Panny roztropne recenzja

"Panny roztropne" to druga książka Magdaleny Witkiewicz a zarazem kontynuacja debiutanckiej powieści autorki: " Milaczek". Autorka długi czas była analitykiem marketingowym, co jednak nie przeszkodziło jej w odkrywaniu swojego zamiłowania do pisania. Najpierw był pamiętnik, potem blogi aż wreszcie spod piórka autorki wyszła fantastyczna książka.

Tytuł książki nawiązuje do pewnej znanej historii biblijnej opisanej m.in w Ew. Mateusza r. 25 o pannach roztropnych i nie roztropnych, które nie mogły wyjść na spotkanie z Panem Młodym, bo zabrakło im oliwy do lamp.

Obydwie powieści autorki można zaklasyfikować do literatury pięknej – kobiecej. Są one skierowane głównie do kobiet w każdym wieku, opowiadają bowiem o perypetiach kobiet oraz ich spojrzeniu na świat, który czasem wydaje się być okrutny. Literatura ta mogła by być również dla mężczyzn, ale tylko tych, których na prawdę interesuje spojrzenie na świat oczyma kobiet.

Główną bohaterką powieści " Panny roztropne" a zarazem tytułową bohaterką książki " Milaczek" jest Milenka, młoda, ładna kobieta w dalszym ciągu poszukująca miłości idealnej. Jej przygodą i perypetią życiowym towarzyszy m.in 65- letnia ekscentryczna i nadal uważająca się za piękną, młodą i powabną, mężatka Pani Zofia Kruk.

Jedną z głównych postaci w książce jest również ośmioletnia Zuzanna, dziecko nieprzeciętne, inteligentne i chcące być za wszelką cenę " panną roztropną " już od najmłodszych lat.

W książce nie brakuje inteligentnego żartu, mnóstwa zabawnych sytuacji oraz kuriozalnych momentów podczas których czytelnik wybucha śmiechem. Dawka poczucia humoru jaką zaaplikowała autorka w swojej książce starczy nam na naprawdę długo. Powieść Magdaleny Witkiewicz jest zdecydowanie pozycją dla optymistów, ludzi kochających życie oraz mających duże poczucie humoru i ceniących je sobie w literaturze.

Język jakim Pani Magdalena Witkiewicz posługuje się w swoich książkach jest prosty, co sprawia, że książkę czyta się szybko i bardzo przyjemnie, a zarazem jest ciekawy co sprawia, że powieść na długo zapada w pamięć i czyta się ją z zapartym tchem. Bardzo ciężko było mi oderwać się od tej pozycji książkowej, a po jej zakończeniu " chciałam jeszcze ".

Uważam, że książka ta jest idealną pozycja zarówno na weekend jak i na okres wakacyjny. Wakacje z ta książką będą udane, nawet gdy pogoda podczas urlopu nam nie dopisze. Jest to również idealna pozycja do czytania w długie jesienne wieczory. Polecić ta książkę mogę na pewno kobietą, które chciały by po przebywać z literaturą pełną humoru i optymizmu oraz tym, którzy potrafią docenić błyskotliwość i poczucie humoru, jakie towarzyszy również w pierwszej książce Pani Magdaleny Witkiewicz " Milaczek "