Ulica Strachu. Zabójcze gry recenzja

Czy to tylko zwykła, niewinna gra?

Autor: @alien125 ·1 minuta
2021-08-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Lubicie rozwiązywać zagadki?
Podobają się wam gry polegające na szukaniu ukrytych przedmiotów?
W dzieciństwie chętnie graliście w Twistera albo w Wisielca?
Jeżeli tak, to zapraszam was do gry!

"Zabójcze gry" to druga książka autorstwa R. L. Stine'a, którą w ramach cyklu Ulica Strachu opublikowało wydawnictwo Media Rodzina. Ulica Strachu to seria ponad 150 strasznych opowiadań, które rozgrywają się w ponurym i przeklętym miasteczku Shadyside. Tak jak w każdej opowieści krążącej wokół Ulicy Strachu, w książce "Zabójcze gry" głównymi bohaterami są licealiści, a przyczyną kłopotów niechlubna przeszłość tego dziwacznego miasteczka.
Brendan Fear, członek przeklętej rodziny Fearów, z okazji swoich osiemnastych urodzin urządza w pustej, letniej (przeklętej!) posiadłości przyjęcie, na które zaprasza paczkę znajomych. Chociaż niektórzy z zaproszonych gości obawiają się wyspy oraz plotek krążących wokół rodziny, a inni dostają nawet dziwne ostrzeżenia, początek urodzin zapowiada się ciekawie. Aby w pełni wykorzystać miejskie legendy i upiorne okoliczności, Brendan zaprasza wszystkich do nietypowej gry. Niestety bardzo szybko okazuje się, że zwykła rozgrywka przeradza się w coś śmiertelnie niebezpiecznego.

"Zabójcze gry" to książka, którą świetnie się czyta. Chociaż jak cała seria autorstwa R. L. Stinea też jest horrorem, to wydaje mi się, że aż tak strasznie (ani obrzydliwie) nie jest. Oczywiście nie brakuje ofiar i ponurych historii z przeszłości, ale jest tu chyba trochę więcej thrillera, a zdecydowanie mniej horroru. Akcja prowadzona jest w bardzo dobrym tempie, opisy są krótkie, sceny dynamiczne, a postaci nie ma dużo. Chociaż nie ma większych zaskoczeń, nie ma nieoczekiwanych zwrotów akcji, autor świetnie zbudował napięcie, pozostawiając na koniec małe niedopowiedzenia i pole do popisu dla wyobraźni czytelnika.

Od nastoletnich czasów uwielbiam sięgać po tego typu historie książkowe oraz filmowe i tym razem poczułam się trochę tak, jakbym znowu chodziła do liceum!
Jeżeli miałabym porównać klimat tej książki do innych publikacji to myślę, że spodoba się ona fanom książek STAGS, DOGS, oraz popularnej serii RIVERDALE.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ulica Strachu. Zabójcze gry
Ulica Strachu. Zabójcze gry
R.L. Stine
6.7/10
Seria: Ulica Strachu

Najskrytsze marzenia siedemnastoletniej Rachel nieoczekiwanie się spełniają – Brendan Fear zaprasza ją na swoją osiemnastkę. Przyjaciółka usiłuje jednak dziewczynę od tego odwieść. Nad rodziną Fearów...

Komentarze
Ulica Strachu. Zabójcze gry
Ulica Strachu. Zabójcze gry
R.L. Stine
6.7/10
Seria: Ulica Strachu
Najskrytsze marzenia siedemnastoletniej Rachel nieoczekiwanie się spełniają – Brendan Fear zaprasza ją na swoją osiemnastkę. Przyjaciółka usiłuje jednak dziewczynę od tego odwieść. Nad rodziną Fearów...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na początku nieco poironizuję, puszczając oko do pewnej grupy fanów horroru. Wiecie, że autor serii Ulica Strachu nie jest tak po prostu marką samą w sobie, czyli R.L.Stinem? To tak naprawdę, a o czy...

@alicya.projekt @alicya.projekt

„Rozrywka pomaga tracić świadomość upływu czasu” Siedemnastoletnia Rachel nie może uwierzyć we własne szczęście. Jej crush – Brendan Fear, zaprosił ją na swoją imprezę urodzinową. Jednak miasto hucz...

@jasminowaksiazka @jasminowaksiazka

Pozostałe recenzje @alien125

Licencja na czarowanie
Pechowa czarownica i duża dawka dobrego humoru

"Licencja na czarowanie" Aleksandra Okońska wydawnictwo SQN imaginato Kraków 2024 Po pięciu latach intensywnej nauki w magicznej szkole Baby Jagi czas na egzamin, pozwa...

Recenzja książki Licencja na czarowanie
Trzeba było mnie zatrzymać
Jesienny romans na jesienny czas

Hiacynta to młoda kobieta, która dobro i szczęście innych stawia zawsze wysoko ponad swoją osobą. Chciałaby uszczęśliwić najbliższych, ocalić rodzinny biznes i uratować...

Recenzja książki Trzeba było mnie zatrzymać

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl