Siostra Małgorzata Borkowska jest osobą nietuzinkową. Wszechstronnie wykształcona, ukończyła polonistykę, filozofię i teologię. Od 1964 roku benedyktynka w Żarnowcu. Zabiera głos we wszystkich ważnych dla Kościoła sprawach, chociaż niektórym to nie w smak. Duże zainteresowanie wzbudziła mała książeczka „Oślica Balaama” gdzie pisze o roli i znaczeniu zakonnic w Kościele. Prof. Dr hab. Gabski z okazji 80 urodzin Siostry tak mówił:” Pisarstwo Siostry Małgorzaty w całej jego różnorodności od „poważnych” prac naukowych poczynając, przez eseistykę, felieton do beletrystyki, łącznie z przekładami z języków obcych – jak zgodnie zauważają także obaj recenzenci Jej dorobku - ma urok i siłę, reprezentuje wysokiej klasy literaturę.”
Dlatego zawsze z przyjemnością sięgam po Jej książki.
Jak zwykle Siostra Borkowska pisze prosto, jasno i zrozumiale dla każdego. Sięga tym razem do podstaw naszej wiary. Wiara katolicka nie jest pełna jeżeli nie zrozumiemy jej podstaw. Jedną z podstaw jest Sześć Prawd Wiary. Każdy wierzący musiał je kiedyś poznać, ale później zostały w pewien sposób zepchnięte przez problemy wynikające z życia tu i teraz. Siostra Borkowska proponuje powrót do źródeł i pokazanie jak te prawdy są nierozerwalnie związane z naszym codziennym życiem i prosi: „nie bójmy się dogmatyki. Uważa, ze etyka nie wypływająca ze znajomości Boga traci oparcie i autorytet, wisi w pustce i szybko zanika. Każde stulecie przybliżało te prawdy przez problemy im współczesne i językiem dla danego pokolenia zrozumiałym. Siostra Borkowska odczytuje te prawdy dla dzisiaj żyjącego człowieka i odpowiada na pytania jakie dzisiaj stawiamy naszej wierze. Książka powstała jako pomoc dla formatorek w zakonach żeńskich . Jednak jest napisana takim językiem, że każdy znajdzie coś dla siebie. Każdy rozdział jest podzielony na trzy części: nauka wiary, nauka moralna i życie monastyczne, które ułatwiają nam zrozumienie tych nauk.. Do książki jest dołączony aneks o przydatności nauk Ojców Pustyni w życiu człowieka. Pokazuje, że ci ludzie żyjący przed wiekami mają nam i dzisiaj wiele do powiedzenia i warto ich poznać. Dla mnie, przy coraz większej liczbie różnych grup modlitewnych ważny jest rozdział „ „Słuchaj” znaczy: Najpierw zamilknij.” Jak mówi nasze przysłowie: „Mowa jest srebrem, a milczenie złotem.” Czasami może naprawdę warto milczeć, niż mówić, mówić, mówić. Książkę kończy tekst: „Czy katechizm może pomóc w modlitwie?. Zastanówmy się nad tym, jak nad całą książką.
Polecam wszystkim wierzącym .