Usprawiedliwiona recenzja

Czy zbrodnie można usprawiedliwić?

Autor: @sylwiacegiela ·3 minuty
2024-01-22
Skomentuj
14 Polubień
Lubicie czytać książki debiutantów? Ja czasem tak. Chcę wiedzieć, jak rozwija się polska literatura i jest z nią coraz lepiej, a książka Kingu Łukasik pt. „Usprawiedliwiona” to doskonały przykład.


Ten dość opasły kryminał z niewątpliwie charyzmatyczną postacią Katarzyną Szyszkiewicz od razu mi się spodobał. Bohaterka w dość nieoczekiwanych okolicznościach zostaje wezwana na komendę do kolejnej sprawy właśnie wtedy, kiedy akurat ma zamiar wypocząć podczas zagranicznego urlopu. Plany jednak musi zmienić, ponieważ ofiarą bestialskiej zbrodni jest czteroletnia dziewczynka. Sprawca zaś, nazwany przez policję Poetą „życzy” sobie, aby śledztwo poprowadziła Szyszka. Ten dość niespotykany incydent sprawia, że kobieta podchodzi do pracy z lekkim zdziwieniem. Fabuła nabiera tempa, gdy pojawiają się kolejne zbrodnie, których ofiarami padają dzieci. Podkomisarz nie potrafi odgadnąć kolejnych kroków przestępcy, ale ma jej w tym pomóc psycholog śledczy – profiler. Kobieta jednak zdaje się niedowierzać jego umiejętnością i działać na własną rękę. Co właściwie ma z tym wspólnego? Dlaczego zabójca zwrócić się bezpośrednio do niej? Jakie tajemnice z przeszłości odkryje?

Książka Kingi Łukasik pt. „Usprawiedliwiona” napisana przez nastolatkę niewątpliwie ma potencjał, ale też sporo niepotrzebnych fragmentów, jak chociażby nic niewznoszące do treści aforyzmy, którymi co rusz posługują się bohaterowie. Nie znalazłam też w niej bezpośredniego związku z przytoczoną sprzed lat zbrodnią, więc moim zdaniem zakończenie należało dopracować, ale cóż ostatecznie i tak wyszło świetnie. Daje nam do zrozumienia, że w obliczu tragedii wszyscy jesteśmy równi, nawet jeśli jesteśmy tylko dziećmi. Autorka ukazuje postaci mocno straumatyzowane przeszłością, o których nie potrafią zapomnieć. Głęboko skrywane cierpienie da w końcu upust i zacznie dopominać się o karę dla sprawców nawet wśród najbliższych. Ludzi więc nie należy oceniać po pozorach czy zachowaniu. Najpierw powinno się poznać ich historię, aby potem móc wydać sprawiedliwy wyrok. Nie należy jednak żadnej zbrodni usprawiedliwiać lub umniejszać szkodliwości czynowi, który powinien być osądzony i sprawiedliwie ukarany z całą surowością.

Dość absurdalne wydaje mi się natomiast, aby rodzina zwracała się do Szyszkiewicz per „Szyszka”, co pada wielokrotnie w powieści podczas prywatnych rozmów. Kto tak mówi do swojego dziecka czy brata? Tak mówi się do swoich kolegów z pracy, ale z pewnością nie w gronie najbliższych. Naciągane i zupełnie bez sensu.

Pewien dyskomfort w czytaniu sprawiają również niektóre zbędne dialogi, w których brak bezpośredniego powiązania ze zbrodnią. Albo fakt, że osoba pracująca w policji nie wie, czym właściwie zajmuje się profiler. Wydaje się to nieco przesadzone, chyba że autorka chciała pokazać niebywałą ignorancję kobiety w stosunku do kolegów z pracy. Jeśli tak, to jej się udało. To samo dotyczy zmienności decyzji Katarzyny Szyszki, co wręcz może irytować czytelnika niż budzić jej zaufanie jako policjantki z doświadczeniem.

Sam psycholog śledczy jako postać również nie został dopracowany, ponieważ powinien znać się na podstawowych terminach medycznych, a tymczasem wykazał się znajomością tylko jednego z nich.

