Davenportowie recenzja

Davenportowie

Autor: @Natalia_Swietonowska ·3 minuty
2024-01-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
O Davenportach zrobiło się głośniej jeszcze przed ich właściwą polską premierą. Przyznaję, że sama zapragnęłam poznać tę historię — głównie ze względu na fakt, iż podobno miało być to coś w stylu Bridgertonów, których skrycie bardzo lubię. Kiedy więc w moich rękach znalazła się ta powieść, moja ekscytacja tylko wzrosła. Czy historia czterech ambitnych i odważnych młodych kobiet zachwyciła mnie równie mocno, co pozostałych jej czytelników? O tym w tej recenzji.

Davenportowie to jedna z naprawdę nielicznych czarnoskórych arystokratycznych rodzin w Ameryce. Dzięki ich ciężkiej pracy i przedsiębiorczości Williama Davenporta mogą pochwalić się wzbudzającym podziw majątkiem. Najstarsza z całego rodzeństwa, Olivia, czuje gotowość na spełnienie swojego obowiązku — wyjście za mąż. Wszystko komplikuje się w momencie, gdy na jej drodze staje charyzmatyczny i przystojny bojownik o prawa obywatelskie. Jej młodsza siostra, Helen z kolei kocha samochody i babranie się w smarze, czym niekoniecznie zachwycają się ich rodzice. Pokojówka rodziny, Amy-Rose skrycie marzy o otworzeniu własnego salonu fryzjerskiego i każdy dzień przybliża ją do osiągnięcia tego celu. Ponadto, skrycie marzy o poślubieniu Johna Davenporta, ale... pewna panna również ma go na oku. Jak potoczą się losy tych czterech młodych kobiet, gotowych walczyć o swoje?

Do tej książki podeszłam z bardzo pozytywnym nastawieniem. Uznałam, że skoro innym miłośnikom tego typu powieści tytuł ten tak przypadł do gustu, to i ze mną będzie podobnie — choć brzmi to dość... głupio, jak tak o tym teraz myślę. W każdym razie pierwsze strony książki nie do końca mnie do siebie przekonywały, choć same główne bohaterki natychmiastowo zyskały moją sympatię. Z czasem jednak odkryłam, że zaczęłam wciągać się w stworzoną przez Krystal Marquis historię.

Już teraz muszę zdradzić, że moją największą sympatię zyskała Helen — młoda kobieta, która doskonale wie, czego chce, a jej sposób bycia bardzo przypadł mi do gustu. Nie jest to stereotypowa kobietka, która potrzebuje księcia na białym koniu, o nie – Helen sama sobie wybuduje tegoż konia i na nim odjedzie w siną dal. Uważam kreację tej bohaterki za niezwykle udaną, a lektura rozdziałów, w których była ona główną bohaterką, widzę jako te najciekawsze.

Na drugim miejscu umieściłabym Amy-Rose, która jest równie ambitna i uparta w dążeniu do osiągnięcia swojego celu, a przy tym okrutnie urocza. Tak, tę bohaterkę również wskazałabym jako tę, która zaskarbiła sobie bardzo dużą część mojej sympatii. Jeśli chodzi o Olivię oraz Ruby, to te dwie panie, choć równie dobrze wykreowane, nie zdołały rozbudzić we mnie na tyle ciepłych uczuć. Nie ubolewam jednak nad tym za mocno, ponieważ — tak czy siak, podczas poznawania ich losów czułam się bardzo wciągnięta i zaangażowana we wszystko to, co ich dotyczyło, ale mam również nadzieje na kontynuację: być może tam moja uwaga bardziej zostanie skupiona na tych bohaterkach.

Fabuła powieści skupia się na kilku ważnych wątkach, które osobiście bardzo lubię w różnego rodzaju powieściach. Prawa kobiet, problem rasizmu i sposoby jego rozwiązania, oczekiwania ze strony rodziny – tu akurat w kontekście zamążpójścia, to tematy, które są piekielnie ważne i nawet nie wiecie, jak bardzo cieszę się z tego, że autorka postanowiła wpleść je do swojej w teorii dość lekkiej powieści.

Na uwagę zasługuje także samo “wykonanie” tejże powieści. Krystal Marquis pisze naprawdę dobrze, przyjemnie i w taki sposób, że nawet gdybym chciała, nie dałabym rady długo powstrzymywać się od wciągnięcia w tę historię. Docenić muszę również tłumaczenie, które w moich oczach wyszło bardzo dobrze.

Davenportowie to taka powieść, która sprawdziła się wprost idealnie na zastój czytelniczy i uprzyjemniła mi czas wolny. Cieszę się, że miałam szansę ją poznać i zdecydowanie zgadzam się ze stwierdzeniami, że spodoba się ona miłośnikom Bridgertonów. Jeśli do tej właśnie grupy należycie — to koniecznie dajcie się porwać Davenportom!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Davenportowie
Davenportowie
Krystal Marquis
7.7/10
Cykl: Davenportowie, tom 1

Szczęście sprzyja odważnym. Jest rok 1910. Davenportowie są jedną z nielicznych czarnych arystokratycznych rodzin w Ameryce. Ich majątek to zasługa ciężkiej pracy i przedsiębiorczości Williama Da...

Komentarze
Davenportowie
Davenportowie
Krystal Marquis
7.7/10
Cykl: Davenportowie, tom 1
Szczęście sprzyja odważnym. Jest rok 1910. Davenportowie są jedną z nielicznych czarnych arystokratycznych rodzin w Ameryce. Ich majątek to zasługa ciężkiej pracy i przedsiębiorczości Williama Da...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Davenportowie” autorstwa Krystal Marquis to barwna i złożona opowieść, której inspiracją była historia firmy C.R. Patterson & Sons. Akcja rozgrywa się w 1910 roku w Chicago i opowiada o jednej z nie...

@burgundowezycie @burgundowezycie

Davenportowie, to książka, która już kiedyś przewijała się na mojej liście do przeczytania. Jednak czas na nią przyszedł dopiero w momencie, kiedy zaglądając do lokalnej biblioteki natknęłam się na n...

@Juliette_n @Juliette_n

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Doktor Jekyll i pan Hyde
Doktor Jekyll i pan Hyde

Lektura powieści Roberta Louisa Stevensona musiała czekać na swoją kolej dłuższy czas, co przyznaję ze smutkiem i pewnym wstydem. W końcu przyszła jednak pora i na tę po...

Recenzja książki Doktor Jekyll i pan Hyde
Winda widmo. Seria niefortunnych zdarzeń
Winda Widmo

Tęskniliście za rodzeństwem Baudelaire? Ja przyznaję, że bardzo. Z niecierpliwością odliczałam już minuty do momentu, gdy będę mogła po raz kolejny wejść do ich dość... ...

Recenzja książki Winda widmo. Seria niefortunnych zdarzeń

Nowe recenzje

Podążaj za księżycem
Podążaj za księżycem
@jjoollkkaa.20:

„Są w życiu takie chwile, kiedy zrobiliśmy już wszystko, co w naszej mocy. Wtedy powinniśmy nauczyć się odpuszczać i po...

Recenzja książki Podążaj za księżycem
Bug opowieść o rzece
Bug, opowieść o życiu
@aniabruchal89:

„Mądrzy ludzie traktują swoje życie jak kamienie, po których można przejść przez szeroką rzekę , każdy z nas od czasu...

Recenzja książki Bug opowieść o rzece
Sekret pacjentki
True Crime połączone z fikcją
@Kantorek90:

Swego czasu to thrillery psychologiczne były tymi książkami, obok których nie mogłam przejść obojętnie. Odkrywanie sekr...

Recenzja książki Sekret pacjentki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl