Ktoś, kogo znamy recenzja

Czy znasz swoich sąsiadów?

Autor: @anettaros.74 ·2 minuty
2020-02-02
Skomentuj
1 Polubienie
Na malowniczych przedmieściach pewnego miasteczka ludzie wiodą spokojne i sielskie życie. W powietrzu aż czuć atmosferę wzajemnej życzliwości i troski. Tu wszyscy się znają i darzą szacunkiem. Ta harmonia zostaje zaburzona, gdy wychodzi na jaw, że ktoś bezkarnie włamuje się do okolicznych domów i przegląda zawartość komputerów ich właścicieli. Zaczynają rodzić się spekulacje i podejrzenia. Atmosfera jeszcze bardziej gęstnieje  po odnalezieniu zwłok kobiety, do której wcześniej również się włamano. Kto stoi za włamaniami i jakie odkrył tajemnice? Czy jest gotów jej ujawnić? A może wszystko wiąże się z morderstwem?  Do czego zdolni są ludzie, aby chronić swoje  sekrety….?

Książka ma bardzo zachęcające rekomendacje.  Świetnie skonstruowany opis, który rozbudza wyobraźnię i kusi.  Wciągający, porywający, niepokojący takie określenia są jak najbardziej pożądane  przy tego typu literaturze. Tego właśnie oczekiwałam.  Pełnego niepokoju i trzymającego w napięciu thrillera, który pochłonie mnie bez reszty.  Ale, czy to dostałam? Na samym początku …Tak. Prolog okazał się dość mocnym i zachęcającym wstępem.  Krwawa scena morderstwa. Mąż zgłaszający zaginięcie ukochanej żony. Krnąbrny nastolatek, który ma niespotykane hobby.  To wszystko świetnie się zapowiadało . Jednak coś poszło nie tak. Coś nie do końca tu zagrało. Może mam takie wrażenie przez wygórowane oczekiwania? A może po prostu takie spowolnienie akcji to świadomy zamysł autorki.  Taki chytry plan, który miał obnażyć prawdę o przedmieściach. Bo czy możemy szczerze, tak z ręką na sercu powiedzieć, ze znamy swoich sąsiadów.  No właśnie….

Zamiast skupić się na prowadzonym  śledztwie, ja bacznie obserwowałam zachowanie sąsiadów. Starałam się wyłapać, kto z kim się przyjaźni, kto jest wścibski, kto lubi plotkować. I wiecie co? Stało się tak jak myślałam. Każdy za wszelką cenę starał się chronić siebie i swoich bliskich. Atmosfera stawała się gęsta od kłamstw i niedomówień. Na światło dzienne wychodziły zdrady, nieuczciwość, wzajemne oskarżenia, zwątpienie.  Zniknęły gdzieś „kryształowe” stosunki sąsiedzkie.  W obliczu tragicznych wydarzeń nie ma miejsca na szczerość i zaufanie. Można dosłownie poczuć zawiść między przyjaciółkami ( och! Współczuję jej, ale dobrze, że nie dotyczy to mojej rodziny).   Dramat. 

Ta książka doskonale  pokazuje jak ludzka psychika działa w sytuacji tragicznych wydarzeń, które mogą zniszczyć wszystko, co przez lada budowaliśmy. Rysuje przed nami realny obraz czynów do jakich jesteśmy w stanie się posunąć  w obronie swoich sekretów . Ukazuje jak bardzo skomplikowane i zawiłe są stosunki międzyludzkie, które ujawniają naszą ciemną stronę.

Mimo,  iż książka zbiera średnie oceny i  u mnie też nie wywołała zachwytu, to uważam, że warto po nią sięgnąć

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-24
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ktoś, kogo znamy
Ktoś, kogo znamy
Shari Lapeña
7.2/10

Porywający thriller, pokazujący niespodziewane konsekwencje, jakie powstają, kiedy ludzie zbyt intensywnie zaczynają się interesować sprawami swoich sąsiadów… "Bardzo trudno jest mi napisać ten list....

Komentarze
Ktoś, kogo znamy
Ktoś, kogo znamy
Shari Lapeña
7.2/10
Porywający thriller, pokazujący niespodziewane konsekwencje, jakie powstają, kiedy ludzie zbyt intensywnie zaczynają się interesować sprawami swoich sąsiadów… "Bardzo trudno jest mi napisać ten list....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Ktoś, kogo znamy" autorstwa Shari Lapeny to intrygujący thriller osadzony na cichym przedmieściu, gdzie tajemnice mieszkańców stają się łupem nieznajomego włamywacza. Autorka sprytnie układa fabułę,...

@Malwi @Malwi

"Wszyscy nosimy maski, wszyscy mamy jakieś sekrety". "Ktoś, kogo znamy" jest umieszczona w kategorii thriller, a opis sugeruje, że będziemy mieć do czynienia z ciekawą i nietuzinkową fabułą. Kam...

@landrynkowa @landrynkowa

Pozostałe recenzje @anettaros.74

Wioska małych cudów
Pora na małe cuda.

To najbardziej urocza książka świąteczna, jaką miałam okazję czytać! Ta powieść przywołuje ducha świąt i przywraca wiarę w cuda. Wyobraźcie sobie śnieg. Dużo śniegu. Mr...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Świąteczna mozaika
nie każde święta muszą być idealne.

Bardzo refleksyjna, poruszająca trudne tematy historia, która mimo emocjonalnego ciężaru otula, aromatami świątecznych ciast. Zaskakuje, ale w taki pozytywny sposób...

Recenzja książki Świąteczna mozaika

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl