Kolej Transsyberyjska fascynuje a jednocześnie odrobinę przeraża. Linia kolejowa, która liczy sobie ponad 9 tysięcy kilometrów, rozciągając się między Moskwą a Władywostokiem, przez 8 stref czasowych, jest elementem infrastruktury, który ciężko ogarnąć umysłem. Ale istnieje. Od lat służąc setkom pasażerów: lokalnych mieszkańców i turystów.
Młoda podróżniczka Karolina Kozioł i jej przyjaciółka Liza, postanawiają przemierzyć dzikie, rosyjskie ostępy właśnie tym środkiem transportu. Dzięki ich przygodzie, Karolina pisze kolejny, wspaniały reportaż, w którym zawiera metaforę życia... a także cenne wskazówki, dla wszystkich którzy zechcą wyruszyć w taką podróż.
Syberia, skuta lodem i osnuta śniegiem przyciąga tłumy turystów poszukujących doznań odmiennych od tych, które oferują ciepłe kraje - poszukujących adrenaliny i wolności. Ta piękna i przerażająca kraina to przede wszystkim miejsce dawnych obozów pracy. Kołyma, która została zbrukana krwią przyciąga wszystkich, którzy chcą oddać hołd więźniom, którzy stracili tam życie. Ale prócz smutnej historii Syberia kusi zabytkami i cudami natury, które można napotkać na kolejnych przystankach.
Autorka podczas swojej podróży spotyka wielu ciekawych ludzi. Każdy z tych pasażerów niesie swoją historię, bagaż doświadczeń i mądrość, którą dzieli się nie tylko z Nią ale i z czytelnikiem. Dasha - pomocniczka konduktorki, pracuje w pociągu; Andrew pochodzący z USA, mieszka i pracuje w Moskwie; Młody Igor pragnie zostać sławnym muzykiem; Abbas z Syrii, walczy z etykietą terrorysty; Michael boryka się z żałobą; zagubiony George; Ivan, przeżywający historię gułagów; Szaman z Olkhon w Irkucku... Każdy z tych ludzi dzieli się z Karoliną swoimi wartościowymi spostrzeżeniami o życiu, podróży, byciu obywatelem danego kraju... Opowiada osobiste przeżycia, wyrzuca swoje żale i lęki, dzieli się marzeniami i pragnieniami.
Podróż koleją ma swoje blaski i cienie. W ciekawy sposób przedstawiono nam współpasażerów i ich zachowania w trakcie podróży. Kiedy jesteśmy na ograniczonej przestrzeni nie sposób uniknąć sporów. Nie inaczej jest w pociągu. Pasażerowie są narażeni na niewygody, stres i ograniczenie swojej intymnej strefy, co tutaj jest ukazane bardzo dobitnie.
Podoba mi się styl autorki. Jest prosty ale trafia prosto w serce. Dzięki temu reportaż czyta się szybko. Znajdziecie w nim także dużo informacji historycznych a także praktyczne rady jak zorganizować i przetrwać taką ekspedycję. Ponadto opisana jest w nim kultura i tradycja odwiedzanych regionów. Zawiera konkretną wiedzę, dla wszystkich chcących spróbować swych sił w wyprawie.
Dodatkowym atutem tego wydania są załączone zdjęcia dokumentujące podróż. Niestety są czarno-białe, ale myślę, że ten zabieg także ma swój urok, ponieważ to co widzimy jest nasieniem dla naszej wyobraźni. A na pewno szare barwy, mają mocniejszy przekaz. Osobiście wolę takie zdjęcia, które mają nieco mroczny charakter a dzięki temu są bardziej klimatyczne.
Możecie być pewni, że po przeczytaniu tego reportażu zarazicie się pasją i odwagą Karoliny Kozioł i jej przyjaciółki. Dziewczyny kochają wolność i są uzależnione od adrenaliny przez co nie potrafią zagrzać miejsca zbyt długo w jednej lokalizacji. Wielu z nas na pewno pozazdrości im tej iskry i chęci odkrywania. Ale czy nie chcielibyście stanąć na brzegu jeziora Bajkał, osnutego nutą ezoterycznej tajemnicy? Albo zobaczyć czerwone niebo nad sowieckimi gułagami? Na pewno tak.
Wielu z Was zapewne nie przepada za reportażami, ale zapewniam - warto po nie sięgać i odkrywać nieznane. Zwłaszcza, kiedy nie zawsze można sobie pozwolić na 'wejście do pociągu, byle jakiego'. A wszystko o czym pisze Karolina Kozioł, jest szczere i autentyczne, pełne osobistych przeżyć i niezwykle wartościowych spostrzeżeń. Wraz z Nią pragniemy przeżyć tę przygodę: spotkać innych pasażerów, zobaczyć transcendentny Bajkał, odrodzić się w rytuale u tajemniczego Szamana... Jedyne czego żałuję to, że książka jest tak krótka bo czyta się fenomenalnie. Nie pogardziłabym jej rozwinięciem liczącym sobie kolejne 100 lub 200 stron.