Zapachy miast recenzja

Czym pachną miasta?

TYLKO U NAS
Autor: @jka ·1 minuta
2022-07-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Swego czasu w nieodżałowanym „Bluszczu” wśród wielu interesujących i dobrych tekstów publikowane były felietony Dawida Rosenbauma. Były to felietony podróżnicze, które opowiadały o poznawaniu obcych przestrzeni za pomocą zmysłów, a właściwie – jednego zmysłu. Węchu.

Jak tylko ukazała się książka, nie zastanawiałam się ani przez chwilę i szybko znalazła się na mojej półce. Z pewnością były to dobrze wydane pieniądze, bo do felietonów co jakiś czas wracam, czytam i na nowo odkrywam miasta „nosem” Autora.

Co jest w tych tekstach tak wyjątkowego? Przede wszystkim sam pomysł. Wracając z podróży, opowiadamy, co widzieliśmy i smakowaliśmy, ewentualnie – co udało nam się usłyszeć. Rzadko wspominamy o zapachu miejsca, miasta (chyba że nam wyjątkowo przeszkadzał, ale to zupełnie inna kategoria doznań). Tymczasem Rosenbauma właśnie zapach interesuje, zapach wiedzie go przez ulice, uliczki i kręte drogi poszczególnych miast. Poza tym Rosenbaum pisze bardzo ładnie, starannie, przez co ta podróż po wybranych miastach jest podwójnie zmysłowa, nastrojowa, piękna.

Autor szczególnie upodobał sobie Nowy Jork i ten jego zachwyt miastem widać w felietonie. Ale są i inne miejsca: jest na przykład Rzym, który „pachnie żywicą rozłożystych pinii i murami starych kamienic”, jest Norwegia, w której „czystym, niemal krystalicznym powietrzu czuć jeszcze odrobinę wieczornego chłodu i zapach porannych mgieł” oraz Amsterdam, w którym nietrudno wyczuć – a jakże – przynoszony podmuchami wiatru zapach konopnego dymu. Obok nich Londyn, którego zapach to przypalone mleko, czy nasz Kazimierz nad Wisłą, który dla Rosenbauma ma zapach „zimy, sosen, śniegu i dymu sączącego się równo i leniwie z kominów”.

Jakoś tak wyszło, że im dalej, tym felietony są mniej ciekawe (i mniej w nich zapachu), jednak w zamian otrzymujemy więcej innych informacji. Całość to przyjemna lektura na podróż – może niekoniecznie do przeczytania jednym tchem, ale do sięgania co jakiś czas, by poznać dane miasto.

Nie jest łatwo oddać zapach słowami, a Autorowi udaje się tego dokonać. W efekcie otrzymujemy oryginalny wyjątkowy przewodnik, w którym Rosenbaum opisuje swoje wrażenia – nie tylko zapachowe – z podróży i uwrażliwia nas na zapachy miast.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapachy miast
Zapachy miast
Dawid Rosenbaum
6/10

Jak pachną najpiękniejsze zakątki świata? Jak pachną ulice Paryża po deszczu? A szaszłyk z ananasem czy kawa z bajglem na 5-th Avenue? „Zapachy miast” Dawida Rosenbauma to podróż przez najpiękniejsze...

Komentarze
Zapachy miast
Zapachy miast
Dawid Rosenbaum
6/10
Jak pachną najpiękniejsze zakątki świata? Jak pachną ulice Paryża po deszczu? A szaszłyk z ananasem czy kawa z bajglem na 5-th Avenue? „Zapachy miast” Dawida Rosenbauma to podróż przez najpiękniejsze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @jka

Był taki świat… Mój wiek XX
Mała Wielka Historia

Dawne Prusy Wschodnie, w skład których od 1772 r. (po I rozbiorze Polski) wchodziła też część ziem Polski (Warmia) oraz Prus Książęcych (z wyłączeniem Kwidzyna), to tere...

Recenzja książki Był taki świat… Mój wiek XX
Los(t)
Rodzina w wirach historii

II wojna światowa była doświadczeniem tak dojmującym, że na trwałe odcisnęła swoje piętno na wszystkich sferach życia społecznego, także w kulturze. W pojawiających się ...

Recenzja książki Los(t)

Nowe recenzje

Szreń
„Szron na sercu” – mroczna podróż w głąb tajemn...
@Malwi:

Kiedy otworzyłam „Szreń” Kingi Wójcik, poczułam się tak, jakbym weszła do obcego domu – zimnego, pełnego cieni i zamkni...

Recenzja książki Szreń
Pomoc domowa
Uważaj o czym marzysz, bo marzenia czasem się s...
@roksana.rok523:

Thriller psychologiczny pełen sekretów, niesamowitej gry pozorów, a ostatecznie również karmy, która zawsze wraca. Tuta...

Recenzja książki Pomoc domowa
Zabójczy Święty Mikołaj
Na noże
@Chassefierre:

We Flaxmere zdarzyła się tragedia - ktoś zamordował seniora rodu, sir Osmonda. I to w taki dzień, w taką świąteczną oka...

Recenzja książki Zabójczy Święty Mikołaj
© 2007 - 2025 nakanapie.pl