Climax. Punkt kulminacyjny recenzja

Czy zmierzmy nieuchronnie do punktu kulminacyjnego?

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2023-04-12
Skomentuj
31 Polubień
"Era, w której żyjemy, nazywana jest przez naukowców antropocenem. Staliśmy się odpowiednikiem siły natury. I to my wszystko zaburzyliśmy. Nie wiemy, do jakiego punktu kulminacyjnego zmierzamy."
Katastrofa ekologiczna i koniec świata to tematy ciągle na czasie, zawsze ekscytują i wielokrotnie były i będą motywem powieści. Tym razem autor celowo nie oddzielił wyników badań naukowych i historycznych od fikcji, uważając, że wyobrażenia wyniesione z legend, mitologii oraz gier i powieści są częścią naszego życia i otaczającej nas rzeczywistości.
"Climax. Punkt kulminacyjny" to nie jest książka dla każdego. Nie jest łatwą lekturą, chociaż czyta się dość szybko, lecz wymaga od nas uwagi, żeby zrozumieć a także przyswoić sobie to, co autor chce nam przekazać. Ja nie jestem zbytnia fanką tego typu thrillerów, ale jednak ta książka wciągnęła mnie bardzo i nie dała się odłożyć na półkę. To powieść wielowymiarowa, lecz mam jeden mały zarzut - zbyt długo autor wprowadza nas do tytułowego punktu kulminacyjnego. A może tylko ja takie odniosłam wrażenie?
Poznajemy historię czwórki przyjaciół, których drogi rozeszły się z różnych powodów, po latach spotykają się ponownie. Czy jeszcze pamiętają dawne czasy? Czy pamiętają co się wydarzyło przed laty? Jak potoczyły się ich losy?
W miasteczku, w którym dorastali ich losy ponownie się splatają. Niektórzy tu mieszkają dalej, innych ściągnęła tu praca lub lodowiec...

"Woli chodzić nocą, bo to wtedy lodowiec należy do wspinaczy, wtedy robi największe wrażenie. Jest niemal żywy, jak jakiś nadprzyrodzony byt, jakby świecił od środka, od niebieskiej głębi po powierzchnię usianą odłamkami lustra i srebra. Zawsze tam jest."
Fabuła rozpoczyna się od tragicznego wypadku na ogromnej platformie wiertniczej, a następnie poznajemy kolejne wydarzenia, które nieuchronnie prowadzą nas do punktu kulminacyjnego, do katastrofy, do zagłady ekologicznej. Dość długie opisy, które spokojnie i powoli dawkują nam napięcie, jeszcze bardziej wprowadzają w nastrój grozy, który następuje po nich oraz uczucie jakiegoś nieokreślonego niepokoju. Czułam się nieco przygnębiona tym, co może się zdarzyć w przyszłości a co tak właściwie jest raczej nieuchronne, bo nie wiemy jak zatrzymać ten proces.

"Pisze, żeby zachować milczenie.
Nie wylewa żalów, nie opowiada historii swojego życia, nie zagłębia się w uczucia, błędy czy pragnienia. Po prostu pisze o Arktyce, o zwierzętach, które widuje, o krajobrazach, które przemierza, o reportażach, które czyta - pyta o swoim znikającym świecie."
Czasu nie da się zatrzymać a skutki wieloletniego postępowania, wieloletnich wyborów, nie zawsze najlepszych, są takie jakie są. Nie zawsze tylko dla tych, którzy mieli i mają jakikolwiek wpływ, ale dla nas wszystkich.

Seria wydawnicza najnowszej prozy francuskiej "Collection NOUVELLE" jest bardzo pięknie wydana, przyjemnie jest trzymać taką książkę. Szata graficzna jest bardzo charakterystyczna i przyciągająca wzrok, mimo tego, że jest dość delikatna.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Nowe.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-12
× 31 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Climax. Punkt kulminacyjny
Climax. Punkt kulminacyjny
Thomas B. Reverdy
6/10
Seria: Collection Nouvelle

Intrygująca powieść sensacyjna z wątkiem eko. To historia, która jeszcze się nie zdarzyła, choć nie fantastyka. Czytelnik znajdzie w niej fragmenty trzymającego w napięciu thrillera i poczuje dynamik...

Komentarze
Climax. Punkt kulminacyjny
Climax. Punkt kulminacyjny
Thomas B. Reverdy
6/10
Seria: Collection Nouvelle
Intrygująca powieść sensacyjna z wątkiem eko. To historia, która jeszcze się nie zdarzyła, choć nie fantastyka. Czytelnik znajdzie w niej fragmenty trzymającego w napięciu thrillera i poczuje dynamik...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ciągle dokonujemy wyborów, a jednak tak wiele rzeczy nam się wymyka, tak wiele rzeczy się nam przydarza i dzieje się bez nas, pomimo nas, wbrew nam, ale nie możemy nic na to poradzić, nie możemy teg...

@jorja @jorja

Pozostałe recenzje @maciejek7

Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimowa okładka oraz tytułowe miasto. Już kilka razy za...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
Brudna forsa
Napad stulecia...

"Brudna forsa" Ryszarda Ćwirleja to już szósta część serii o policjantce Anecie Nowak. Ja jednak dopiero pierwszy raz spotkałam się z tym cyklem, co jednak (moim zdaniem...

Recenzja książki Brudna forsa

Nowe recenzje

Coffee on Ice
Coffee on Ice
@historie_bu...:

„Bo przecież pewne rzeczy mogą trwać wiecznie.” Mason sądził, że gorzej być nie może już być, po przegranym sezonie i ...

Recenzja książki Coffee on Ice
Kopia doskonała
Przyjaźń jest jak obraz, unikatowa, ale czasem ...
@ksiazkanapr...:

To nie jest moje pierwsze spotkanie z autorką i mając w pamięci poprzednią przeczytaną jej publikację, chętnie sięgnę...

Recenzja książki Kopia doskonała
Kłopoty Wyraju
Bogowie w XXI wieku, żyjący wśród nas, a jednak...
@justyna1dom...:

Lubicie słowiańskie klimaty? Tak. To mam coś dla Was. Książka, która jest powiewem świeżości na naszym rynku wydawniczy...

Recenzja książki Kłopoty Wyraju
© 2007 - 2025 nakanapie.pl