Przedszkole zajmuje zamachowiec, który chce tylko rozlewu krwi, a nie żadnego okupu. Całą swoją chorą grę transmituje w internecie. Dodatkowo to widzowie mają osądzić kto ma przeżyć, a kto zginąć. Policja jest bezradna. O pomoc proszą byłego prokuratora, specjalistę od kinezyki, Gerarda Edlinga. Jak potoczy się akcja? Ile osób zginie zanim zostanie złapany oprawca? I najważniejsze- czym tak naprawdę kieruje się Kompozytor w swoim przedstawieniu?
Wreszcie! Od roku planowałam sobie, że przeczytam coś z twórczości Remigiusza Mroza, stało się to w ostatnie dwa dni roku :D Ale teraz wiem, że muszę poznać wszystkie książki tego autora! Choć przy takim tempie, w jakim są wydawane, to ja chyba nie będę nadążać!
Behawiorysta zainteresował mnie swoją bardzo rozbudowaną pod względem psychologicznym. Poza tym, po tylu opiniach, że to najlepsza książka jaka wyszła spod pióra tego autora, zrobiło swoje. Czy ta książka mnie zachwyciła?
Ja nie wiem co Pan Remigiusz ma w głowie by wymyślać tak skomplikowane, zawiłe i nieprzewidywalne książki. Ja przepadłam już po pierwszej stronie. Od razu chciałam poznać całą fabułę, chciałam poznać bliżej bohaterów, a zwłaszcza dowiedzieć się jak najwięcej o Kompozytorze.
Historia, jak wiadomo z opisu, opiera się przede wszystkim na złapaniu Kompozytora. Jednak prócz tego poznajemy historię Gerarda, dowiadujemy się jak ciężką pracę ma polska policja i jak ludzie potrafią być bezwzględni. Naprawdę Pan Mróz w niesamowity sposób ukazał ludzką naturę.
Co do bohaterów to są świetnie wykreowani. Każda osoba jest inna i unikalna. Gerarda chyba polubiłam najbardziej. Zadziwiał mnie swoim stoickim spokojem, pomysłowością, spostrzegawczością i kulturą osobistą. Bardzo interesowała mnie jego przeszłość i wraz z rozwojem akcji skrawek po skraweczku dowiadujemy się całej prawdy. Beata za to jest charyzmatyczną kobietą. Pełna energii i pasji. To była jedna z nielicznych osób, która w sytuacji kryzysowej potrafiła schować swoją dumę i poprosić o pomoc. No i Kompozytor, który są początku był dla mnie niewiadomą i do ostatniej tak pozostało. Jego tok myślenia i postępowania był bardzo dziwny. Jednak w tej dziwności kryła się niesamowita inteligencja.
Książka jest napisana świetnym stylem. Pomimo używania terminologii prawnej i psychologicznej jesteśmy w stanie bez problemu we wszystkim się ogarnąć. Wciąga ona bez reszty i zgadzam się ze stwierdzeniem, że jak zacznie się czytać to nie chce się skończyć. Bardzo podobał mi się też koncept psychologiczny i kinezyki. Zawsze interesowałam się tematem, jak z mowy ciała wyczytać różne informacje. Tutaj mamy tego aż na pęczki, ponieważ Gerard próbuje tą metodę stosować na Kompozytorze. Dodatkowo sposób, w jaki Koncert krwi funkcjonował i wywierał na odbiorcach dylemat wagonika oddawał to, z czym możemy spotkać się na co dzień. Wybór w którym nie ma dobrego rozwiązania, tylko można wybrać mniejsze zło. Genialne! Tylko tyle mogę powiedzieć...
Rozpisałam się, ale to dlatego, że ta książka tak bardzo mną wstrząsnęła. Powiem Wam, że ja musiałam kilkakrotnie przerywać czytanie, bo już mi głowa wysiadała od nadmiaru informacji i różnych teorii! Dlatego jeżeli macie ochotę na cudną i bardzo dobrze dopracowaną powieść, to koniecznie sięgnijcie po Behawiorystę. Na pewno się nie zawiedziecie! Mocna, prawdziwa, nieprzewidywalna i niesamowita! Gorąco polecam, bo jest warta uwagi! To powieść, która zostanie z Wami na długo...