*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Storylight*
Przyznać się kto lubi wszystkie złe charaktery, psychopatów i innych złoli? Ja osobiście od zawsze mam do nich słabość, i jak tylko zobaczyłam ten tytuł to wiedziałam, że muszę mieć tą książkę. W niej właśnie do głosu dochodzą ci źli, opowieść napisana z innej perspektywy, niejednoznaczna i całkowicie różna od standardowych książek gatunku fantasy.
Rae cierpi na śmiertelną chorobę, a jaj czas się kończy. Dziewczyna chwilową odskocznię od bolesnych spraw znajduje w książkach fantasy, przy czym ma ogromną słabość do złoczyńców, z którym czuje się powiązana. Rae dostaje niespodziewaną szansę, żeby powrócić do zdrowia, musi tylko odnaleźć magiczny kwiat. Dziewczyna zostaje wepchnięta do świata swojej ulubionej powieści, jako negatywna postać, ma wielu wrogów i musi starać się o wiele bardziej niż przypuszczała. Świadoma tego co dzieje się w fabule książki, stara się ją nieco zmienić, tak aby zarówno jej postać jak i ona sama zdołały przeżyć. Znajduje złych i niegodziwych sprzymierzeńców i realizuje swój plan. Rae nie jest jednak świadoma wszystkiego, pomimo swojej wiedzy wpada w tarapaty.
Pomysł na fabułę jest wprost genialny, to coś czego chciałby niemal każdy fan fantastyki, żeby znaleźć się w ulubionym magicznym miejscu, razem z główną bohaterką, wchodzimy do takiego świata, poznajemy postacie, mamy wpływ na ciąg wydarzeń ale przede wszystkim można trafić na swojego ulubieńca. Rae jest zdesperowana, pragnie przeżyć, ale także co nieco wpłynąć na fabułę, oraz pokazać, że ci źli też powinni mieć szansę na szczęśliwe zakończenie. Pod postacią Lady Raheli, zaczyna spiskować i kombinować, pomimo tego, że jej postać jest zaliczana do tych złych, stara się ona robić dobrze, co niestety często przynosi skutek odwrotny. Okazuje się, też że historia żyje swoim życiem, i nie wszystko zgadza się z tym o czym Rae niegdyś czytała.
Powieść naprawdę wciąga, dostajemy trochę naszej rzeczywistości w fantastycznym świecie. Dialogi są genialne, często powodowały u mnie wybuchy śmiechu. Fabuła bardzo ciekawa, choć momentami była nużąca, przez środek powieści jakoś ciężko było mi przebrnąć, właśnie ze względu na monotonną fabułę, niektóre wątki mam wrażenie były wprowadzone na siłę, a niektóre nie wnosiły nic nowego. Za to na końcówce naprawdę sporo się działo i wynagradza ona dłużący się środek powieści. Główna bohaterka w końcu ma szansę odmienić swój los, ale wszystko dzieje się nie tak jak ona to przewidywała. Zakończenie jest totalnym zaskoczeniem, ja dosłownie nie wiedziałam co się tam wydarzyło, i jeszcze przez dłuższą chwilę musiałam się nad tym wszystkim zastanowić. Nie mniej zakończenie zostawia czytelnika w zawieszeniu i ja mam szczerą nadzieję, że to jeszcze nie koniec i że będzie jakaś kontynuacja.
Ogólnie jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki, pomysł genialny, wykonanie ma drobne mankamenty, ale i tak całość jest naprawdę świetna i wciągająca. To dla mnie całkowicie nowe podejście do fantastyki, ale bardzo się cieszę, że w końcu fabuła doceniła i skupiła się na negatywnych bohaterach, w końcu bez nich nie było by dobrej książki. Napisana w fajnym stylu, na swój sposób łączy świat rzeczywisty i wymyślony. Intryguje, zmusza do myślenia oraz wzbudza szereg emocji. To kawał bardzo dobrej, intrygującej, zmuszającej do myślenia oraz wzbudzającej emocje lektury. Osobiście polecam.