Diddly Squat. Tylko krowa zdania nie zmienia recenzja

Diddly Squat. Tylko krowa zdania nie zmienia

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2023-08-11
1 komentarz
3 Polubienia
"Diddly Squat. Tylko krowa zdania nie zmienia." premierę miała 26 lipca i już wtedy pojawiła się w Legimi, więc można było nie tylko w formie papierowej po nią sięgnąć, ale także w ebooku, co dla wielu osób jest świetnym rozwiązaniem. Dla mnie również, choć uwielbiam mieć na półce książki w formie papierowej, to staram się czytać na czytniku, jeśli mam taką możliwość ze względu na to, aby nie zniszczyć swojego egzemplarza. I tak właśnie było w przypadku nowej powieści od Clarksona. A czy było warto po nią sięgnąć?

To kolejna opowieść z pod pióra Jeremy'ego i tym razem ponownie zabiera czytelników na swoją farmę gdzie dzieje się bardzo dużo wbrew pozorom. To nie tylko sielanka. W tym tomie opowiada nam o krowach i wplata w historię bardzo dużo ciekawostek. No bo, czy wiedzieliście, że mogą one być śmiertelnym zagrożeniem? Pewnie, każdy z nas by od razu pomyślał, że takie zwierzę może nas choćby zadeptać, ale to nie jest tak banalne! Musicie sprawdzić sami. No i restauracja, o której możecie także usłyszeć w serialu, zobaczyć czy powstała, czy nie, a w Diddly Squat nic nie jest łatwe, to od razu mówię. Dawna owczarnia zamieniona na restaurację i już ludzie się burzą o parking przy sklepie, a co dopiero będzie jak każdy będzie chciał tam zjeść? O takich z jednej strony codziennych sprawach, a z drugiej bardzo nietypowych poczytacie właśnie w tej książce.

Osobiście lubię słuchać Clarksona, bo robi to tak, że człowiek się nie nudzi. Dlatego od jakiegoś czasu sięgam także po jego książki. Choć w tej spodziewałam się więcej smaczków niż w serialu, a jednak mnóstwo rzeczy się powtarza, to nadal czytałam z uśmiechem na twarzy. Są momenty, kiedy przychodzi wzruszenie, a są i takie, gdzie można się uśmiać do łez.

Wyobrażacie sobie, że rolnik, który w zasadzie nie zarabia na swojej farmie, czerpie z tego tak ogromną frajdę, że tylko można mu pozazdrościć. Otóż tak, ogrom pracy, problemy, próby załatwienia pozwolenia na otworzenie restauracji, a także utrzymania sklepu, co też nie jest łatwe mimo kilometrowych kolejek. Wszystko to genialnie opisane spowodowało, że oderwać się od lektury nie mogłam. Coś niesamowitego.

Dlatego, jeśli nadal się zastanawiacie czy warto... WARTO! Nie jest to długa książka, w sam raz do zabrania na długi weekend na plażę, czy do hamaku. No i do przeczytania dosłownie na raz, bo jak już się wpada na farmę Clarksona, to ciężko z niej wyjść.

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Insignis.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-01
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Diddly Squat. Tylko krowa zdania nie zmienia
Diddly Squat. Tylko krowa zdania nie zmienia
Jeremy Clarkson
8.3/10
Cykl: Diddly Squat, tom 2

I znów pierwsze miejsce na liście bestsellerów „Sunday Timesa”! Nowa książka Jeremy’ego Clarksona, który ku naszej uciesze wciąż codziennie wdziewa gumofilce i stara się jak może udawać rolnika! W...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · ponad rok temu
Warto poprawić literówkę: spod pióra.
Diddly Squat. Tylko krowa zdania nie zmienia
Diddly Squat. Tylko krowa zdania nie zmienia
Jeremy Clarkson
8.3/10
Cykl: Diddly Squat, tom 2
I znów pierwsze miejsce na liście bestsellerów „Sunday Timesa”! Nowa książka Jeremy’ego Clarksona, który ku naszej uciesze wciąż codziennie wdziewa gumofilce i stara się jak może udawać rolnika! W...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek Jeremiego Clarksona chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. To postać kontrowersyjna ale obecna w show biznesie już od wielu lat. Nic dziwnego, że również jego pisarstwo budzi różne emocje....

@atypowy @atypowy

Autora Jeremiego znam z Top Gear - choć ten program oglądałam bardziej jako towarzysz, bo sama nie lubuję się specjalnie motoryzacją. Lecz trójka prowadzących była świetna. Ich rozmowy, pomysły i dys...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Kruche nici mocy
Kruche nici mocy

Już minął jakiś czas odkąd pojawiły się na rynku polskim książki z barwionymi brzegami więc chętnie się dowiem co o nich myślicie. Dla mnie są świetnym dodatkiem i na pó...

Recenzja książki Kruche nici mocy
Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Mroczne Sigile

Anna Benning oddała w ręce czytelników świetną serię Vortex, którą pokochało wiele ludzi. Dlatego, gdy w zapowiedziach pojawiły się "Mroczne Sigile" miałam bardzo miesza...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl