"Dawno, dawno temu, w najdalszym zakątku puszczy, tam, gdzie wody dwóch strumieni opasują wysokie wzgórze, piękna Tanewa mocą pradawnych sił zamieniła się w gorejący kwiat paproci..."
"Czułość i gniew" to kontynuacja losów bohaterów, których poznaliśmy, bądź dopiero poznacie, w "Miłości i nienawiści". Magia, legendy i wiedźmy nie opuszczają Wrzosowisk i ich okolic, a bohaterowie muszą uporać się z przeszłością, klątwami i przeznaczeniem.
Nie będę przytaczała opisu książki, czy też po swojemu streszczała fabuły, ponieważ ważna jest znajomość pierwszego tomu, przynajmniej według mnie. Co prawda autorka przypomina pewne zdarzenia, legendy i klątwy, ale uważam, że najważniejsze postacie w tej historii trzeba poznać od "początku".
Pani Monika pięknie opisuje miejsca i ich klimat, dzięki czemu można je sobie wyobrazić i poczuć. Zapach świeżych ziół, powietrza po deszczu, skwaru panującego na wsi, czy historii skąpanej w morzu krwi, oddziałuje na człowieka w różnoraki sposób, w zależności od sytuacji, w jakiej akurat znajdują się bohaterowie.
Ponownie teraźniejszość miesza się z przeszłością i dzięki temu zabiegowi powieść staje się ciekawsza. Pomaga to w poznaniu bliżej bohaterów, motywów jakimi się kierowali w danej sytuacji i jak to odbiło się na ich dzieciach, wnukach. Tutaj przeszłość ma duże znaczenie i to w niej trzeba szukać złotego środka.
"Czułem się cząstką tego miejsca i było mi z tą myślą bardzo dobrze. Przede mną rozciągała się Puszcza Solska, pełna tajemnic, legend i pogańskich mitów."
Legendy urzekają swoją historią, a klątwy pokazują swoją okrutną stronę. Lubię, gdy są wplatane w powieść, ponieważ nadają one atrakcyjności całej książce. Jestem pod wrażeniem, jak autorka wplotła wiedźmy, legendy, historię z czasów II wojny światowej w świat teraźniejszy i stworzyła naprawdę wartą poznania powieść. W dodatku spacery po Roztoczu pomagają poznać tą piękną ziemię i zachęci niejednego czytelnika do odwiedzenia tych okolic.
Naprawdę podobała mi się historia Krzysztofa, Agnieszki, Jakuba, Julii, Tobiasza, Emilii, Marianny i reszty bohaterów. O wiele łatwiej czytało mi się drugi tom, ponieważ już poznałam styl autorki i miałam rozeznanie wśród bohaterów i miejsc, w których rozgrywały się akcje. Jest to może niełatwa powieść, ponieważ wymaga pewnego skupienia, ale raczy czytelnika baśniowym klimatem, elementami romansu i historii, ciekawymi bohaterami i ich relacjami, a także miejscami, które urzekają swoją naturą. Ze swojej strony naprawdę polecam.