Irytująca była również częstotliwość zmiany perspektywy przez Szyszkiewicz dotyczącej winnego i jego motywów. Za dużo tam było chaosu i zbędnych dygresji. Po przeczytaniu tej powieści rodzi się więcej pytań niż odpowiedzi, ale trzeba też wziąć pod uwagę, że tę historię napisała nastolatka, więc nie można wymagać, aby treść była dopracowana jak u profesjonalnego pisarza mającego za sobą kilkanaście napisanych tytułów. Wzorowanie się na Mrozie, mimo opryskliwości i dociekliwości bohaterki, nie do końca wyszło, ale mimo wszystko, opowieść toczy się gładko i w miarę szybko. Widać tu ogromną pracę przygotowawczą, która uwiarygodniła poszczególne sceny w powieści. Mamy tu tajemnice, intrygi, zagadki oraz bardzo dogłębne analizy śladów zbrodni, co niewątpliwie jest zaletą "Usprawiedliwionej". Autorka umie utrzymać zainteresowanie widza oraz wprowadzić element zaskoczenia. Dostarcza czytelnikowi wiele ciekawych wątków i tematów do przemyślenia, co wzbudza ogromne emocje i nie pozwala ani na moment odejść do czytania.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-20
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Usprawiedliwiona
Usprawiedliwiona
Kinga Łukasik
7.4/10

Czy każde życie jest warte najwyższej ceny? W drodze na zasłużony urlop podkomisarz Katarzyna Szyszkiewicz nagle zostaje wezwana na komendę. Zagadkowe morderstwo czterolatki w ogrodzie Saskim i żąda...

Komentarze
Usprawiedliwiona
Usprawiedliwiona
Kinga Łukasik
7.4/10
Czy każde życie jest warte najwyższej ceny? W drodze na zasłużony urlop podkomisarz Katarzyna Szyszkiewicz nagle zostaje wezwana na komendę. Zagadkowe morderstwo czterolatki w ogrodzie Saskim i żąda...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Usprawiedliwiona” autorstwa Kingi Łukasik stanowi kryminał, który zapewni Wam sporą dawkę emocji. Lubicie powieści z niewinnym początkiem, które jest tylko przykrywką dla prawdziwej walki z czasem, ...

@zaczytana.archiwistka @zaczytana.archiwistka

Od czasu do czasu korzystam z propozycji książek do przeczytania i zrecenzowania Klubu Recenzenta serwisu nakanpaie.pl. Jeżeli jest to kryminał bądź thriller i ma intrygujący opis, nie zastanawiam si...

@Wiejska_biblioteczka @Wiejska_biblioteczka

Pozostałe recenzje @sylwiacegiela

Noc wigilijnych cudów
Magia świąt w zwyczajnych gestach

Podobno w święta wszystkie marzenia się spełniają. Autorka ponownie zabiera nas do Zalesin, a tam znajduje się sklepik z pamiątkami należący do pana Franciszka, starszeg...

Recenzja książki Noc wigilijnych cudów
Świąteczna mozaika
Historia usłana wspomnieniami w cieniu straty i choroby

Co się dzieje, gdy miłość spadnie na nas nieoczekiwanie w najmniej odpowiednim momencie? Jak odkryć siebie w obliczu straty spowodowanej chorobą bliskiej osoby? Czy stra...

Recenzja książki Świąteczna mozaika

Nowe recenzje

Rozmowy nocą
Dzieje się
@olilovesbooks2:

Sięgając po kolejną książkę Anety wiedziałam, że będzie się działo, już nawet nie czytam opisu, po prostu czytam i czek...

Recenzja książki Rozmowy nocą
Error
Cyberbezpieczeństwo
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Sonia Draga* Książka, która zaintrygowała mnie swoim opisem, fabuła skupiająca si...

Recenzja książki Error
Szamanka od umarlaków
Gdy prześladuje Cię pech...
@whitedove8:

To już trzecie, jakże piękne, wydanie debiutu autorki, które zostało wzbogacone o opowiadanie "Maszkarada". Dzięki niem...

Recenzja książki Szamanka od umarlaków
© 2007 - 2024 nakanapie.pl