Cud na zamówienie recenzja

Czworo strudzonych wędrowców i pies

Autor: @Moncia_Poczytajka ·2 minuty
2023-12-15
Skomentuj
6 Polubień
Z racji zbliżającego się Bożego Narodzenia kolejna świąteczna opowieść za mną. Tym razem skusiłam się na książkę Karoliny Wilczyńskiej "Cud na zamówienie". Ciekawa okładka z psiakiem na progu od razu przyciągnęła mój wzrok i nie mogłam przejść obok niej obojętnie.

I już niebawem pojawiłam się gościnnie w pewnym niedużym miasteczku, gdzie mieszkańcy przygotowują się na Boże Narodzenie. Stopniowo, krok po kroku poznawałam historie kilku przypadkowych osób. Wśród nich jest Mila - samotna matka, pracująca jako kierowca taksówki. Po tragicznej śmierci męża i mamy, kobieta musi sama zaopiekować się swoim sześcioletnim synkiem Jasiem oraz starszym, chorym na depresję ojcem. Nadchodzi Wigilia - ten szczególny dzień w roku, w którym dobra jest jakby więcej dookoła, wyjątkowy wieczór, kiedy nikt nie powinien być sam. A tymczasem w tym niedużym miasteczku takich osób jest całkiem sporo. Wigilia to niezwykły czas, w którym cuda się zdarzają i nie przeszkodzi temu nawet splot różnych nieprzewidzianych zdarzeń. Odświętnie przystrojony dom Mili, Jasia oraz Karola czeka na przybycie strudzonego wędrowca. Tyle, że tym razem święta wydają się naprawdę wyjątkowe i niespodziewanych gości pojawia się znacznie więcej...

Powieści świątecznych powstało już tak wiele, że zapewne trudno jest stworzyć coś nowego, zaskakującego i wyjątkowego. Karolinie Wilczyńskiej niestety tym razem się to nie udało. Odtwórcza, bardzo schematyczna fabuła oparta na odrębnych historiach kilku przypadkowych bohaterów, obcych sobie ludzi, których losy splatają się przy wigilijnym stole, niczym nas nie zaskakuje. Brakuje świeżości, oryginalności i elementu zaskoczenia.

Podobały mi się natomiast wątki związane z pomocą potrzebującym, opieką nad bezdomnymi zwierzętami oraz ogólnie pojętą dobrocią, które są naprawdę wartościowe i dobrze, że znalazły się w świątecznej opowieści. Słuszne było wprowadzenie narracji wieloosobowej. Każdy z bohaterów może przedstawić swoją historię z własnego punktu widzenia. Te naprzemienne relacje wprowadzają nas oddzielnie w problemy każdej postaci. Mamy więc możliwość lepszego zrozumienia motywów postępowania konkretnego bohatera. Wyrabiamy też sobie obiektywną ocenę opisywanej sytuacji. Przekaz każdej postaci wiąże się z określonymi emocjami, których w tej opowieści nie brakuje. Sami bohaterowie również nie pozostają nam obojętni, szanujemy ich inność, różne poglądy i przekonania.

"Cud na zamówienie" to ciepła, świąteczna opowieść, która pozostawia jednak po sobie spory niedosyt. Przyjemnie się ją czyta, nie jest nudna, ale jednak przez cały czas ma się wrażenie, że to już kiedyś było. Zabrakło mi też trochę magii przy świątecznym stole, choć oczywiście od pierwszych stron czuje się atmosferę Bożego Narodzenia.

Książka na pewno przypadnie do gustu wielu czytelnikom. Idealnie sprawdzi się również jako prezent od Gwiazdki, czy świętego Mikołaja. Mnie nie urzekła, ale spędziłam z nią miłe chwile, a czas poświęcony na lekturę minął błyskawicznie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-14
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cud na zamówienie
Cud na zamówienie
Karolina Wilczyńska
7.7/10

Poruszająca zimowa historia, w której każdy cud jest możliwy! Trzy kobiety, dwóch mężczyzn, senior, mały chłopiec i pies. Każde z nich mierzy się z trudną przeszłością, każde ma swoją wizję Bożeg...

Komentarze
Cud na zamówienie
Cud na zamówienie
Karolina Wilczyńska
7.7/10
Poruszająca zimowa historia, w której każdy cud jest możliwy! Trzy kobiety, dwóch mężczyzn, senior, mały chłopiec i pies. Każde z nich mierzy się z trudną przeszłością, każde ma swoją wizję Bożeg...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czytacie książki świąteczne w ciągu roku czy zostawiacie je sobie na okres Bożego Narodzenia? 🤔 Ja zaczynam jakoś w połowie listopada i czytam aż do końca lutego, ponieważ teraz większość książek św...

@caly_swiat_patrzy @caly_swiat_patrzy

“Ale numer! - pomyślała. Ile atrakcji! A miałam siedzieć u rodziców z brzuchem pełnym maminych przysmaków. Będę miała im o czym jutro opowiadać” Pierwszy raz „czytałam” książkę Karoliny Wilczyńskiej...

KD
@kd.mybooknow

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Tamta Ona
Nowy początek

Pakiet Empik Go bardzo pomaga w nadrabianiu zaległości czytelniczych, ale również daje dostęp do znacznej części nowości wydawniczych. Dzięki temu udało mi się też zaprz...

Recenzja książki Tamta Ona
Pięć odcieni miłości
Kobiece dylematy

Nie podejrzewałam siebie o tak ogromną słabość do "słodkich" okładek w pastelowych kolorach. A jednak... Nie mogłam przejść obojętnie obok ostatniej powieści Karoliny Wi...

Recenzja książki Pięć odcieni miłości

Nowe recenzje

Demon luster
Niepamięć to wybawienie
@Nastka_diy_...:

Znacie Martynę Raduchowską? Uwielbiam jej twórczość, a najbardziej lubię trylogię Szamanki od umarlaków. Wydawnic...

Recenzja książki Demon luster
Jak zrozumieć kota
Kot i jego niezwykłość...
@maciejek7:

Odkąd pamiętam, w moim domu zawsze był kot (a czasem nawet kilka jednocześnie), być może dlatego stałam się ich miłośni...

Recenzja książki Jak zrozumieć kota
Pudełko pełne starych spraw
"Pudełko pełne starych spraw" Anna Janiak
@Wiejska_bib...:

Tytuł: „Pudełko pełne starych spraw” Autor: Anna Janiak Gatunek literacki: powieść obyczajowa, romans Wydawnictwo: Prós...

Recenzja książki Pudełko pełne starych spraw
© 2007 - 2025 nakanapie.pl