David Bowie. STARMAN. Człowiek, który spadł na ziemię recenzja

„DAVID BOWIE. STARMAN. CZŁOWIEK, KTÓRY SPADŁ NA ZIEMIĘ”

Autor: @majuskula ·3 minuty
2016-12-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Niektórzy ludzie są po prostu stworzeni do szerzenia piękna, do wzbudzania skrajnych emocji. Kreują świat, a świat kreuje ich. Garściami czerpią z otoczenia i zmieniają pozornie zwykłe rzeczy w czystą sztukę. Sztukę, która z biegiem lat nie traci na aktualności.

David Bowie — postać nietuzinkowa, charakterna i charakterystyczna. Trudno go w jakikolwiek sposób klasyfikować lub umieszczać w konkretnych ramach. Paula Trynka, dziennikarz kojarzony z wieloma muzycznymi magazynami, postanowił zebrać w całość wszystkie istotne fakty dotyczące Bowiego. Prześledził jego losy, zaczynając od narodzin, na dość niespodziewanej śmierci kończąc. A pomiędzy tymi dwoma wydarzeniami znajduje się całe mnóstwo fascynujących historii… Na czym polega fenomen Davida? Na sporo pytań Trynka szukał odpowiedzi i przedstawił je w swojej książce.

Istnieje pewien kanon artystycznych legend, które zna prawdopodobnie ogromna większość społeczeństwa. Ostatnio straciliśmy kilka z nich. Z nostalgią wspominamy ich utwory, kreacje sceniczne, wypowiedzi. Jednak wyjątkowo trudno jest uchwycić istotę efemerycznego Davida Bowiego. Wydawał się być przybyszem z innej planety, stworzeniem mającym za zadanie otworzyć ludzi na inność. Ta sztuka wychodziła mu znakomicie, poprzez muzykę, grę aktorską. Całokształt. Warto pochylić się nad jego biografią, poznać początki. Takie opowieści znają zagorzali fani, ale nawet oni powinni je sobie odświeżyć i jeszcze raz zachwycić nad geniuszem. Co tak naprawdę ukrywa to określenie? Talent? Uwielbiam twórczość Davida, choć odczuwałam, że mało wiem. Właśnie dlatego postanowiłam sięgnąć po tę książkę, wzbogaconą o rozdział poświęcony śmierci Davida. Choć w jego przypadku łatwiej stwierdzić, iż po prostu wrócił wprost do kosmicznych przestworzy. Jeszcze bardziej wolny.

Od razu można stwierdzić, że Paul Trynka bardzo przyłożył się do swojej pracy. Zalewa nas całą masą informacji, udokumentowanych i potwierdzonych. Trzeba zaznaczyć — nie są chaotyczne. Autor zadbał o chronologię, zrozumiały język. Lektura mocno mnie wciągnęła, momentami odnosiłam wrażenie, iż czytam powieść stylizowaną na biografię. Tak specyficzne i oryginalne wydały mi się różne zjawiska, droga od Jonesa do Bowiego. Z ciekawością skupiłam uwagę na dzieciństwie Davida, które przypadało na ciężkie, bo powojenne lata. Można zauważyć wpływ tych bodźców w późniejszym życiu artysty, prześledzić jego karierę i nawet samemu szukać połączeń. Lubię, gdy zostawia się czytelnikowi nieco miejsca na własne przemyślenia.

Życzyłabym sobie tylko więcej informacji na temat aktorskich epizodów. Rozumiem, że Trynka postanowił skupić się głównie na muzyce i życiu prywatnym Bowiego, ale mimo wszystko uważam, iż nie zaszkodziłoby częściej wspomnieć o filmie. Natomiast z przyjemnością zgłębiłam historię przyjaźni z Iggym Popem, kolejną ikoną. Dziennikarz rzucił sporo światła na tę relację, przy okazji wplatając ciekawostki. Łatwo dojść do konkluzji — Dave był świetnym materiałem na kumpla, mimo jego introwertyzmu. Trynka nie upiększa rzeczywistości, jest szczery w swoich opiniach i stara się zachować obiektywne spojrzenie.

W środku znajdziemy również wkładkę ze zdjęciami (w tym paroma moimi ulubionymi). Trochę żałuję, że nie dodano większej ilości, ale to tylko drobiazg. Cieszę się, iż pamiętano o wypisaniu źródeł. Wówczas książki biograficzne zyskują na wiarygodności. Paul Trynka naszkicował również ważne tło. Opisał kilka epok, z naciskiem na detale. I nie bał się pokazać prawdy. Bowie nie tylko inspirował, sam potrafił garściami czerpać z wielu dziedzin sztuki. Oczywiście, zawsze dodając coś od siebie, nadając indywidualny rys wszystkiemu, czym się zajmował. Kończąc książkę ciężko uwierzyć, że niepozorny Dave Jones został prawdziwą gwiazdą. Magia? Ciężka praca, siła charakteru i wrodzony urok.

Biografia stworzona przez Paula Trynkę z pewnością zainteresuje fanów Davida Bowiego, ale będzie też świetnym bodźcem dla tych, którzy przygodę z Ziggym Stardustem dopiero rozpoczynają. Solidna oraz uczciwa książka — powinien mieć ją na swojej półce każdy meloman. A w trakcie czytania polecam posłuchać „Heroes” w tle. Wspaniała ścieżka dźwiękowa.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
David Bowie. STARMAN. Człowiek, który spadł na ziemię
3 wydania
David Bowie. STARMAN. Człowiek, który spadł na ziemię
Paul Trynka
9.3/10

ZiggyStardust, Changes, Under Pressure, Let’s Dance, Fame, Heroes i oczywiście Starman to sztandarowe utwory Davida Bowiego, artysty, którego sposób bycia zadomowił się w naszej świadomości na dobre, ...

Komentarze
David Bowie. STARMAN. Człowiek, który spadł na ziemię
3 wydania
David Bowie. STARMAN. Człowiek, który spadł na ziemię
Paul Trynka
9.3/10
ZiggyStardust, Changes, Under Pressure, Let’s Dance, Fame, Heroes i oczywiście Starman to sztandarowe utwory Davida Bowiego, artysty, którego sposób bycia zadomowił się w naszej świadomości na dobre, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Za sprawą wydawnictwa SQN poznałam już historie wielu artystów światowych z rożnych dziedzin, byli to sportowcy, muzycy, i wiele innych ikon świata show biznesu. Zdążyłam też zauważyć znane nazwiska i...

@Sosenka @Sosenka

Od czasu przeczytania książki pt.: "Iggy Pop: Upadki, wzloty i odloty legendarnego punkowca", mam już swojego faworyta wśród dziennikarzy muzycznych, o którym wiem, że zawsze oddaje w ręce czytelników...

@z_kultury_ @z_kultury_

Pozostałe recenzje @majuskula

Pokoje
stanisław brejdygant • „pokoje”

Myślę, że miłośnikom polskiego teatru nie trzeba przedstawiać postaci Stanisława Brejdyganta — wybitnego aktora, reżysera, także pisarza, a prywatnie ojca scenarzysty Ig...

Recenzja książki Pokoje
Dom poety. Eseje o twórczości Mirona Białoszewskiego
____

Miron Białoszewski, czyli osoba o wielu talentach, na stałe wpisana w historię polskiej literatury, poezji, teatru. W minionym roku obchodziłby swoje setne urodziny. Z t...

Recenzja książki Dom poety. Eseje o twórczości Mirona Białoszewskiego

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl