RECENZJA
„DAMA”
AUTOR: EVELYN SKYE
WYDAWNICTWO: ODYSEYA
@odyseya.books
„Czasami lepiej nie zastanawiać się zbyt mocno. Zrozumiesz, kiedy dorośniesz. Życie na Aurei jest jak jezioro o zachodzie słońca, spokojnie odbija idealny obraz złocistego nieba. Jeśli zmącisz wodę, rzucając w nią kamień, wszystko zepsujesz”.
Książka powstała w niesamowitej współpracy autorki bestsellerów „New York Timesa”, Evelyn Skye, i zespołu odpowiedzialnego za filmową produkcję Netflixa — z Millie Bobby Brown w roli głównej.
Dama to wyśmienita, intrygująca, dynamicznie poprowadzona, pełna napiętej akcji, nieprzewidywalnych zwrotów, historia fantasy, którą dostarcza wiele emocji.
Książka wciągnęła mnie już od pierwszych stron, a z każdą kolejną przeczytaną stroną wsiąkałam coraz mocniej, a gdy pojawia się smok, robi się jeszcze ciekawiej i niebezpiecznie. Ileż tutaj przeżyłam emocji i drżenia o główną bohaterkę, zastanawiałam się, czy przeżyje i czy uda jej się przechytrzyć smoka i uciec.
Świat przedstawiony w tej książce dosłownie ożywa na naszych oczach, wsysa cię i razem z bohaterami przeżyjemy niesamowitą przygodę i stoczymy walkę o przetrwanie.
Podobał mi się wykreowany świat,
zawierających dech w piersiach krajobrazy i niepowtarzalny język smoka, który wymyśliła autorka. Na końcu książki dostajemy załącznik z elementarzem fonologii oraz wymowy języka khaevis ventvis.
Jest to historia o poświęceniu, sile, odwadze i dokonywaniu bardzo trudnych wyborów. Zobaczymy, co jest w stanie zrobić człowiek, dla dobra większości.
Świetnie skonstruowana, nakreślona i dopracowana w każdym detalu fabuła, która została dynamicznie poprowadzona i w której doskonale zostało zbudowane napięcie.
Autorka ma płynny, lekki i przyjemny styl, jednocześnie pełen głębi emocjonalnej. Klimat, atmosfera i napięcie, którą wprowadza, autorka jest wręcz namacalna i trzyma czytelnika w napięciu i niepewności, a opisy są tak obrazowe, że idealnie można wczuć się w wykreowany świat. Zakończenie nieprzewidywalne i dodaje ciekawy obrót spraw.
Książka w większości napisana jest z perspektywy głównej bohaterki Elodie, ale również dostajemy rozdziały z perspektywy Henry'ego, Flori, Khaevis i kobiet, które miały duże znaczenie w tej historii i stanęły w oko w oko ze smokiem, w ten sposób dostajemy, więcej informacji, poznajemy ich dokładniej, zobaczymy, czym się kierowali, w swoich wyborach i co ich spotkało. I
Bohaterzy świetnie wykreowani, przemyślani wyraziści, barwni i różnorodni. Również postacie drugoplanowe zostały dobrze dopracowani i wnoszą wiele do tej historii.
Elodie to inteligentna, silna, odważna, sprytna i waleczna dziewczyna, skłonna do poświęceń, która nie poddaje się, chociaż miała chwile zwątpienia i wąchania, ale i tak staje do walki o swoje życie. Czuć jej niepewność, wyrzuty sumienia, widzimy, jak dostrzega niektóre niepokojące sygnały, które zostają natychmiast zagłuszone, tym, że robi to wszystko dla swojego kraju. Właśnie to wszystko spowodowało, że była bardzo realnie wykreowana.
„Kolor... zaschniętej krwi. Bardzo starej krwi, było jej tutaj całe mnóstwo, wysychała warstwami, aż w końcu przedostała się do
wszystkich szczelin w kamieniu. Niektóre fragmenty były ciemniejsze od innych – oto krwawa mapa przeszłości”.
Elodie Bayford mieszka w przepięknej krainie Inophe, która coraz bardziej osuwała się w przeszłość. Siedemdziesiąt lat suszy sprawiło, że pola krainy zmieniły się w bezkresne piaskowe pola, a mieszkańcy popadali w coraz gorszą biedę. Elodie poświęca wszystko dla swojego kraju i decyduje się na zaaranżowane małżeństwo i poślubienie księcia Henryego, wobec czego ma zostać następną księżniczką królestwa Aurei. A dzięki ślubowi, uratuje popadające w nędzę królestwo. A to, co wydawało jej się snem, szybko znika i zamienia się w najgorszy koszmar. Szybko odkryje, że piękny świat Aurei, skrywa wielką i straszną tajemnicę, okupioną tysiącami niewinnych ofiar. Będzie musiała stoczyć walkę ze smokiem?! Jedyną jej nadzieją są wskazówki pozostawione przez kobiety, które również próbowały. Z miernym skutkiem.
-Jak zakończy się dzień zaślubin Elodie i Henry'ego?
-Na jakie kompromisy warto iść?
-Co musi Aurea oddać w zamian za przetrwanie i dobrobyt?
-Jaką tradycje skrywa Aurei?
-Czy Elodie będzie miała tyle samozaparcia, aby wyjść z tego starcia cało?
-Czy Elodie przetrwa starcie ze smokiem?
-Czy zostawione wskazówki przez wcześniejsze kobiety pomogą Elodie w walce o przetrwanie?
-Jak zakończy się historia Elodie?
„Robimy, co musimy, żeby przetrwać. Życie nie jest tak oczywiste, jak dobro i zło. Głównie toczy się gdzieś pomiędzy”.
Polecam.
To powieść, po którą warto sięgnąć.