Jasmin Lee Cori jest licencjonowaną psychoterapeutką specjalizującą się w pracy z dorosłymi, którzy doświadczyli molestowania i zaniedbywania w dzieciństwie. W swojej książce dzieli się wiedzą i doświadczeniami w pracy. Nie moralizuje, nie potępia. Głównie podpowiada i zmusza do zastanowienia się nie tylko nad własnymi emocjami, ale też skłania do przemyśleń, co mogło kierować naszymi niewrażliwymi matkami, że postępowały tak, a nie inaczej. I nie jest to próba ich tłumaczenia, a podejścia ze zrozumieniem do problemu.
Uważam, że do publikacji "Matka niedostępna emocjonalnie" trzeba podejść na chłodno, by móc wykorzystać potencjał jaki skrywa się na jej kartach. Tym bardziej staje się to utrudnione, gdy okazuje się, że zamieszczona w książce problematyka dotyka w znacznym stopniu nas samych. Co innego odbyć tę podróż z myślą, by na przykład odpowiednio ukierunkować się jako przyszła lub początkująca matka, a co innego odkryć, że samemu zostało się skrzywdzonym w dzieciństwie. Dla obu przypadków ta książka powinna stać się istotna.
Jasmin Lee Cori ujawnia deficyty, jakich mogliśmy doświadczyć w sytuacjach z niedostępną emocjonalnie matką w dzieciństwie i później. Więź istniejąca pomiędzy dzieckiem a opiekunką ma zasadniczy wpływ na rozwój ludzkiego mózgu, zdrowie psychiczne i przyszłe relacje międzyludzkie. A zaniedbywanie w dzieciństwie odbywa się w różnych wymiarach. Matka może być ostoją, oazą bezpieczeństwa, wspierającą pocieszycielką, kibicem, a też lustrem dla dziecięcych poczynań. Jest ratownikiem, mentorem oraz fundamentem w drodze do prawidłowego rozwoju malucha. Cori w przystępny sposób opisuje wszystkie aspekty, które służą zaspakajaniu dziecięcej potrzebie więzi, jak również powstający dysonans wszędzie tam, gdzie emocjonalnie wycofana matka nie potrafi tego zrobić.
Część książki to opis roli matki w życiu dziecka. Skupianie się na kwestii fundamentalnej jaką jest bezpieczne przywiązanie i jak ono rzutuje na dalsze życie potomstwa. Dalej Autorka kieruje swoją uwagę na fakt niespełniania się w roli opiekunki i z kolei jakie to pociąga za sobą skutki w psychice dziecka. W ten sposób można dojść od emocjonalnego zaniedbania, które jest nieświadomym aktem, aż do celowo wymierzanej psychicznej przemocy, będącej działaniem zamierzonym krzywdzącym. Skutki emocjonalnego zaniedbania będą zachodzić na duża skalę. Poczynając od osłabionego poczucia własnej wartości, poprzez trudności z akceptacją własnych potrzeb, otwarciem się na innych, utrzymaniem relacji międzyludzkich, poczuciem wyobcowania, brakiem poczucia bezpieczeństwa aż po depresję i popadanie w uzależnienia.
Druga połowa publikacji to nakreślenie procesu terapeutycznego dla poszkodowanych. Przepracowanie problemów w relacjach z matką jest jedyną możliwością stabilnego życia w społeczeństwie tak w formie makro, jak i mikro świata. Treść poradnika powinna uzmysłowić czytelnikowi jak trudno być dobrą matką dającą bezpieczeństwo własnemu potomstwu, jeśli ona sama doświadczyła niedoboru emocji i wsparcia od najbliższej osoby. Trudniej jest realizować się na rożnych poziomach, czy to w kontekście prywatnym, czy zawodowym, jeśli borykamy się z tak dużym deficytem, że nie jesteśmy w stanie rozwijać się jako niezależne, dorosłe jednostki.
Cierpiący na deficyt matki przez lata wypracowują mechanizmy obronne by nie pokazywać ran otoczeniu. Jednak tłumienie negatywnych doznań nie pozwala wyzwolić się spod traumatycznych przeżyć i koło się zamyka. Autorka proponuje różne ćwiczenia mające ułatwić pracę nad uczuciami. Na pewno nie uda się zamknąć przeszłości bez wyzwolenia się z jej negatywnych oddziaływań. Ostatecznie by zaleczyć wszystkie rany może się okazać, że niektórym będą potrzebne różne metody i zazębianie się różnych form terapeutycznych. Ważne by uzmysłowić sobie i zwerbalizować problem, a potem przejść do wybranej formy dającej pełne uzdrowienie. Czasem uzdrowicielem stanie się odpowiedni terapeuta, w przypadku niektórych już sam partner może udzielić niemałego wsparcia na tej drodze. Z pomocą przyjdą terapie ekspresyjne lub somatyczne, terapia matki zastępczej bądź też terapia zorientowana na przywiązanie.
Myślę, że już samo przeczytanie "Matki niedostępnej emocjonalnie" będzie dla niektórych oczyszczające. Być może właśnie podczas lektury poczują to pierwszy raz, gdy uwolnią z podświadomości ogrom złości i frustracji, myśląc o tym, jak trafnie zostało porównane to z czym od lat nie mogli sobie poradzić. Być może przestaną w końcu samotnie zmagać się z poczuciem, że z nimi jest coś nie tak, bo to ich matki nie zapewniły gruntu do ich prawidłowego rozwoju.