Klub Murakamiego recenzja

Czymże jest samotność?

Autor: @ewelina.czyta ·2 minuty
około 3 godziny temu
Skomentuj
2 Polubienia
Haruki Murakami powiedział "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań." i śmiało można byłoby teraz napisać, że jest to kwintesencja książki, o której chciałabym napisać dziś kilka słów.
Długo zastanawiałam się co napisać, by jak najszerzej przybliżyć i przekazać Wam jej głębię, autentyczność, wyjątkowość... Nie wiem, czy mi się to uda, bo jest to historia, która nie mieści się w sztywnych ramach, nie można jej zaszufladkować, przypisać tylko do jednego gatunku. Ja jestem pod wielkim wrażeniem tej powieści i życzę z całego serca autorowi, by jak najwięcej osób po nią sięgnęło i poczuło to co ja poczułam.

"Klub Murakamiego" to książka o życiu, o stracie, o rozrachunku z przeszłością, o samotności, ale i miłości, radości, wdzięczności.
Jest to opowieść o mężczyznach których łączy samotność, ale dla każdego będzie to inny jej rodzaj, każdy z nich inaczej ją przeżywa, każdy inaczej sobie z nią radzi, każdy ma na jej temat własne przemyślenia. Samotność staje się tutaj katalizatorem do rozmyślań nad tym co minęło, nad tym co w życiu jest ważne, ale i najważniejsze.
To siedem opowiadań połączonych klamrą przyjaźni i zaufania pomiędzy pięcioma mężczyznami, którzy zafascynowani twórczością Murakamiego zawiązują Klub, a jego twórczość wpływa na to jak Panowie postrzegają świat wokół siebie i to co sami tworzą. Każde z nich opowiada o mężczyźnie, który odczuwa brak kobiety w swoim otoczeniu, ale każdy inaczej na ten fakt patrzy.
Jest to siedem historii o miłości i tajemnicy, ponieważ to z miłości i tajemnicy zbudowane jest życie, a Autor doskonale to podkreśla.

Trudno jest wybrać, które z opowiadań jest lepsze. Każde z nich jest wyjątkowe, każde niesie w sobie inny rodzaj odczuć i inny bagaż emocji, każde intryguje w inny sposób. Co warto napomknąć i na co zwróciłam szczególną uwagę to język, którym ta historia została napisana. Prosty, bez nadętych wtrętów i ozdobników, prosty, a jednak przykuwający uwagę czytelnika, niepozwalający czytelnikowi oderwać się od opowieści.
Książkę czyta się naprawdę doskonale. Płynie się przez nią poddając się refleksji, którą ona nasuwa. To niezwykle mądra, a zarazem wzruszająca i refleksyjna opowieść o życiu

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Kawał porządnej porywającej i błyskotliwej prozy. Fantastyczna historia!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-25
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Klub Murakamiego
Klub Murakamiego
Piotr Witold Lech
9/10

Zbiór siedmiu opowiadań o ludziach, którzy idą przez życie za towarzysza mając jedynie samotność. Tęskniących za tym co było lub być mogło, wiecznie poszukujących, na przekór temu, co grzmi z medialn...

Komentarze
Klub Murakamiego
Klub Murakamiego
Piotr Witold Lech
9/10
Zbiór siedmiu opowiadań o ludziach, którzy idą przez życie za towarzysza mając jedynie samotność. Tęskniących za tym co było lub być mogło, wiecznie poszukujących, na przekór temu, co grzmi z medialn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @ewelina.czyta

Sekrety domu. Bille. Tom 1
Co kryje się za drzwiami?

Z twórczością pani Janiszewskiej spotykam się po raz trzeci i po raz trzeci jest to spotkanie bardzo udane. Choć ja należę do grona osób, które w książkach poszukują por...

Recenzja książki Sekrety domu. Bille. Tom 1
Z pamiętnika jeża Emeryka
Dokąd nocą tupta jeż? Emeryk to wie...

**PATRONAT MEDIALNY** Dzień dobry serdeczne. Dziś chciałabym napisać kilka słów o moim wrześniowym patronacie medialnym, który urzeknie nie tylko najmłodszych czytelnikó...

Recenzja książki Z pamiętnika jeża Emeryka

Nowe recenzje

Psalm dla zbudowanych w dziczy
Pieprzone teletubisie dla (prawie) dorosłych
@tsantsara:

Jeśli zapytać sześciu różnych mnichów, do której boskiej domeny należy świadomość robotów, dostanie się siedem różnych ...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy
Powrót na Camden Roe
Opinia, książka Powrót na Camden Roe
@julisiatosik:

Czytam dużo obyczajówek. Lubię taki styl powieści. Ma być życiowo, napisane przystępnym, dość lekkim językiem, zaiweraj...

Recenzja książki Powrót na Camden Roe
Final Girls. Ostatnie ocalałe
"Final girls. Ostatnie ocalałe" Grady Hendrix -...
@Katarzyna_W...:

„Final girls to dziewczyna, która jako jedyna pozostaje przy życiu, gdy pojawiają się końcowe napisy w horrorze. Zakrwa...

Recenzja książki Final Girls. Ostatnie ocalałe
© 2007 - 2024 nakanapie.pl