Bardzo często nie potrafimy uwolnić się od przeszłości. Chcielibyśmy zapomnieć o tym co było złe, co diametralnie zmieniło nasze życie. Ale to nie jest łatwe i nie zawsze zależne tylko od nas. Nawet nasze najlepsze chęci nie zawsze wystarczą, aby walczyć z bólem i traumą ...
Hannan walczy ze złem, które jej wyrządzono. Z bólem, który na zawsze w niej pozostał. Jedna chwila zmieniła jej życie. Spowodowała, że straciła chęć do życia. Ale ma przy sobie najbliższych, którzy za wszelką cenę starają się jej pomóc. By spróbować zapomnieć o krzywdzie, którą jej wyrządzono, dziewczyna wyjeżdża do Nowego Jorku na studia. Tam, mając u boku babcię, stara się rozpocząć nowe życie. Z dala od koszmarnych wspomnień. Mieszkając w akademiku poznajemy wspaniałych przyjaciół, którzy będą chcieli za wszelką cenę pomóc jej w przełamaniu trapiącego ją bólu. Jej współlokatorka, Kate, będzie dla niej jak siostra, pomoże jej otworzyć się na przyszłość i żyć na nowo. Pozna również Josha, który również będzie nieoceniony w tych traumatycznych chwilach, na którego zawsze może liczyć, zwłaszcza w potrzebie. Jednak nie zawsze wszystko układa się tak, jak sobie wyobrażamy i jak byśmy chcieli. Dlaczego? Hannah stara się zapomnieć o piekle, które przeżyła w ojczyźnie i nie zamierza zawierać nowych znajomości z mężczyznami. Ale na horyzoncie pojawia się Will Logan, brat Kate. Bożyszcze dziewcząt i lekkoduch, życie spędzając na hucznych imprezach. Dziewczyny zmienia jak rękawiczki, nie stroni od seksualnych i przygodnych uciech. To niej jest ktoś dla Hannah, tylko nie on. Życie jednak pisze scenariusze nieprzewidywalne. On szybko zauważa, że dziewczyna ma niego ogromny wpływ. Nie wiem co się dzieje, przy niej jest innym Willem, takim, jakiego nic nie zna. Czyżby się w niej zakochał? Miłość od pierwszego spojrzenia? Jednak ona trzyma dystans i nie ma zamiaru z nikim się wiązać, a już na pewno nie z Willem. Nie chce nowych kłopotów. Tym bardziej, że jego dotychczasowy sposób postępowania w kobietami nie wróży nic dobrego. Co wyniknie z tej znajomości? Czy Hannah zwalczy ból i uwolni się od nocnych koszmarów? Czy nowi znajomi okażą się prawdziwymi przyjaciółmi, na dobre i na złe?
Hannah to intrygująca i ciekawa historia o młodej dziewczynie, która bardzo wiele w swoim młodym życiu wycierpiała, przeżyła trudne chwile, walczyła o przetrwanie. Ta trauma ciągnie się za nią, bardzo trudno jest zapomnieć o krzywdzie i upokorzeniach, o utracie godności. Jedynie czas może jej pomóc, być jej sprzymierzeńcem i towarzyszem ku lepszej przyszłości. Ta lektura jest pewną przestrogą, ale i przykładem, że nie wolno się poddawać, nie wolno zamykać się w sobie, gdy się ma problemy. Należy się otworzyć na nowe znajomości, zauważyć, że blisko nas są osoby, którym na nas zależy, które wyciągają do nas pomocną dłoń. Nie wolno jej odrzucać, to przyjazna dłoń pomagająca wyjść z kryzysu i przełamać strach.
Nie mogę nie wspomnieć o bohaterach. Jestem pełna podziwu dla postawy Hannah. Pomimo chwil słabości i momentów kryzysowych, była twarda i nieustępliwa, chciała zmian i przełamała wewnętrzny opór. Świetna kreacja postaci, bez zakłamań i upiększeń, ukazująca prawdziwą postawę w takich niecodziennych sytuacjach. Natomiast denerwowała mnie postawa Willa, egocentryka i zapatrzonego w siebie samoluba. Nie polubiłam tej postaci, nie przekonał mnie do siebie, jego charakterem i postawa były godne pożałowania, bywały chwile, że miałam ochotę nie wstrząsnąć i mocno mu przyłożyć. Myślę, że gdyby trochę inaczej się zachowywał, tak jak się deklarował, losy głównej bohaterki wyglądałyby inaczej, być może ciekawiej.
Mnie ta lektura bardzo wzruszyła, nie mogłam się od niej oderwać. Jedna weekendowa noc została zarwana, ale było warto. Nawet chwili nie żałuję, że rano byłam nieprzytomna, ale jak wzbogacona o niesamowite przeżycia. Emocje były ogromne, ciekawość mną sterowała od początku. Powieść godna uwagi, skłania do głębokich i intymnych refleksji, nie pozwala tak szybko o sobie zapomnieć.
Polecam szczerze i gorąco! Czas na niesamowite, ale i trudne przeżycia, wszystko przed wami!