Magda, Kamila, Ramona i Julia to cztery przyjaciółki, jak same o sobie mówią od zawsze i na zawsze, z jednego liceum. Mimo rożnych zawirowań i kłopotów życiowych udaje mi się dotrzymać postanowienia, że będą się spotykać w rocznice zdania matury. I rzeczywiście te spotkania odbywają się z regularnością i konsekwencją godną pozazdroszczenia, co 5 lat pod koniec sierpnia, zawsze w domu Julii.
Spotkania te to czas na długie, niekończące się, dość mocno wyidealizowane, ubarwione opowieści, bo każda z przyjaciółek ukrywa, coś przed pozostałymi pokazując, jakie ma szczęśliwe życie. Niestety, rzeczywistość jest daleka od sielanki, bo oto w czasie jednego z takich spotkań, pada strzał w stronę Julii. Niepokój o to, czy Julia przeżyje i oczekiwanie, czy kiedykolwiek wybudzi się ze śpiączki sprawia, że kobiety otwierają się przed sobą, pokazując przy tym, jak naprawdę wygląda życie każdej z nich. Mają odwagę nie tylko zobaczyć to, co jest nie idealne, ale także przyznać się do tego przed sobą nawzajem. Czy ten czas, coś zmieni w ich życiu? O tym najlepiej dowiedzieć się, jak zawsze sięgając po książkę.
Trzy królowe życia, jak mówią o sobie postanawiają rozpocząć swoje własne śledztwo obok, tego oficjalnego prowadzonego przez policję. Nie są w stanie zrozumieć, kto mógł strzelać do ich dobrej, poczciwej może trochę pełnej naiwności Julii? Trop prowadzi do strasznej, skrywanej przez lata tragedii, jakiej doświadczyła Marzena M, którą decyduje się wyjawić Julii tego wieczoru, kiedy padł do niej strzał na niepozornej kartce. Jak zdecydują się wykorzystać zdobytą w ten sposób wiedzę? A są w stanie zrobić, dużo, aby tylko Julii zaoszczędzić niepokoju o przyszłość. Ale także z poczucia winy, że tylko Julia wiele lat temu zauważyła przeraźliwy smutek w oczach Marzenny M.
Równolegle z wątkiem śledztwa, jakie prowadzą przyjaciółki w sprawie postrzelenia Julii przeplata się wątek zarówno prywatny,jak i zawodowy komisarza, Andrzeja Leskiego. Obok próby znalezienia potencjalnego zabójcy Julii, prowadzi także swoje prywatne śledztwo dotyczące zaginięcia swojej żony, Alicji. Tutaj również prawda okaże się straszniejsza niż najgorsze przypuszczenia kolegów.
Dużym plusem powieści są bardzo dobrze nakreślone sylwetki głównych bohaterek, tak różniących się od siebie. Ale dzięki temu każda z Czytelniczek może utożsamić się z jedną z nich. Książka o prawdziwej przyjaźni, rzeczywiście na zawsze. Bardzo polecam poczytać.