dotyczące samych akcji, pacjentów i dyżurów wywarły na mnie bardzo duże wrażenie i bardzo chętnie o nich czytałam. Za to życie prywatne A. zupełnie mnie nie obchodziło, chociaż rozumiem z jakiego powodu opisy jego poczynań spoza pracy pojawiły się na kartach tej historii.

Podsumowując, książka ta zdecydowanie pozwala inaczej spojrzeć na ratowników medycznych i uwypukla problemy z jakimi muszą się mierzyć w pracy i poza nią. To jak ciągły stres odbija się na ich zdrowiu psychicznym i to, że jak każdy człowiek osiągają granice swojej wytrzymałości. Dla osób zainteresowanych tematem jak najbardziej polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-04
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ratownik
Ratownik
Tomasz Mitra
6.3/10

Wypadek, katastrofa, nagła choroba, próba samobójcza… To tylko niektóre traumatyczne sytuacje, z jakimi mają na co dzień do czynienia ratownicy medyczni. Ratują życie, spieszą z pomocą, są świadkami ...

Komentarze
Ratownik
Ratownik
Tomasz Mitra
6.3/10
Wypadek, katastrofa, nagła choroba, próba samobójcza… To tylko niektóre traumatyczne sytuacje, z jakimi mają na co dzień do czynienia ratownicy medyczni. Ratują życie, spieszą z pomocą, są świadkami ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Już na samym początku trzeba przyznać, że książka jest zaskakująca. Po tytule i opisie spodziewamy się pokazania życia ratownika medycznego, jako osoby ratującej życie, podejmującej ciężki decyzję. N...

@Aleksandra_99 @Aleksandra_99

"Ratownik" to wciągająca i wzruszająca książka autorstwa Tomasza Mitry, która przenosi czytelnika w sam środek akcji i odważnych działań ratowników medycznych. To poruszające spojrzenie na ich codzie...

@beatazet @beatazet

Pozostałe recenzje @inzynier.i.ksiazki

Never Never
Świetna i zaskakująca!

Czego nigdy przenigdy nie zrobiliście? Ci, którzy mnie znają wiedzą, że moja relacja z książkami Colleen Hoover jest dość ciężka i burzliwa. Im starsza jestem tym mn...

Recenzja książki Never Never
Dzieci z Zamkowej Skały
Kolejna mądra książka dla dzieci

Zdarza wam się sięgać po książki dla dzieci? Ja je lubię, chociaż czas nie pozwala mi czytać ich zbyt często. Jednak "Dzieci z Zamkowej Skały" były jedną z tych histori...

Recenzja książki Dzieci z Zamkowej Skały

Nowe recenzje

Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl