I kto tu jest diabłem? recenzja

Diabełki

Autor: @ksiazkawautobusie ·2 minuty
2024-01-27
Skomentuj
1 Polubienie
Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moją opinią na temat najnowszej książki polskiej pisarki, która zdecydowanie podbiła moje czytelnicze serducho. Pani Iga nie zwalniała tempa nawet na moment i w ciągu ostatnich kilku miesięcy zaprezentowała nam kolejną intrygującą historię. O tyle o ile historia Olivii i Dylana w „Szpilkach z Wall Street” czy perypetie Melody i Prestona bardzo przypadły mi do gustu, to jak myślicie, jak sprawa wyglądała w przypadku „I kto tu jest diabłem”? O tym właśnie już za chwilę.

Erin Haines to inteligentna i dowcipna młoda kobieta, która pracuje jako architektka w firmie swojego ojca. Jej prawdziwą pasją jest projektowanie, dlatego nie może odmówić, gdy dostaje niepowtarzalną i ważną propozycję zaprojektowania drapacza chmur w centrum Chicago. Jest jednak jeden problem: jej partnerem w tym projekcie ma być Hudson Walters, mężczyzna, który kiedyś zrujnował jej życie i sprawił, że przez dwa lata czuła się jak w prawdziwym piekle. Erin nie jest jednak typem kobiety, która łatwo się poddaje i odpuszcza. Postanawia udowodnić sobie, ojcu, a nawet Hudsonowi, że jest równie dobra w swojej pracy, jak on, a może nawet lepsza. Wspólnie mogą stworzyć zgrany i profesjonalny tream, który ma szansę stworzyć coś naprawdę wyjątkowego. Ale czy Erin i Hudson będą potrafili pogodzić się ze swoją przeszłością i znaleźć wspólny język nie tylko w pracy, ale i poza nią?

„I kto tu jest diabłem” to znakomita opowieść, która zachwyca czytelnika od pierwszej do ostatniej przeczytanej strony. Nie można się przy niej nudzić, gdy śledzimy losy Erin i Hudsona, dwojga ludzi z różnymi życiowymi bagażami i doświadczeniami, którzy zakochują się w sobie pomimo początkowej niechęci. Pannę Haines nie można nie polubić, jej cięty język i liczne utarczki słowne z Hudsonem czynią lekturę lekką i przyjemną, a to, co potrafi „przygotować” bez mrugnięcia okiem dla Władcy piekieł jest wręcz fantastyczne. Pani Inga ma niebywały talent i lekkość w tworzeniu interesujących postaci. Zarówno Erin jak i Hudson to bohaterowie, którzy pasują do siebie pod każdym nawet najmniejszym względem. Oprócz kreacji fajnych osobowości to w książce znajdziemy również prawdziwy lęk, traumatyczne przeżycia, trudne relacje z poprzednimi partnerami, rodzące się stopniowo piękne i delikatne uczucie, a także nieprzeciętny humor. Pomysły żartobliwie nazwanej Jane Doe przysparzają prawdziwy uśmiech na twarzy. Oczywiście dodatkowo to wszystko okraszone jest delikatną pikanterią i namiętnością, ale z wyczuciem i smakiem. Jest to książka, która zapewnia doskonałą rozrywkę i sprawia, że chce się po nią sięgać ponownie. Szczerze gratuluję kolejnej fajnej historii i czekam na kolejne książki spod pióra autorki. Polecam ją wszystkim miłośnikom romansów z nutką humoru.

Za świetnie spędzony czas dziękuję autorce oraz Wydawnictwu NieZwykłemu.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
I kto tu jest diabłem?
I kto tu jest diabłem?
Iga Daniszewska
9.2/10

Kolejny fenomenalny romans autorki Szpilek z Wall Street! Erin Haines pracuje w firmie architektonicznej swojego ojca. Kobieta otrzymuje propozycję zaprojektowania drapacza chmur w samym sercu Ch...

Komentarze
I kto tu jest diabłem?
I kto tu jest diabłem?
Iga Daniszewska
9.2/10
Kolejny fenomenalny romans autorki Szpilek z Wall Street! Erin Haines pracuje w firmie architektonicznej swojego ojca. Kobieta otrzymuje propozycję zaprojektowania drapacza chmur w samym sercu Ch...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ta książka mnie po prostu położyła na łopatki. Uśmiałam się przy niej przeokrutnie i zdecydowanie zakochałam się w stylu pisania Igi Daniszewskiej. To moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autork...

@justus228 @justus228

"I kto tu jest diabłem?" to trzecia książka Igi Daniszewskiej, którą miałam okazję przeczytać. Twórczość autorki poznałam dopiero w zeszłym roku, ale zdecydowanie przypadła mi ona do gustu. Czy jej n...

@Kantorek90 @Kantorek90

Pozostałe recenzje @ksiazkawautobusie

Beautiful lies
Ciekawy duet

#Współpraca reklamowa Zdrada. Jak bardzo może zaboleć zdrada osoby, którą się kocha? Osoby, bez której nie wyobrażamy sobie naszego nawet codziennego życia. Otóż bard...

Recenzja książki Beautiful lies
Miłosne równanie
Recenzja

#Współpraca reklamowa Książkowy autobus, którym dzisiaj do Was przyjeżdżam ma dla Was historię, która w zasadzie nigdy nie powinna się wydarzyć. A jak wiecie, to co n...

Recenzja książki Miłosne równanie

Nowe recenzje

Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Ciuciubabka
Czas na duchy
@stos_ksiazek:

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywoła...

Recenzja książki Ciuciubabka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl