Diament śmierci recenzja

Diament śmierci

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2021-08-20
Skomentuj
6 Polubień
"Diament śmierci" swoją premierę miał 10 sierpnia i przyznam się bez bicia, że przeczytałam go właśnie w okolicach premiery, ale odkładałam napisanie kilku słów o nim, bo musiałam nieco przetrawić fabułę. Wiedziałam wcześniej, że ten autor lubi błyskotki! To znaczy, nie tylko diamenty, jak w tytule omawianej książki, ale również interesują go inne elementy biżuterii i przez to, nie ukrywam, obawiałam się, że wejdzie za mocno w sprawy techniczne z tym związane, a nie zajmie się intrygą, bo to thriller. To ważne, przynajmniej dla mnie, żeby zagadka i cała historia była opowiedziana tak, żeby nie dało się książki odłożyć, póki nie skończy się czytać. Czy tak jest właśnie z tą?

Jak wspomniałam wyżej, to dreszczowiec, a co za tym idzie, czytelnik oczekuje, że będzie się działo coś dziwnego, niepokojącego, że będzie zwodzony przez autora. W tym przypadku w akcję zostały wplątane najważniejsze osoby w kraju, ponieważ tytułowy diament, Rosyjski Róż, pojawia się niespodziewanie na szyi żony kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Chyba wszyscy spodziewają się, że taka błyskotka to same problemy i wielu chętnych, by go przejąć, a może i ukraść.

Główny bohater, były agent CIA zostaje zdradzony przez podwójną agentkę, dodajmy do tego, że rosyjską. Ten diament, który pojawił się w Białym Domu zwiastuje kłopoty, a nawet śmierć. Agent Turner zdaje sobie sprawę, że nie będzie lekko, a cała intryga jest bardziej skomplikowana niż zakładał na początku. Co może się wydarzyć gdy trwa zażarta walka o fotel prezydencki? A co gorsza, kiedy pojawia się diament, który pokrywa się krwią? Tylko jeszcze nie wiadomo czyją krwią...

Wspomniałam wcześniej, że obawiam się wchodzenia w szczegóły techniczne, ale okazało się, że tylko (a może i aż) do fabuły autor postanowił przemycić kilka smaczków, które nie powodują, że czytelnik skupia się na nich, a nie na akcji.

À propos akcji... szybko, gwałtownie, dużo się dzieje i Hart nie daje odetchnąć nawet na chwilę. Momentami miałam wrażenie, że to historia przygotowana pod serial czy film, ale kurczę nieco mi zachwiało później spowolnienie tempa tę myśl. Zdecydowanie wolę, gdy przez całą książkę się coś dzieje, a nie gdy w środku przez dłuższy czas nie dzieje się nic, bo po gwałtownym początku jednak lepiej się czyta, gdy ma się wrażenie, że nie ma czasu złapać oddechu. Aczkolwiek, czy w filmie tak nie jest? ;) Otóż to.

Co do mnie najbardziej przemawia w "Diamencie śmierci"? Przede wszystkim intryga i powiązanie polityki z diamentami właśnie, które mogą być cudeńkiem w formie biżuterii lub zwiastunem czegoś złego. Do tego ciekawy bohater, agent Turner, który zostaje zaskoczony, wplątany w sieć dziwnych wydarzeń, a nie idealny mężczyzna, któremu wszystko się udaje. Dla mnie to zaleta, bo w końcu nikt nie jest geniuszem i zdarza mu się pomylić i zostać zdradzonym.

Jeśli lubicie Bonda, jeśli lubicie Jack'a Racher'a, to myślę, że ta książka przypadnie Wam do gustu.

Recenzja powstała we współpracy z Domem Wydawniczym Rebis :)

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Diament śmierci
Diament śmierci
Matthew Hart
7/10

Tajemnice, mistyfikacja i śmierć. Porywający debiut. Historia cenionego znawcy diamentów, który, złapany w sieć oszustw i intryg, próbuje odkryć sekrety najdroższego diamentu na świecie Kiedy n...

Komentarze
Diament śmierci
Diament śmierci
Matthew Hart
7/10
Tajemnice, mistyfikacja i śmierć. Porywający debiut. Historia cenionego znawcy diamentów, który, złapany w sieć oszustw i intryg, próbuje odkryć sekrety najdroższego diamentu na świecie Kiedy n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wszystkie diamenty są krwawe. Pytanie tylko, czyja to krew”. Sięgnęłam po „Diament śmierci”, bo urzekła mnie okładka książki i zaintrygował tytuł. Lektura tej powieści była dla mnie, jak podró...

@gala26 @gala26

„Krwawy diament” to jeden z lepszych filmów Leonarda Di Caprio. To historia przemytnika z RPA i rybaka z afrykańskiego ludu Mende, którzy wyruszają na poszukiwanie różowego diamentu, uważanego za jed...

@justyna_ @justyna_

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Todo Vuelve. Wszystko powraca
Wszystko powraca

Mieliście już okazję zatopić się w uniwersum Reina Roja? Na tą chwilę jest już kilka tomów, z czego Todo Arde w zasadzie jest oddzielną serią w tym właśnie uniwersum. A ...

Recenzja książki Todo Vuelve. Wszystko powraca
...i ujrzeli człowieka
...i ujrzeli człowieka

Kolejne książki pojawiają się na półkach księgarń w ramach serii Wehikuł Czasu i trzeba przyznać, że wydawane są spójnie, a jednocześnie okładki zdradzają od razu, że kr...

Recenzja książki ...i ujrzeli człowieka

Nowe recenzje

Mężczyzna z dołeczkiem w brodzie zwiastuje kłopoty
Niebezpiecznie i gorąco 🌹
@distracted_...:

Eliza to kobieta, która pod płaszczem niesamowitego piękną, skrywa niezwykle niebezpieczną osobowość. Sama wybrała drog...

Recenzja książki Mężczyzna z dołeczkiem w brodzie zwiastuje kłopoty
Królowa Serca i Cienia
Kto włada w Podziemiach?
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Novae Res* Ta książka chodziła za mną już od dawna. Powieść ze świata fantasy, kt...

Recenzja książki Królowa Serca i Cienia
Bez pożegnania
Bez pożegnania
@Malwi:

Gdy sięgnęłam po „Bez pożegnania” Barbary Rybałtowskiej, poczułam, że oto rozpoczynam podróż – nie tylko w głąb histori...

Recenzja książki Bez pożegnania
© 2007 - 2025 nakanapie.pl