Any Border. Tom I recenzja

Czy układy są silniejsze niż miłość?

Autor: @kow_pola ·2 minuty
2021-10-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Już sam jej opis zachęcił mnie do przeczytania, dlatego bez chwili wahania dodałam tę pozycję do swojej listy i nie pozostało nic innego niż czekać aż będę mogła zagłębić się w świat niesamowitej Italii.
Zacznijmy od początku. Anastazja jest silną kobietą, która pomimo młodego wieku w życiu była boleśnie doświadczona. Za dnia pracująca w agencji modowej, pewna siebie i przebojowa bizneswoman, zaś w domu pełna ciepła, oddana, kochająca matka. Jednak jak to w życiu bywa, każdy dzień pisze nowy scenariusz, dlatego w jej życie z pełnym "impetem" (chociaż wydawać by się mogło, że jest to niewinne spotkanie) wkracza Giorgio. Z pozoru całkowicie różny od głównej bohaterki, prowadzący hulaszcze życie u boku coraz to nowszych kochanek Włoch, dla którego przysięga małżeńska i miłość to jedynie wybór rodziny i wiążąca tradycja. Przecież jak można pokochać jedną osobę, skoro na świecie jest tyle kobiet gotowych zrobić wszystko jeżeli odpowiednio się im za to zapłaci. Dodatkowo jeżeli jesteś bogatym człowiekiem z wybujałą wyobraźnią i pragniesz jedynie dyspozycyjnej i niezobowiązującej relacji to znalazłeś się w "raju". Jednak każdy układ może trafić szlag jeżeli poznasz kogoś odbiegającego od utartego schematu. Tak się właśnie stało, gdy na swojej drodze spotkał Any (Anastazję). Nagle z pewnego siebie i beztroskiego mężczyzny, który nie angażuje się uczuciowo stał się człowiekiem pełnym ciepła, rodzinnych skłonności, a nawet zazdrości. Chwile spędzone z Any całkowicie odmienią ich życie. Jednak czy na lepsze? Czy niezobowiązujący romans może nieść za sobą dobre konsekwencje?
Na samym początku spodziewałam się romansu do poduszki, jednak już po kilku pierwszych stronach zrozumiałam, że książka ta nie ma nic wspólnego z grzeczną lekturą, a zamiast tego oferuje pełen wachlarz emocji i wypieki na twarzy. Nasycone zmysłowością i namiętnością historie Any i Giorgia powodują, że człowiek w głębi ducha zaczyna im kibicować, widząc jakim uczuciem zaczynają siebie darzyć. Z drugiej zaś strony nie może znieść myśli jak można tak okrutnie zdradzać drugiego człowieka. Jednak z każdą stroną na światło dzienne wychodzą długo skrywane tajemnice, które coraz bardziej tłumaczą zachowania bohaterów. Pytania, które nasuwają się podczas czytania są otwarte. Nie ma na nie jednej odpowiedzi. Czy to co łączy tę dwójkę to uczucie, a może fascynacja? Czy Giorgio jest w stanie poświęcić wszystko i zostać z Any? A może jest ona dla niego tylko kolejną kochanką, o której zapomni? Czy tradycja, która jest tak ważna dla Giorgia jest w stanie pogrzebać uczucie, które zaczyna kiełkować w ich sercach? Na te i inne pytania odpowiedź znajdziecie jedynie podczas lektury.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Any Border. Tom I
Any Border. Tom I
"Gabriela L. Orione"
7.9/10

Włoski temperament, tak jak miłość, nie zna granic… Anastazja ma dwadzieścia siedem lat, pięcioletnie bliźniaki, a za sobą burzliwe małżeństwo z ich ojcem. Pracuje w międzynarodowej agencji modeling...

Komentarze
Any Border. Tom I
Any Border. Tom I
"Gabriela L. Orione"
7.9/10
Włoski temperament, tak jak miłość, nie zna granic… Anastazja ma dwadzieścia siedem lat, pięcioletnie bliźniaki, a za sobą burzliwe małżeństwo z ich ojcem. Pracuje w międzynarodowej agencji modeling...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Any Border” autorstwa Gabrieli L. Orione, stanowi namiętną historię pełną włoskiego temperamentu. Po tytuł ten tytuł sięgnęłam ze względu na piękną okładkę (przedstawiona na niej kobieta bardzo przy...

@zaczytana.archiwistka @zaczytana.archiwistka

„Miał być romans, miał być seks i wszystko jest na najwyższym poziomie, muszę jedynie zamknąć drogę przed innymi emocjami. Przecież doskonale to potrafię – pomyślała.” Rodzinna tradycja, wpojone reg...

@historie_budzace_namietno @historie_budzace_namietno

Pozostałe recenzje @kow_pola

Planer zdrowia dziecka
Planer zdrowia dziecka

Jakiś czas temu otrzymałam w ramach współpracy “Planer Zdrowia Dziecka” od Pana Tabletki. Pierwsza rzecz, która rzuciła mi się w oczy to solidnie przygotowana okładka o...

Recenzja książki Planer zdrowia dziecka
Tajemnice Związku
Tajemnice związku

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Początkowo zastanawiałam się nad wyborem pozycji do przeczytania, jednak skusił mnie tytuł mówiący o tym, że ...

Recenzja książki Tajemnice Związku

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl