Dziewczyna, którą znałaś recenzja

💙 RECENZJA 💙

Nicola Rayner: Dziewczyna, którą znałaś
Wydawnictwo: #WAB
Kategoria: thriller psychologiczny
Data wydania: 26 lutego 2020
Stron: 366

Alice tworzy udany związek z Georgem, kiedyś politykiem obecnie prezenterem telewizyjnym. Zawsze cieszył się on ogromnym powodzeniem u płci przeciwnej i miał łatkę kobieciarza.
Pewnego dnia Alice spotyka w pociągu kobietę, z którą George był w związku na pierwszym roku studiów i nie może przestać o niej myśleć. Przeradza się to niemalże w obsesję...i może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Ruth nie żyje - utonęła 15 lat temu, lecz jej ciała nigdy nie odnaleziono.

Naomi to młodsza siostra Ruth, która nigdy nie pogodziła się z jej stratą. Podejrzewia, że za jej śmiercią kryje się coś więcej, że ktoś chciał, żeby zniknęła.
Obecnie jest w związku partnerskim z Carlą i oczekuje na narodziny pierwsze dziecka.

Kilkuosobowa, naprzemienna perspektywa daje większe możliwości i szerszy obraz sytuacji. O ile narracja Naomi odbywa się w pierwszej osobie, co zdecydowanie bardziej lubię, to Alice poznajemy z narracji trzecioosobowej co odbiera nam trochę intymności i staje się suchą relacją. Dlatego też fragmenty z nią powiązane były cięższe w odbiorze.
Dostajemy też wgląd w czasy studenckie - tutaj narratorką jest Kat, najlepsza przyjaciółka Ruth w tamtym okresie. Ale ta przyjaźń od początku oparta jest na chwiejnych filarach, bowiem Kat zakochana jest w chłopaku swej przyjaciółki.

Musiałam dość mocno skupiać uwagę nad tekstem a nie było to łatwe z uwagi na małą ilość dialogów. To nie jest jedna z tych książek przez, które płyniesz a strony znikają nie wiedzieć kiedy.

Autorka podrzuca nam pewne tropy, powoli i konsekwentnie wprowadza kolejne osoby tego dramatu, które mogły mieć powody, by pozbyć się Ruth. Ale też odkrywa przed nami jej kolejne oblicza.

To książka o kobiecie i jej wielu twarzach, o siostrzanej więzi, odkrywaniu swej seksualności, o przyjaźni i kłamstwach. Bogate tło społeczno-obyczajowe i świetnie portrety psychologiczne bohaterów.
Duszna atmosfera, która wciąga mnie coraz głębiej.
Bardzo dobry debiut!