In(Sekt)a recenzja

Kat Kordell to prywatna detektyw z Brooklynu. Gdy pewnego dnia przychodzi do niej załamana matka i prosi o odnalezienie zaginionej dorosłej córki, Kat chętnie podejmuje zlecenie- nigdy jeszcze nie miała tak dużej sprawy. Trop prowadzi przez salony tatuażu, piwnicę afrykańskiego czarodzieja, starą opuszczoną fabrykę, aż po małe miasteczko w Kansas.
W tym czasie Atticus Gore detektyw śledczy z Los Angeles próbuje rozwiązać sprawę morderstwa, którego ofiara, a raczej jej szkielet został odnaleziony całkowicie obrany ze skóry i tkanek, ale kompletnie ubrany, a chrząstki łączące kości są nienaruszone. Być może sprawa nie byłaby tak nietypowa, gdyby niezależni świadkowie nie twierdzili że widzieli ofiarę dzień wcześniej- całą i zdrową. Sprawa prowadzi Atticusa przed oblicze multimilionera, który rządzi mediami, rządami i wszystkim czym chce. Stamtąd ciągnie się przez slumsy, na których grasuje potwór- coś lub ktoś odpowiedzialny za zaginięcia osób zapomnianych przez świat i najbliższych. Ostatecznie policjant trafia do małego miasteczka w Kansas i tam- a jak że- spotyka Kat Kordell. Okazuje się, że ich drogi mają wspólny cel, a jeśli sami chcą pozostać przy życiu powinni natychmiast się wycofać.

Tyle mogę w skrócie napisać o fabule. Trudno mi cokolwiek dodać tak, by nie zdradzić tajemnicy misternie utkanej przez mistrza suspensu. Dodam jeszcze, że w powieści przewija się okrutna sekta, która w krwawy sposób chce przejąć rządy nad światem, jeszcze okrutniejszy świr, sprawujący rządy nad setką i tysiące owadów. Na jednego człowieka na świecie przypada ok 250 mln owadów, a do tego jeszcze pajęczaki, stawonogi, co by mogło się stać, gdyby jeden człowiek przejął nad nimi kontrolę? Człowiek dążący do przejęcia kontroli nad światem?
Czy jesteście w stanie wyobrazić sobie śmierć zadaną przez mrowie owadów, z których część chce wniknąć do waszego ciała przez każdy otwór, a reszta bez przerwy gryzie i żądli? Cieszę się, że czytałam tę książkę w zimie, kiedy żaden robal niespodziewanie nie wdrapie mi się na nogę 😬.
Jak to u Chattama mamy też trochę analizy psychologicznej i przemyśleń filozoficznych. Znajdziemy tu również trzeźwe, mądre przemyślenia na temat władzy mediów społecznościowych nad społeczeństwem i kontrolą nad naszym życiem, jaką mogą dać innym.
Jak przystało na tego autora- mamy tu kolejny przemyślany i dopracowany pod każdym względem i na każdej płaszczyźnie thriller ❤️.