"Czy znasz swojego konia" to pozycja dla każdego jeźdźca, bez znaczenia, na jakim etapie się znajduje. Uważam, że naprawdę każdy może się czegoś z niej dowiedzieć, coś wyciągnąć, coś zrozumieć. Dlatego też od niej zaczynam cykl recenzji książek jeździeckich. Ta zaledwie stu stronicowa pozycja autorstwa Marie-Luise von der Sode trafiła w moje ręce w czasie przeglądania oferty Taniej Książki. Kupiłam ją ze względu na niską cenę, ale także ciekawie prezentowaną wiedzę. Bowiem forma "Czy znasz..." to w dużej mierze pytania (jest ich aż 50 jak głosi okładka, chociaż w rzeczywistości każdy rozdział posiada ich ok. 8-10) ale także dział z poradami. Wszystko jest wzbogacone zdjęciami oraz ilustracjami autorstwa Jeanne Kloepfer. Może właśnie przez obrazki, niektóre dosyć zabawne, książka wydaje się raczej pozycją dla amatorów.
"Czy znasz swojego konia" zawiera 44 rozdziały, a każdy z nich jest poświęcony innemu tematowi, ściśle związanemu z jazdą konną, hodowlą i końmi. Może nie są najlepiej rozłożone tematami, ale za to każdy z nich da nam niezbędną wiedzę jeśli idzie o jeździectwo. Dowiemy się więcej o sprzęcie, pracy i harmonii. Książka porusza problem transportu koni, skoków luzem czy rozpoznawania ludzi przez koni. Oczywiście, ta pozycja ma już swoje lata i trzeba mieć to na uwadze (przy sporcie dwie dekady to lata świetlne, wiem), jednak nadal uważam, że pilny uczeń może wynieść z niej dużo więcej, niż z niektórych książek "od podstaw", jakie obecnie są na rynku. I mimo tego, że ta książka to raczej
książeczka, zawiera w niektórych momentach naprawdę dobre cytaty i mądrości, które warto zapamiętać.
Na stronie Empiku Anonim napisał: "bardziej quiz niż książka która czegokolwiek uczy", dając książce 3 gwiazdki. Osobiście uważam, że nie ma to całkowicie pokrycia w rzeczywistości. Quiz, który znajdziemy w każdym rozdziale ma za zadanie właśnie nas uczyć. Nauczyć rozpoznawać sygnały, odczytywać problemy z zachowania konia. To, czy w quizie odpowiemy na pytanie o stan grzywy naszego konia pomoże nam po zakończeniu rozdziału zdefiniować, jaki typ owłosienia dominuje u mojego konia i czy, np. w sytuacji, gdy ogon jest wystrzępiony, potrzebujemy wdrożenia suplementów/odżywki czy też odrobaczyć konia.
Inna opinia, z portalu lubimy czytać - "książka zawierająca głównie swego rodzaju testy. Jeździec/ właściciel konia rozwiązując je może zrozumieć jaki problem leży w psychice wierzchowca, jego naturze, bądź w samym zachowaniu jeźdźca." Na szczęście autorka wpisu, Isdronning, dużo lepiej zrozumiała sens powstania tego dzieła. Oczywiście nie bronię mieć własnego zdania o "Czy znasz...", ale dużo bliżej prawdy leży to, że testy pomogą nam zrozumieć naturę konia, niż to, że to tylko książka z quizami.
Niestety w internecie nie ma dużo opinii o tej pozycji, dlatego zasięgnęłam do kopalni wiedzy - grupek jeździeckich. Szczerze powiedziawszy, odnoszę wrażenie, że w Polsce została całkowicie niedoceniona. Jedyna odpowiedź z jednej z grup to jest słaba, gdy na niemieckim Amazonie ludzie skaczą wokół niej z radości. Zdobywa tam więcej 5 gwiazdek, niż 3, jak u nas. Jeden z komentarzy spodobał mi się, więc go przytoczę, w bardzo luźnym tłumaczeniu (!), ja i niemiecki nigdy za sobą nie przepadaliśmy. Według Petry jednak, jest to "świetna książka dla wszystkich, którzy chcą inaczej niż „tradycyjnie” spojrzeć na swoją relacje z koniem i chcą zrozumieć, jak konie działają w naturze (...) łatwa do zrozumienia, autorka wyjaśnia zachowanie koni i ich funkcjonowanie w stadzie oraz wyjaśnia różne, często błędnie interpretowane zachowania konia".
Po tych słowach uważam, że nie ma sensu nawet nic dodawać, bo trafiły idealnie w punkt i oddały to, czym ta książka jest.
Z dużych zalet książek, to to, że nie jest ona długa, a przez to zdecydowanie mniej waży i zajmuje miejsca. Trafiona pod względem formatu jest bardzo praktyczna i można spokojnie ze sobą zabrać ją wszędzie. W odróżnieniu od wielu książek jeździeckich, posiada miękką okładkę, która może nie przetrwa tyle w siodlarni, pod stertą czapraków, ale za to obniżyła cenę książki i jej wagę. Obecnie "Czy znasz..." można kupić w cenie do 15 zł, większość sklepów oferuje ją na promocji lub stale obniżyła jej cenę. Przez to jest łatwo dostępna, a koszt będzie na każdy, nawet nastoletni jeździecki portfel.
Autorka zadaje 50 pytań, na które powinni udzielić odpowiedzi wszyscy jeźdźcy. Chciałaby pomóc przyjaciołom koni w traktowaniu tych zwierząt z jeszcze większym zrozumieniem, zachęcić też do pilniejsze...
Autorka zadaje 50 pytań, na które powinni udzielić odpowiedzi wszyscy jeźdźcy. Chciałaby pomóc przyjaciołom koni w traktowaniu tych zwierząt z jeszcze większym zrozumieniem, zachęcić też do pilniejsze...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @mhennels
Kącik autopromocji czy poradnik?
Lesław Dzik, internetowy twórca o ugruntowanej pozycji w mediach społecznościowych, postanowił podzielić się swoimi doświadczeniami z młodzieżą w książce „Szkolne lifeha...
Jak napisać książkę o swojej pracy tak, by była dla wszystkich
Wyruszając w literacką podróż wraz z kapitanem Jackiem Lewandowskim na pokładzie, jako naszym przewodnikiem, czeka nas fascynująca odyseja przez fale i oceaniczne przest...