Debit recenzja

Debit

Autor: @iszmolda ·3 minuty
2024-05-23
1 komentarz
2 Polubienia
Epidemie wybuchały na naszej planecie już nie jeden raz. Zawsze dziesiątkowały ludzkość i budziły przerażenie. Ostatnio wszyscy mogliśmy się przekonać co to lockdown, kwarantanna czy izolacja przy okazji pandemii COVID-19. Myślę, że tego czasu pełnego różnego rodzaju ograniczeń nikt nie wspomina dobrze. Powieść C.J. Tudor "Debit" została osadzona właśnie w takim świecie ogarniętym epidemią. A śmiercionośny wirus, jeśli nie zabił zamieniał ludzi w żywe trupy o czerwonych oczach i kredowobiałej skórze.
Hannah budzi się w autokarze, który wypadł z szosy podczas ewakuacji studentów Akademii do Azylu. Oprócz niej przeżyło jeszcze sześć osób. Na zewnątrz szaleje burza śnieżna, a oni są uwięzieni. Czy ktoś zauważył ich zniknięcie i pomoc przybędzie na czas?
Meg budzi się w wagoniku zepsutej kolejki linowej z pięcioma nieznanymi osobami. Wszyscy zmierzali do Azylu, a teraz wiszą wysoko nad ziemią uwięzieni w stalowej klatce. Czy uda im się wydostać nim zamarzną?
Carter mieszka w Azylu razem z pięcioma innymi mieszkańcami. Podczas burzy śnieżnej psuje się generator i są problemy z ciągłością dostaw prądu. Jeśli generator przestanie działać grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo. Napięta sytuacja prowadzi do spięć w zespole, tym bardziej, że każdy z mieszkańców ma swoje ciemne tajemnice.
C. J. Tudor skupiła się na trzech bohaterach, którzy ze swojej perspektywy opowiedzieli nam swoją część historii. Hannah jest studentką medycyny na elitarnej Akademii i córką profesora Granta, wybitnego wirusologa, który próbuje powstrzymać śmiercionośnego wirusa. Bogaty ojciec jednak nie zapewnił swojej córce jednego - miłości. Kolejną bohaterką jest Meg. To była policjantka, która z powodu zarażenia wirusem straciła swoją córeczkę Lily. To wydarzenie załamało ją i doprowadziło do kilku prób samobójczych. Ostatnim z bohaterów jest Carter. To jeden z mieszkańców Azylu. Cudem przeżył mając poważne odmrożenia, jednak jego twarz została zdeformowana. Autorka stworzyła bardzo ciekawych, ale boleśnie doświadczonych przez życie bohaterów. Są wyraziści, otoczeni aurą smutku, cierpienia i tajemnicy.
"Debit" to mroczny i przerażający thriller. Autorka zawarła w jednej książce tak jakby trzy osobne historie, które łączyło ze sobą miejsce Azylu. Później w bardzo pomysłowy i zaskakujący sposób te trzy historie stały się jedną spójną opowieścią. Delikatnym słabym punktem tej fabuły jest brak wyjaśnienia dokładnych motywów i roli Milesa w Azylu. Powieść jest momentami dość brutalna i krwawa, więc nie polecam tym bardziej wrażliwym czytelnikom. To jedna z tych książek, od których na prawdę trudno się oderwać. Tu nie ma czegoś takiego jak nuda. Fabuła wciąga od pierwszej strony, a świetnie budowane napięcie nie pozwala ani na chwilę spokojnie odetchnąć. Ciągłe zwroty akcji i mocne zakończenie sprawiają, że nasze tętno podczas czytania niejednokrotnie osiąga niebezpieczne wartości.
Autorka poruszyła temat szalejącej śmiertelnej epidemii. W tym postapokaliptycznym obrazie świata zostają obnażone wszystkie ludzkie zachowania. Pokazuje jak silnym motywatorem potrafi być nadzieja czy zemsta. Jak silny jest instynkt samozachowawczy i wola życia. Nawet ludzie, którzy chcieli umrzeć, gdy nadchodzi w końcu chwila śmierci próbują ją odciągnąć w czasie tak długo jak to tylko możliwe. To opowieść o życiu i śmierci.
"Debit" C. J. Tudor to mroczny i przerażający thriller na pograniczu horroru. Ciekawie wykreowani bohaterowie wzbudzają wiele emocji zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Dynamiczna i pełna niespodziewanych zwrotów akcja sprawia, że od lektury ciężko oderwać się chociaż na chwilę, a mroczna atmosfera pochłania nas całkowicie. To książka dla tych, którzy nie boją się postapokaliptycznych wizji świata oraz lubiących brutalne, krwawe i niebanalne historie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-22
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Debit
Debit
C.J. Tudor
7.5/10

Hannah budzi się wśród okaleczonych ciał, metalu i potłuczonego szkła. Została ewakuowana w czasie zamieci wraz z innymi studentami Akademii, po czym autokar wypadł z szosy i utknął w zaspie śnieżnej...

Komentarze
@jorja
@jorja · 6 miesięcy temu
To była świetna historia! Bardzo mi się podobała.
× 1
Debit
Debit
C.J. Tudor
7.5/10
Hannah budzi się wśród okaleczonych ciał, metalu i potłuczonego szkła. Została ewakuowana w czasie zamieci wraz z innymi studentami Akademii, po czym autokar wypadł z szosy i utknął w zaspie śnieżnej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Hannah budzi się wśród okaleczonych ciał, metalu i potłuczonego szkła. Została ewakuowana w czasie zamieci wraz z innymi studentami Akademii, po czym autokar wypadł z szosy i utknął w zaspie śnieżnej...

@pannajagiellonka @pannajagiellonka

Czy można stworzyć trzy różniące się od siebie przebiegiem zdarzeń historie mające zakończenie, czy jednak nie będzie ono takie oczywiste, jak się wydaje na pierwszy rzut oka? Gdy zapoznamy się prze...

@Anna30 @Anna30

Pozostałe recenzje @iszmolda

Maski
Gdy zrzucimy maski

Czasami nie wszystko idzie po naszej myśli. Problemy w pracy czy w życiu osobistym sprawiają, że czujemy się źle, niepotrzebni czy niedowartościowani. Wtedy najczęściej ...

Recenzja książki Maski
Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Chory system

Każdy z nas na jakimś etapie swojego życia musi skorzystać z usług ochrony zdrowia. I chyba każdy w którymś momencie odbija się od ściany zderzając się bezdusznością med...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować

Nowe recenzje

Bo jesteś ty
Piękna otulająca historia
@dosia1709:

"Przeszłość, za którą nie zamkniemy szczelnie drzwi, zawsze nas dopadnie. Zawsze. Zaczeka na idealny moment, w którym s...

Recenzja książki Bo jesteś ty
Największa radość, jaka nas spotkała
Piękna, szczera opowieść o rodzinnych relacjach
@Uleczka448:

Miłość, rodzina, dzieci, kolejne bardziej lub nieco mniej szczęśliwe lata i kłopoty, które są wpisane w losy każdego z...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Dolna Wilda
Liryczność wg Pasewicza
@Asamitt:

Byłam szczególnie ciekawa Autora po odkryciu, iż jest jednym z tych, który został uhonorowany nagrodą Angelusa (2022r)...

Recenzja książki Dolna Wilda
© 2007 - 2024 nakanapie.pl